Dział służący dyskusji ws. postępowań o ubezwłasnowolnienie (art. 16 Kodeksu cywilnego).
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 4 z 4
  • 880 / 363 / 6
O, to jak ma adwokata z urzędu to na 99% skierują do na przymusowe leczenie. Kto wie, może i nawet zwolnią z kosztów sądowych, jak złoży odpowiedni wniosek do Sądu.
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 13 / 1 / 0
22 marca 2019LittleQueenie pisze:
O, to jak ma adwokata z urzędu to na 99% skierują do na przymusowe leczenie. Kto wie, może i nawet zwolnią z kosztów sądowych, jak złoży odpowiedni wniosek do Sądu.
Cześć!

Brat został przyjęty do szpitala psychiatrycznego na podstawie art. 23 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Oznacza to, że leczenie bez jego zgody nie poprzedziła kilkudniowa obserwacja. Lekarze od razu przystąpili do czynności leczniczych.

W szpitalu psychiatrycznym brat spędził miesiąc. Przez ten czas lekarzom udało się go całkowicie wyprowadzić z psychozy. Do dzisiaj nie występują u niego żadne urojenia ani omamy. Odzyskał wgląd w chorobę. Dobrowolnie zażywa lekarstwa i konsultuje się z psychiatrą.

Rozprawa sądowa odbyła się już po wyjściu brata ze szpitala. Sąd potwierdził, że przyjęcie brata do szpitala psychiatrycznego bez jego zgody było zasadne, ponieważ swoim zachowaniem zagrażał bezpośrednio zdrowiu i życiu innych osób. Brat zeznał (przesłuchanie odbyło się w szpitalu), że matka go truła na zlecenie mafii. Jego adwokatka przydzielona z urzędu, "kierując się dobrem pacjenta", nie sprzeciwiała się zastosowaniu wobec niego przymusowego leczenia. Brat został zwolniony z kosztów sądowych.

Moje spostrzeżenia i wnioski. W przypadku występowania ewidentnych zaburzeń psychotycznych (urojenia i omamy) należy bezzwłocznie wezwać karetkę, podając powód, że chory jest agresywny i kogoś uderzył - nawet jeśli jest to niezgodne z prawdą. W naszym przypadku do przyjęcia brata do szpitala psychiatrycznego na przymusowe leczenie w trybie art. 23 ustawy wystarczyły: widoczne objawy psychozy (np. gadanie od rzeczy) i wywiad lekarza karetki pogotowia z pokrzywdzoną i najbliższą rodziną, która potwierdziła atak. W chwili przyjazdu karetki matka nie miała żadnych widocznych śladów uderzeń. Brat zaprzeczał, że ją uderzył. A mimo to nie została skierowana na obdukcję ani, co mnie najbardziej zaskoczyło, nie otrzymała nawet wezwania na rozprawę sądową. Lekarze i Sąd uznali za wystarczające informacje podane przez matkę w wywiadzie, potwierdzone następnie przez kilku świadków.
  • 714 / 45 / 0
Czyli wyszło na to, że żeby kogoś wysłać pod obserwację psychiatryczną, to ten musi najpierw popełnić jakiś czyn zabroniony. Inaczej nie ma opcji, chyba że zostanie ubezwłasnowolniony, co - tak jak pisaliście - może trwać i trwać.
  • 880 / 363 / 6
Albo mu wcisnąć taki czyn zabroniony. Jeśli ten ktoś już zupełnie sfiksował, to nikt temu nie zaprzeczy, a jego słowo będzie warte tyle co poszkodowanego w wypadku drogowym będący pod wpływem.
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 4 z 4
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.

[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.