Ameryki nie odkryłem ale ktoś może nie wiedzieć.Czas na alprze zapierdala to fakt i nawet bez niej kolejny dzień zlatuje nie wiadomo kiedy.
Druga sprawa: wiele bym dał żeby w końcu sie dowiedzieć jak to jest ze sniffaniem alpry rzeczywiście a nie w domysłach. Ja teraz 0,5 wziąłem do nochala i lekki efekt wszedł szybko choć już sam nie wiem czy to nie placebo po tym jak naczytałem się że donosowo nie działa. Prosiłbym opinie innych ludzi którzy brali alpre (ja mam afobam) do nosa i określili swoje oceny.
Trzecia sprawa: te fajki na alprze... zdania są również mega podzielone, nawet naukowo czy tam gdzieś w ulotce jest napisane że osłabiają ale z kolei dużo ludzi tak jak też kolega wyżej pisze że wzmacniają działanie alpry. To jest też temat zagadka który mnie nurtuje i ciekawi.
Od rana zeżarłem już chyba z 10 mg alpry i jednak coś tam musi działać skoro napierdalam co chwila takie drugie posty. Rozmowy z ludźmi sprawiają mi przyjemność po alprze ale nie czuje żadnego boom mega chilloutu itp.
Dodam też że zdaje sobie sprawe że to nie narkotyk (choć niektórzy tak twierdzą) tylko lek z grupy benzodiazepin i nie oczekuje fajerwerków jak po mdma czy jakimś mocnym opio tylko dziwi mnie że tak subtelne działanie alpry jest ogromnie gloryfikowane tutaj. Może co człowiek to obyczaj albo takie pozytywne opinie dają osoby które zmagają się z ciężkimi fobiami schorzeniami i wtedy czują pełnie tego leku i tak go gloryfikują. Jestem w stanie to zrozumieć bo kiedyś byłem w przepotężnym dołku po stracie kochanej mamy i 0,5 klona sprawiło że poczułem się normalnie. W zasadzie tylko wtedy klon zadziałał tak jak to ludzie piszą. Alpra raz tak zadziałała jak mnie telepało na peronie i miałem wrażenie że wszyscy mnie obserwują to wziąłem 1,5 mg i za chwile szalałem w pociągu z nutą na uszach. Strasznie kapryśne i rożnorodne działania mają te benzo. Następnym razem zasugeruje chyba bromazepam ale to jest nie ekonomiczne bo trzeba dużo jeść a nie wiem czy tyle mi wypiszą
Dlatego świeżaki najpierw chwalą benzo pod niebiosa, a potem znikają
Może być tak a nie musi, że z pregabą połowa dawki czyli 2mg go usatysfakcjonuje.
@hyperrealowicz/rooney/
Wszystko kminie.Jest dokładnie tak jak piszesz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/euda_2025.png)
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE
Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/vape.jpg)
Ekspertka: nikotyna ma większy potencjał uzależnieniowy niż heroina
Nikotyna ma bardzo duży potencjał uzależnieniowy, jest on nawet większy niż w przypadku heroiny - powiedziała PAP prof. Dominika Dudek, psychiatra. Dodała, że jej używanie ma niekorzystne skutki zdrowotne. Wskazała też, że nikotyna działa silnie na układ nagrody powodując wydzielanie się dopaminy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.