TALK - Rozmowy [H]

[Kakihara]

Przyjemne benzo, oprocz zajebistego dzialania nasennego fajnie rozluznia. W zaleznosci od tolerki bralem 1 - 4 mg plus piwko - dwa i zawsze byłem zadowolony.

[Masz_a]

Ja teraz zjadłem 6mg, popiłem 200ml wudeczki i juz mi oczka spadają i ten wspaniały luz :D

Ja teraz zjadłem 6mg, popiłem 200ml wudeczki i juz mi oczka spadają i ten wspaniały luz ]http://zapodaj.net/images/8cd6bd2f118b.jpg[/img]

[Gargamel]

To tak teraz wyglada noctofer? Hujowo, jak ja kupowalem ze 3 lata temu to mialem w takim fajnym sloiczku.

[khawaje]

Ostatnio miałem okazję dojadać Noctofer do codziennej kuracji Clonazepamem 3x2mg. Bardzo kojarzyło się z Lorafenem (opakowanie pozatym tez;))

[Gargamel]

Te benzo sa podobne (lormetazepam, czyli noctofer jest chyba pochodna lorazepamu), tylko noctofer ma duzo silniejsze dzialanie nasenne, a slabsze przeciwlekowe, natomiast lorafen na odwrot, dziala silnie przeciwlekowo natomiast slabiej nasennie.

[Masz_a]

To tak teraz wyglada noctofer? Hujowo, jak ja kupowalem ze 3 lata temu to mialem w takim fajnym sloiczku.

Pamiętam jak był jeszcze w tym starym opakowaniu, ale niestety juz od dawna jest w blistrach.

[Kakihara]

Ostatnio realizowalem recepte na noctofer i troche sie zdziwiłem, bo zjezdzilem dosłownie całe miasto i dopiero w 6-tej czy 7-mej aptece mieli, a myslalem ze to dosyc popularne benzo nasenne. Ale warto bylo, signopam i stilnox praktycznie przestały działac a noctofer juz w dawce 2 mg mnie usypia i ogólnie jest bardzo miło, wiekszych dawek nie chce brac zeby nie podbijac i tak wysokiej juz tolerki ale podejrzewam ze przy 6 mg jak ktos powyzej pisal byloby zajebiscie :-D

[Gargamel]

Kakihara, musisz brac benzo typowo nasenne przed snem? Jesli tak to imo masz przejebane. To chyba gorsze uzaleznienie niz normalne szamanie benzo, niz tak ze nie zasniesz jak nie wezmiesz.

[Kakihara]

Kakihara, musisz brac benzo typowo nasenne przed snem? Jesli tak to imo masz przejebane. To chyba gorsze uzaleznienie niz normalne szamanie benzo, niz tak ze nie zasniesz jak nie wezmiesz.

Typowo nasennego nie muszę, wystarczy mi jakiekolwiek, chocby w minimalnej dawce, najwazniejsze jest to poczucie że 'cos' wzialem, bo branie 'czegos' przed snem weszlo mi w nawyk tak jak mycie zebów. Kiedys mialem taki okres ze przez kilka miesiecy palilem co najmniej rurę przed spaniem i jak w koncu zdarzylo sie ze palenia nie bylo to wpadlem w panike "kurwa musze zlapac chociaz chmure bo za chuja nie zasne" (zasnalem normalnie tyle ze najpierw 2-3 godziny polezalem w lozku zanim sie uspokoilem). Podobna sytuacja jak z moja babcia ktora od lat bierze naseny w tej samej dawce i ktore juz od dawna chuja na nią dzialaja, ale bez wziecia nawet nie sprobuje sie polozyc.

[MajkiMajk]

Kolejna benzynka, którą testuję.Trochę się już ich nazbierało, ale tej jeszcze nie było okazji przetestować.Tolerancja jest, raczej niska.Próby dwie:
1)Z kodeiną i ziołem łącznie 4mg.Bardzo nieźle, leniwie, sympatico.
2)Rano 1mg+yerba mate..ok, podziałało orzeźwiająco.Po kilku godzinach sączenia mate 2mg, odczekawszy godzinkę, okocim mocny.Jest bardzo urokliwie i powolnie.Wracam do wylegiwania się na balkonie.Lato rządzi.

W jednej aptece nie było wcale, w drugiej był przeterminowany i nie wydała, w dwóch kolejnych był zbyt drogi.Ostatecznie zakupiłem w cenie o 3zł niższej niż w 2 poprzednich.
Zostałem przy okazji poinformowany, że noctoferu już nikt praktycznie nie wypisuje, a w antidolu 15 jest niezwykle silna subst. narkotyczna, mianowicie kodeina.Rozmowy z farmaceutami uczą.

Dobra, jeszcze jedna uwaga.Wczoraj wygrzmociłem dużą ilość alkoholu i nie porwało mi pamięci.Także lormetazepam jest przyjazny pijusom ;-)