Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 3165 • Strona 172 z 317
  • 4807 / 266 / 0
klefedron ma wyraźny profil serotoninowy i osobom z nieprzeoraną gospodarką neuroprzekaźników robi się pluszowo po wejściu. Doświadczeni w ćpaniu odczuwają większe pobudzenie. Analogicznie działał też mefedron i sytuacja powtarza się z kolejnymi generacjami ketonów.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1121 / 153 / 0
Tylko że klefedron to już nie taki zajebisty profil działania jak mefedron, a czym dalej w las (ketony) tym gorzej. Teraz nawet ciężko dobrego 4CMC dorwać, bo większość to 4-CEC. Strach pomyśleć co będzie dalej...
"Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
  • 456 / 22 / 0
20 lutego 2017WRB pisze:
Tylko że klefedron to już nie taki zajebisty profil działania jak mefedron, a czym dalej w las (ketony) tym gorzej. Teraz nawet ciężko dobrego 4CMC dorwać, bo większość to 4-CEC. Strach pomyśleć co będzie dalej...
Mi się zdarzyło już kilka razy mieć takie 4cmc dziwne, że nawet nie wiem czy to był cec :rolleyes: Co sort to inne działanie i jest to okrutnie irytujące bo niestety nie mogę już dorwać jakiegoś, który by odpowiadał. Zaczynam bać się powoli otwierać paczki z niektórych bardziej popularnychźródeł ale mam nadzieję że jeszcze gdzieś trafi się coś w miarę normalnego. Przeraża mnie, że już dzieje się taki pierdolnik z tą substancją. To robi się okrutnie przykre bo jedzenie ceca lub czegoś mniej lub bardziej niezidentyfikowanego, nie działającego zupełnie jak powinno to już jakaś paranoja :nuts:
"One, Two....Rabbit's Coming for You...
Three, Four....Better Lock Your Door...
Five, Six....Grab Your Narcotics...
Seven, Eight....Better Stay Up Late...
Nine, Ten.....Never...Sleep Again..."
  • 1678 / 265 / 0
To przestańcie to brać, lol. Ten wątek od dłuższego czasu to pierdolenie o tym, że nie wiadomo co ćpacie. Może warto pomyśleć o przestaniu lub przejściu na inną substancję?
Największy przegryw na forum
  • 683 / 110 / 0
20 lutego 2017TheLight pisze:
klefedron ma wyraźny profil serotoninowy i osobom z nieprzeoraną gospodarką neuroprzekaźników robi się pluszowo po wejściu. Doświadczeni w ćpaniu odczuwają większe pobudzenie. Analogicznie działał też mefedron i sytuacja powtarza się z kolejnymi generacjami ketonów.
O to to. Rozwinę na moim przykładzie: jeszcze kilka miechów temu moje CV ze stimo-euforykami TRA i/lub SRI ograniczało się do mefa i molly zarzucanego kilka razy (w odstępach paromiesięcznych, dawki raczej "bezpieczne"), ostatnio co najmniej 10 lat temu. Tak więc gospodarkę neuroprzekaźników mam względnie "nieprzeoraną" (nie liczę zabaw z psychodelicznymi tryptaminami - inny mechanizm działania, substancje dużo mniej inwazyjne pod tym względem), do tego od lat pilnuję diety i na co dzień prowadzę raczej sportowy tryb życia.
I klefedron, zwłaszcza dojapnie, działa na mnie dokładnie w taki sposób jak opisałeś: pluszowość i serotoninowe ciepło falowo ogarniające całe ciało. Stymulacja jest obecna, ale zupełnie w tle, dominuje sedatywno-rozleniwiająca euforia - uderzyć w kimono w takim stanie co prawda nie idzie, ale nie ma wypierdolenia z kapci i nachalnej potrzeby zajęcia się czymkolwiek. Spokojnie mogę przesiedzieć cały trip w fotelu, słuchając muzy, oglądając seriale, koniecznie z vapkiem i dobrym mj dla urozmaicenia :) Nawet gadać jakoś bardzo mi się nie chce...
Przy sniffie wiadomo, profil działania skręca bardziej w stronę stymulacji, ale też mnie specjalnie nie roznosi przy tej ROA.

