TALK - Rozmowy [H]

[Patryk29]

Psychoza jak i mania wystąpiła po okresie, gdy nagle przerwałem zażywanie amfetaminy, może można to wszystko podpiąć pod psychozę poamfetaminową, a nie jak mi stwierdzono epizod manii i CHAD.?
Moze to byc psychoza poamfetaminowa, ale takie psychozy po fecie mijaja najczesniej same i to potrafia w ciagu kilku dni minac, napisales ze to pojawilo sie jak przestales brac wiec nie bylbym pewien ze jest to psychoza, predzej powinna ci sie objawic depresja niz psychoza, gdybys walil ciagiem ostro i nagle by ci sie poprzestawialo w glowie, to wtedy to na mur beton bylaby psychoza poamfetaminowa, jezeli nie chcesz brac leków i masz w dupie lekarzy to wypisz sie na wlasne zadanie, jezeli nie jestes ubezwlasnowolniony i nie zagrasz na dzien dzisiejszy sobie ani nikomu innemu, to nie maja prawa cie trzymac jezeli tego nie chcesz, no i wlasnie ile masz lat bo to bardzo wazne jest, pozdro ziom bedzie dobrze :)

[Anhedon]

Mam 21 lat. Aktualnie moja sytuacja psychiczna wygląda o wiele lepiej niż przedstawiałem to wcześniej. Od grudnia 2014 zacząłem uczęszczać na terapię na oddziale otwartym w ośrodku uzależnień. Było różnie raz gorzej raz lepiej. Ważne jest jedno, terapia dużo dała, a jeszcze więcej dało mi trafienie na dobrego specjalistę psychiatrę. Gdy pisałem po raz ostatni, po paru msc trafiłem z "niby" próbą samobójczą. Bo tak naprawdę nie chciałem się zabić ale tak potraktowano moje "przedawkowanie leków" (500 mg Depakiny :nuts: ). Podczas tego pobytu miałem za sobą już jakieś doświadczenie więc zachowywałem się najnormalniej w świecie. Dzięki temu psychiatra stwierdził, że zostanę na samej depakinie i daje mi nadzieję na to że to nie do końca był CHAD, gdyż jak sam stwierdził takie są procedury zawsze muszą dać jakąś jednostkę chorobową. Przestrzegł że nie mogę zażywać więcej substancji psychoaktywnych i powiedział że dopiero wystąpienie kolejnego epizodu manii może potwierdzić tę chorobę. Aktualnie jestem pogodzony z moim wyjebaniem w świat, uzależnieniem i chorobą. Co dało mi w miarę satysfakcjonującą egzystencję. Zdrowo się odżywiam, jem dobrej jakości białko zwierzęce, tłuszcze korzystne dla zdrowia i dużo warzyw i owoców. Niedługo planuję przymierzyć się do rozpoczęcia aktywności fizycznej. Gdyż subdepresja cały czas nie odpuszcza. No i na sam koniec jestem około rok w abstynencji od wszystkiego (no oprócz szlugów). :finger: Pozdro i zapraszam do dalszej dyskusji ewentualnych pytań :)