Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ojejciu, ty Master nie jestes taki gupi!
w Chinach zamiast nakazywac "1 dziecko na rodzine" to powinni H zrobic legalna. problem przeludnienia by sie sam rozwiazal za 5 lat.
w Indiach tez ludzi fhuj, ale tam chyba juz H jest legalna, tylko czekac...
ciekawe kiedy pierdolne.
mam nawet plan - życie na spokojnej czeskiej wsi, gdzie bede uprawiał mak i konopie.
mała przytulna samotnia.
A takich jest co raz więcej, co widać też po tym forum.
Co do alkoholu, tol jest w naszym społeczeństwie tak zakorzeniony, że ciężko by było go wyrugować.
zle wychowane dzieci zle wychowuja dzieci.
idioci i ludzie z defektami muszą, kurwa, umrzeć.
zycie ludzkie nie jest wartoscia sama w sobie
e:
chyba, że owo życie ma TZYTZE
@Porucznik
Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. Jak sam(bez niczyjego nadzoru) zrobiłeś pierwszy raz odpał, nie zastanawiałeś się nad tym czy przyjebać czy nie? Że coś zjebałeś podczas produkcji i możesz się przekręcić?
W ogóle, czy nie mieliście obaw przy pierwszym przyjebaniu, że coś będzie nie tak?
to taka ironia trochę
po prostu "zyczliwy" kolega odpalil 3 kreseczki, tak dla jaj... za 2 tygodnie znowu cos, zupa czasami, potem co kilka dni, coraz czesciej...
widzialem jak sie robi z zielonego (prosto jak huj), kiedys pojechalem i nazbieralem fhuj mleczka, ot tak, zeby sobie miec "duzo", tak na wszelki wypadek. I wtedy zaczelo sie codziennie, kilka razy dziennie.
az sie wjebalem w uzaleznienie fizyczne (po jednym wypadzie na pole).
z zielonego nie mozna spierdolic, nie ma takliej mozliwosci.
produkcja - tak jak wszyscy - najpierw bylem kilka razy "przy", potem dostalem jakies stare watki to sobie je dokonczylem, a potem susz i produkcja od poczatku do konca.
jest to tez proste - jak sie 3 razy zobaczy jak to koledzy robia. poza tym musk malolata jest gabczasty, chlonie wiedze jak huj. wiedzialem jak sie robi robote - ale poza tym to cale dnie w bibliotekach, czytac, zeby dokladnie wiedziec co i jak.
moze zebym nie poszedl w cpanie tobym zostal al-chemikem z mgr albo dr przed fckn nazwiskiem? hgw...
podsumowanie - produkcja albo wychodzi, albo nie. niemozna sie ot tak przekrecic. jak nie wyjdzie to sobie wody szczelisz najwyzej, poza tym sie sprawdza jezykiem gorycz - jak jest to git, jak nie ma to niegit.
nie, nie balem sie ze cos spierdolilem.
Nie, ale mój dziadek ma. Serio, Adolf się zwie.
 
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
