Dział poświęcony najprostszym pochodnym amfetaminy, oraz niej samej. To grupa stymulantów - oddziałują na układ katecholaminowy.
Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 151 • Strona 8 z 16
  • 481 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: śpiący »
Kupiłem 4-fa myśląc ze to 4-fma tudzież 4-fmp,gówno totalne,przedawkować łatwo a działa jak mocna kawa,sniffać tego to się nie da,padaka.
  • 347 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: unrealism »
Nie dołuj mnie. Zamówiłem 1g 4-FA. Mam nadzieję, że choć w połowie będzie działać jak feta.

PS
Czemu ten wątek jest w dziale "Amfetamina", a nie "Metamfetamina"?
  • 656 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mayday »
śpiący pisze:
Kupiłem 4-fa myśląc ze to 4-fma tudzież 4-fmp,gówno totalne,przedawkować łatwo a działa jak mocna kawa,sniffać tego to się nie da,padaka.
4-fa to 4-fmp. Do 4-fma trzeba miec rozum, gdyz skutki uboczne, w razie naduzycia mogą byc o wiele bardziej nieprzyjemne niz w prypadku 4-fa czy mefedronu.
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2010 przez Mayday, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 481 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: śpiący »
nie licz na to,to tak nie podziała,to nie działa prawie wcale a jak zechcesz żeby podziałało i pierdolniesz więcej to przedawkujesz tak jak ja,zimne poty,lecąca woda z nosa i myśli ''ja pierdole umre chyba'' ,nie sniffaj tego ja poczułem tak niesamowity ból głowy i nosa że myślałem że mi coś w bani pękło.
  • 585 / 52 / 0
śpiący pisze:
Kupiłem 4-fa myśląc ze to 4-fma tudzież 4-fmp,gówno totalne,przedawkować łatwo a działa jak mocna kawa,sniffać tego to się nie da,padaka.
Zakladam ze zamawiales w polskiego sklepu, czy tam gdzies jest nie wyraznie napisane co to konkretnie za substancja? W polsce potocznie okreslenia 4-fa i 4-fmp uzywa sie do okreslenia jednej i tej samej substancji czyli 4-fluoroamfetaminy, i wyraznie jest to we wszystkich sklepach napisane, wytlumacz jak to kupujac myslales ze to moze byc cos innego? czyli 4fma (4-fluorometamfetamina), z reszta nie spotykana praktycznie na rynku rc, gdzie nawet w necie ciezko znalesc bezposrednie relacje ludzi na temat jej dzialania, ponoc wykryta w jednym z pierwszej seri produktow neorganics (scII).
Z takim podejsciem w temacie rc to mozna sobie tylko krzywde zrobic. Praktycznie kazdy zawsze pisze przy 4-fmp ze wciaganie jest raczej niemozliwe z powodu bolu i wrecz niebezpieczenstwa dla nosa, czesc ludzi po snifie kilku juz nawet mg dostawala krwotoku z nosa. Ja wsypujac to do ust czuje nawet jak to podraznia, o nosie to sie boje pomyslec.

jedzonego za dawke srednio poczatkujaca uwaza sie 140-150mg, a ty ile tego wciagnales? Dziala slabiej (jesli chodzi o stymulacje fizyczna glownie) i innaczej niz zwykla amf, ale do kawy to nigdy bym tego nie porownal.
Każdy mam prawo do wypowiedzi, choć nie oznacza to, że zna się na tym o czym mówi
  • 481 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: śpiący »
na mnie działa jak kawa bądź puszka red bulla,czytałem gdzieś na hyperze że 4-fmp to meta a 4-fa to feta :-) wiem że lepiej nie sniffać ale sniffałem %-D i to była bad idea,mnie lepiej od tego gówna kopał napój energetyzujący cocaine a kawa kopie porównywalnie :-D 4-fma bym chętnie spróbował :gun:
  • 294 / 5 / 0
4-fa to 4-fmp
4-fma, to metamf. ponoć jest dużo lepsze od 4-fa.
I guess time flies when you're havin' fun
So enjoy life, you only get one
  • 347 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: unrealism »
Widzę, że zakupiłem jeden z ostatnich gramów z [znikąd. O sklepach pisaj w kupowanie RC] 4-FA. Chyba nie zamówią nowego sortu, skoro promocję dali. Dziś musiałem się w końcu wziąć za odśnieżanie podwórka (wyobrażacie sobie ile śniegu mam na podwórku, jeśli tylko raz tej zimy odśnieżałem?). Żeby chociaż kurwa jebane przejście było na ulicę. Potem mi będą wszyscy dupę truli, że przejść nie mogą. Ja się w takie zaspy nawet rowerem pakowałem, zabawa jak za dzieciaka, jeszcze z psem - do czasu... :) Dobra, koniec pierdolenia o życiu. Długi i nudny opis, bo się porobiłem. Jak ktoś chce tylko konkret, to na sam dół.