Ogólnie zdecydowanie preferuję oral w przypadku 4-CMC, przy sniffie sero-euforia jest okrojona tak pi razy drzwi o co najmniej 30% (a fanem stymulacji nigdy nie byłem, uraz po krótkiej acz intensywnej przygodzie z władem z czasów studenckich). No i mocno skrócony czas działania, zamiast 3-4 h w porywach 1,5 i to tylko na obniżonej tolerce.

Do hejterów czteryceemce i ludków narzekających na dziwny profil działania.
Jeżeli ktoś nie ma dokumentnie rozregulowanej produkcji neuroprzekaźników i receptory jeszcze jako tako u niego funkcjonują, to polecam eksperyment: co najmniej miesiąc przerwy od jakichkolwiek dragów tego typu plus kuracja w międzyczasie przez ok. 2 tygodnie jakimś antagonistą NMDA (osobiście w przerwach między klefieniem stosuję małe dawki difenidyny 10-15 mg 2 x dziennie - czasem też na 30 min. przed aplikacją czwórki, dla wzmocnienia; sporo osób poleca memantynę w tym względzie, ja niestety nie mam dostępu). Po tym załadować bombkę (nie sniffem! - sniff maks. 100 mg ewentualnie na wejściu/peaku) 200-300 mg dobrego sortu (tak, trafiają się takie na rynku, polecam sprawdzić przez wyszukiwarkę SIN poszczególne sklepy) i wtedy zaopiniować. Nie zdziwiłbym się, jak 90% poczuje właściwe działanie substancji, a sort ocenią jako 100% legitny i klepliwy że hej...
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 1 / / 0
50mg sniff + od razu 200mg oral rozpuszczone w soku, dla osoby o zerowej tolerce na cokolwiek będzie ok?
  • 1141 / 116 / 0
powinno dać przy zerowej tolerce i dobrym sorcie.
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 394 / 10 / 0
22 lutego 2017msvgalaxy pisze:
50mg sniff + od razu 200mg oral rozpuszczone w soku, dla osoby o zerowej tolerce na cokolwiek będzie ok?
najpierw oral, a jak sie bedzie ladowal to zajeb sniffa
Uwaga! Użytkownik BetterThan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
A co do dorzutek, skoro oral ładuje się 20-30 min., to po jakim czasie od pierwszego 'drina' zarzucić kolejną dawkę, tak aby nie stracić na działaniu? Sniffanie większych ilości odpada.
  • 101 / 2 / 0
Kiedy ja to brałem to przynajmniej co 30 minut, dorzutki tracą na mocy wraz z ich ilością, więc częstotliwości Ci szybko się zacznie zwiększać.

Mam sampel nowej wersji 4-CMC w brązowej wersji. Nieduży, 0,5 g na resztę wieczora mam już 3MMC i chce ten wieczór spędzić z kobietą dając upust ketonowemu libidu.

Czy pierwsza wrzutka po 250mg 4-CMC wprowadzi nas dobrze w wieczór (oral)? Czy raczej wrzucać w trakcie? Może na koniec? Spożyć bym to chciał, bo na co mi 0,5 w przyszłości...
ODPOWIEDZ
Posty: 3165 • Strona 172 z 317
Artykuły
Newsy
[img]
Ayahuasca a zdrowie psychiczne: Przełomowe wyniki największego badania

Badanie opublikowane w prestiżowym ournal of Psychoactive Drugs objęło ponad 7,500 uczestników z całego świata i wykazało, że częste używanie ayahuaski wiąże się z niższym poziomem stresu psychicznego oraz wyższym poczuciem dobrostanu. Kluczowe okazały się takie czynniki, jak intensywność doświadczeń mistycznych, wglądy osobiste oraz wsparcie społeczności. W tym artykule przedstawimy kluczowe wyniki badania oraz wyjaśnimy, dlaczego ayahuasca budzi tak duże zainteresowanie naukowców i osób szukających alternatywnych terapii.

[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
Hiszpania zezwala na narkotyki w samochodach

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii zaskoczyło związki zawodowe policji, wydając polecenie, aby nie karać użytkowników narkotyków znajdujących się w zaparkowanych samochodach. Decyzja ta ma na celu ochronę prywatności obywateli, ponieważ zaparkowane pojazdy uznawane są za „prywatną przestrzeń”.