TALK - Rozmowy [H]

[Medialnadziwka]

Reez lepíej nie mogłeś tego ująć. To gówno mi robi sieczke z mózgu i czuje się mega źle. Ale i tak nie umiem tego odmówić...

[Maykel85]

Podobne to do ametaminy? Jakbyscie to porownali w stosunku do zwyklej fety? Czas dzialania, stymulacja, euforia itd.

[Medialnadziwka]

Do prawdziwej dobrej amfetaminy niema to nawet polotu...

[Great depression]

Co do zjazdu, to dobrze się nie wypowiem. Zwłaszcza jeżeli chodzi o serce - myślałem że mi pęknie. :old:
Do tego nieprzespana nocka i pociłem się siedząc. A źrenice jak 5zł.

Witam. Nie czytałem całego wątku, bo trochę dłuuugi, ale mam pytanie czy jestem tu jedyną osobą na, którą ilości rzędu 150 mg działają tak, że rano gdy wstaję serce zaczyna walić jak bym biegł, cały się pocę, w oczach robi się ciemno, ciarki po rękach idą, i ogólnie nie jestem w stanie podnieść się z łóżka by nie stracić przytomności, tylko muszę wstawać powoli stopniowo dosłownie przez 15 minut ?!

[stonedrider]

Straszenie parszywe dla organizmu (puder). Uznałem że sprawdzę jak działa puder(był wilgotny) i powiem tyle działa jak niezła amfetamina tyle że z takim "nieogarem", na początku 30 min euforii. 5 godz po ostatniej dawce, zmęczony psychidznie, leżałem w łóżku totalnie rozbudzony fizycznie, serducho natitalało, pierwszy raz po czymkolwiek na leżąco miałem arytmie, może udało mi się spać ze 30 min podczas 5 godz. leżenia. Nie polecam ani kryształu, ani pudru. Choć jeśli już to to pierwsze. A ludzie kupują to za 70-100(SERIO) "na mieście" postmefedronowa masakra:P

[ohYeah]

tak, podpisuję się pod tym wszystkim co piszecie...

ethcat to dla mnie pół godziny fazy, którą rozumiem jako dobry nastrój i empatia, a więc nic, czego nie umiałabym osiągnąć bez używek i TRAGICZNY zjazd później. Fizycznie zero snu oczywiście, no i tętno wysokie; psychicznie: niepokój, lęk, smutek, któremu towarzyszą myśli i rozkminy prowadzące do depresji, poczucie beznadziei, totalne wycofanie się, zero chęci na rozmowę, introwersja full. próbowałam to brać na parę sposob, rozne dawki, efekt zawsze ten sam.

juz nigdy tego nie zamówię. :huh:

[avvvan13]

Witam
U mnie przy pierwszych dawkach 100 mg sniffem delikatna stymulacja bez fajerwerków :D
Tego samego dnia 200 mg na bojo i tuż już było całkiem całkiem :) (również sniffem)
Rano eksperymenty :D I zarzuciłem 225 mg do frugo. No i to była prawdziwa bomba ! Fantastyczny wyrzut noadrenaliny:D
I trochę dopaminki też się znalazło :P Ogólnie to godny polecenia :D I fantastyczne jest to ,że można robić normalne i przydatne rzeczy bez jakiś "gwałtowniejszych ruchów jak po fecie" Godne polecenie

[ohYeah]

jeżeli po ethacie siedzicie sami w domu, to nic dziwnego że robi się schiza, strach, lęk.
Tu trzeba wyjść do ludzi, na browar, język sam się rozwija.
Zwala żadnego nie ma, tylko trza pić z umiarem :)

kurczę, ja nie jestem w stanie wtedy wyjść do ludzi, bo czuję totalną niechęć do rozmowy, robię się cholernie introwertyczna, mimo że zwykle jest wręcz przeciwnie :( może faktycznie jakiś alkohol w dobrym towarzystwie by wtedy pomógł?

choć piszę czysto teoretycznie jako ze raczej tego nie zamówię już.

[avvvan13]

Wiem o co chodzi bo też często mam takie coś szczególnie po buffiku w sniffie albo też w postaci płynu.
Ale zauważyłem ,że tym lepszy mam humor tym gorsze efekty działania ketonów.
Uzupełniasz witaminy ? Masz w miarę zdrową dietę?

[TRD]

@F22 Raptor
Owszem, mój drogi, działanie moczopędne prowadzi do odwodnienia. Jak idziesz robić siku, to myślisz, że skąd się to wszystko bierze? Masz w dupie rozlewnie Muszynianki? Wypij litr wody, i pójdziesz się wylać raz, a reszta wody zostaje szczęśliwie z Tobą. Wypij litr piwa, a (w moim przypadku) lejesz 4-5 razy, i znaczną część 'zwracasz'. Na chłopski rozum, acz poprawcie mnie, jeśli się myle. Choć 1.5 litra wody to może jest przasada, nie upieram się przy tym wcale. Po prostu wolę być ostrożny, a nie mam problemów z piciem wody na fazie

@ohYeah
No cóż, to RC i jak zwykle z rc po postach widać, że działa bardzo różnie w zależności od użytkownika. Mnie lepiej robią igiełki oral, ale to nic jak widać nie wnosi do wiedzy pożytecznej dla ogółu :P Zjazdów po ekocie też nie miałem, ale teraz i tak go nie zamawiam. W ogóle ostatnio pracuje i nie mam czasu za dużo kombinować, wychodzi mi to raczej na dobre