Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Nie rozumiem, czemu każdy na tym forum szuka byle argumentu, żeby komuś udowodnić, że i tak się wpierdoli.
po 1. kazdy na sile probuje sie poczuc lepszym od drugiego ;]
po 2. zasrana, paskudna polska mentalność, ktora wszystkie kompleksy wynosi na wierzch i sprzyja takim postawom ;]
A tak poza tym to faktem jest ze jak sie potoczy przyszlosc - nie przewidzisz. Zapewnienia nie maja tu wiele do rzeczy, bo nie wiesz co sie w Twym zyciu wydarzy :) To, że panujesz nad tym dzis - nie kwestionuje ;)
Widziałaś kiedyś ćpuna sprzedającego lodówkę żeby kupić co nieco i się za przeproszeniem zakwasić?
Piszę to już nie pierwszy raz, niech to do Was dotrze - odporna na uzależnienie na pewno nie jestem,
Sa podobno ludzie odporni na bol,
sa tez tacy ktorym dzyngiel nie stanie nawet przy misspolonia lezacej obok,
to moze znajdzie sie i taki mutant ktoremu po H lub M zrobi sie niemilo.
Predyspozycja to jedno, a głód tkankowy to drugie... W każdym razie balansuje dziewczyna na cienkiej linii, a z opio jest ciężko utrzymać równowagę.
Znalem goscia, 60 lat, wachal koke od 40 lat. Jak mial 500"zlotych" - wydmuchal w 2 dni. Mieszkal w syfie, bez swiatla (prad bral przedluzaczem z korytarza). Juz pewnie nie zyje. Cpun jak chuj a igly w zyciu nie widzial.
ja nie mam znajomych, którzy by jebali morfę, tramal, kodę tak jak ja.
nadal uważam, że najważniejszym jest nasza wolna wola
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
2. Nawiązując do tematu. W moim odczuciu większość osób, które się tu wypowiadały ma jakąś rację. Choćby Shuudan ładnie wszystko przedstawiła, uzasadniła itd. Ale przeciętna osóbka zastanawiająca się nad tym, czy zacząć ćpać, może po przeczytaniu takich przestróg przez 2 minuty poczuć, że to całkiem rozsądne, poczuć jakąś powagę sytuacji, ale po chwili już na przykład wymyśli, że on też chce móc tak powiedzieć, móc opowiedzieć, jakie to wszystko zajebiście złe, mieć tę mądrość i doświadczenie. Co więcej, w pewnym stopniu racjonalność logiczna w ogóle u takiego człowieka siada i działa pod wpływem jakiejś wew. siły, po prostu ciągnie go i musi ugasić pragnienie.
Z drugiej strony..są przecież tacy ludzie, jak moi starzy. Kompletnie przeciw dragom. Mogą rzucać te wszystkie argumenty przeciw i nie ma w nich żadnej walki pomiędzy "dobrem a złem", chęcią, ciekawością a rozsądkiem i doświadczeniem. Co im na to pozwala? Chyba właśnie brak tego pragnienia. A z tego mogę wywnioskować, że większości osób, które czytają te całe przemowy i wciąż nie są zdecydowani, żeby opuścić stronę, nie pomogą żadne argumenty. Ale nie zaprzeczam, że ileś osób można jednak przestraszyć i przegonić.
Z mojej strony dziękuje za życzenie mi powodzenia i kieruje to samo do innych osób :)
Dla mnie najważniejsza rzecz, jaką chciałam przedstawić swoimi postami, jest taka, iż... Za najbardziej niedojrzałe uważam właśnie oskarżanie innych za nasz upadek, a już jak słyszę teksty w stylu: "przeczytałem na forum o gałce i..." no to ... ^^ "Mamo, tato, to nie moja wina, to wina HYPERREALA!!!" takie zdania mnie nawet nie bawią, a przerażają. x_X
Moje posty zeszły na inny tor w wyniku dyskusji, ale chciałam się wypowiedzieć na temat tego, co pisał autor wątku. Przytoczył tu przypadek jakiegoś osobnika, który "zjadł 5 gałek" i "teraz jest zupełnie innym człowiekiem" nie wie co się z nim dzieje i nie potrafi sobie z tym poradzić. Albo, że na forum zostało napisane, że 300mg acodinu to słaba dawka. Itd. itd. Sorry, ale jeśli ktoś szanuje swoje zdrowie, to jednak przeczyta wszystkie posty na temat nieznanej mu substancji, a nie tylko jeden wątek. Poza tym w FAQ o dxm jest napisane o próbie uczuleniowej, o 5mg/kg na pierwszy raz... Ech... Wątpię, żeby normalny człowiek "nie dał rady" znaleźć takich informacji.
Często też, kiedy ktoś zapyta o dawkę na pierwszy raz i mu ktoś odpiszę o zbyt wysokiej dawce, to inni, zazwyczaj starsi użytkownicy i moderatorzy go opierdalają i poprawiają.
Wg. mnie jeśli już to powinno się opierdolić ale nowicjuszy, że są nieodpowiedzialni i niekonsekwentni. Nikt ich nie zmusza do brania a naprawdę można wszystko wyszukać...
"Walnąłem sobie 900mg tramalu na pierwszy raz, bo pisali, że tylko taka dawka ich zadowala ale jestem debilem i nie doczytałem o zjawisku zwanym tolerancją" :scared: - tak mi się to kojarzy...
oxan pisze: zastanawia mnie tylko jedna rzecz. po co dorabiać pseudofilozofię do narkomanii opioidowej. to nie filozofia, to fizjologia.
Nie odczytaj tego jako przyczepkę oxan, po prostu podałem przykład na twoim poście, nie twierdzę że ty to sobie tak tłumaczysz.
Blu pisze: " ja nie biorę bo po prostu tego chcę tylko muszę bo mi moja fizjologia każe - ja nie jestem odpowiedzialny za to że jestem ćpunem tylko moja fizjologia".
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Marcelino pisze: Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację w której ktoś jest na tyle wjebany że nie potrafi funkcjonować bez jakiejś tam dawki. Nie może myśleć o niczym innym, spać i go telepie.
https://soundcloud.com/second_hand123 - Moja własna Twórczość muzyczna.
Masz rację. Filozofia jest dorabiana na etapie "przedskrętowym", jak się zaczyna krecha to już jest tylko ból. Ja jak brałem to nie docierał do mnie prosty schemat teraz biorę --> skręt za jakiś czas. Po prostu wyrzucałem z głowy myśli o przyszłości bo dobrze wiedziałem ze będę cierpiał a gdybym o tym ciągle myślał to już nie mógłbym się tak cieszyć z haju. Mi chodziło o ten moment kiedy zaczynasz ciąg i dobrze wiesz jak to się skończy, w tym właśnie momencie uzależnienie ci mówi pierdol konsekwencje ważne żeby dziś było dobrze i to jest właśnie ta "filozofia".
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Dyrektorka szkoły w powiecie łańcuckim podejrzana o utrudnianie śledztwa ws. narkotyków
Dyrektorka szkoły podstawowej z powiatu łańcuckiego zatrzymana przez policję. Śledczy podejrzewają ją o działania utrudniające postępowanie dotyczące grupy przestępczej handlującej narkotykami.
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.
