Pierwsze pytanie: czy kupowales ten lek lub inne leki przez internet?
Ja: Czy kupowanie lekow jest karalne?
Policjant: kupowanie nie ale sprzedaz tak.
Ja: to w takim razie kupowalem raz albo dwa razy w roku za mniej wiecej taka i taka kwote clonazepam i kwetiapina dla siebie na sen przez oglaszamy24 od przypadkowych osob. (nie wszystko na raz, ale byla seria pytan i taka byla ostateczna tresc).
Policjant: czy sprawdzales czy te leki sa dozwolone w RP?
I od samego poczatku bylem szczerze PRZEKONANY, ze clonazepam jest zwyklym lekiem jak na zachodzie gdzie sie wychowalem i kazdy lekarz to przepisywal matce, siostrze, mnie bez problemu. A nie jakims cholernym narkotykiem! Wiec odpowiedzialem z przekonaniem...
Ja: sa to zwykle leki dostepne w aptece na recepte wiec musza byc w Polsce dozwolone.
Policjant zakonczyl przesluchanie i generalnie byl pozytywnie nastawiony do mojej osoby. Powiedzial, ze to sprawa z innego miasta i tam wroci moje zeznanie. Podalem mu reke i poszedlem w swiat myslac, ze to koniec.
Jednak dzis z ciekawosci zaczalem googlowac i dowiedzialem sie, ze KLONA to cholerny narkotyk w tym kraju! Oczywiscie nie posiadam juz od dawna zadenj klony ale cholera przyznalem sie, ze kupowalem klone (i kwetiapinia) przez internet. I co teraz? Najazd na chate predzej czy pozniej? Areszt? Czy policjant, ktory mnie przesluchiwal moglby mnie zaaresztowac na miejscu jakby wiedzial, ze w RP clona to narkotyk?
Mam jakies sensowne wytlumaczenie, wyjscie prawne z tej sytuacji? Czy juz praktycznie moge byc tylko zkazany za posiadanie dzieki mojemu zeznaniu pomimo ze niczego juz od dawna nie posiadam?
Edit: Na szczescie kwetiapina nie jest narkotykiem wiec moze to mnie jakos moze uratowac? Ze glownie to kupowalem?
nie pamiętam i chuj, czekasz sobie najwyżej
byłeś wezwany jako świadek miałeś prawo uchylić się od odpowiedzi... wszystko co im powiedziałeś pomoże w poszukiwaniu chłopa od którego kupiłeś clona
27 grudnia 2018jabolman pisze: Zeznania zawsze można zmienić. Zakup nie jest karalny dopóki nie posłużysz się podrobioną receptą lub zaświadczeniem. Nic z tego nie będzie, a na pewno nikt Ci nie wbije na chatę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.