Kupiłem tydzień temu, a na razie tylko znajomi testowali. Jeden fest fetowiec wciągnął, zapiszczał z bólu (ech, zapomniałem mu powiedzieć, żeby lepiej zjadł), ale przeżył. Mówił, że rozpuszczalnik jakiś. Po 40 minutach mówił, że nawet, nawet, coś tam czuje. Pojechał. Na drugi dzień impreza. Po zejściu mefa, kolejny śmiałek-ciągowiec, tym razem już po uprzedzeniu, wciągnął. Wtedy miałem jakąś chujową wagę, ale wszystkim dawałem około 100 mg. Nawet nie jęczał długo. Poszedł się dalej bawić. Drugi wciągnął trochę mniej z tego co pamiętam, to od razu powiedział, żeby tego nie wciągać. Więc trzeciemu (najmniej doświadczonemu) zrobiłem bombkę. Nikt jakoś specjalnie nie zachwalał (po mefie każdy kwiczał z rozkoszy). Po jakiejś godzinie najmniej doświadczony dziwnie się zachowywał, jakby trochę słabł i mamrotał czasami. Ale to wina alkoholu. Koło 8 rano dwóch z nich dalej gadali jak pojebani, mnie już spanie brało. Zagadywali do zanudzenia mnie i kumpele, która też tylko mefiła. Byli jakby trzeźwi, ale pobudzeni lekko.

No nic, dziś przyszła pora na mnie. Na pusty żołądek koło 100 mg w bombce. Po 40 min. akurat jak już przekopałem ten jebany tunel, poczułem lekkie dreszcze. Teraz (jakąś godzinę później) czuję się przyjemnie. Nie ma pobudzenia typowo spidowego, raczej czuję się podobnie jak po mefie, tylko bez tej euforii. Jest miękko, fajnie się chodzi, świetnie słucha muzyki, lekki szczękościsk. Bez fajerwerków. Nie wiem czy to wina sortu, czy tak po prostu działa 4-FA. Jeszcze zobaczymy jak długo będzie trzymało. Ale coś czuję, że niedługo się skończy, pewnie zostanie lekkie pobudzenie. Nawet i po promocyjnej cenie wydaje mi się, że nie było warto. Edytuję jak zejdzie.

Jakieś tam biedne efekty są i po trzech godzinach, ale to co najlepsze trwa z godzinę, może półtorej. XXX odpisali, że będą mieli z powrotem w ofercie za 2-3 tygodnie.

[ :[ ]
Ostatnio zmieniony 22 lutego 2010 przez pilleater, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 347 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: unrealism »
Przepraszam, ale tylko połowę nazwy podałem. Na samym dole tamtego posta jest ta sama połówka - lepiej ją usuń :P

Jakąś godzinę temu zapodałem podobną dawkę po wcześniejszym wypiciu około pięciu browarów. No cóż, wejścia nie czuć (chyba pusty żołądek to podstawa), efekty też jeszcze gorsze niż ostatnio. Lekka poprawa humoru, lekki szczękościsk i delikatna stymulacja (bardziej w sensie wytrzeźwienia). Tyle. Mam wielką nadzieję, że to tylko zły sort.
  • 261 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: rejestr »
to nie wina złego sortu. ta substancja po prostu tak działa. wraz ze zwiększaniem dawki efekty uboczne będą się nasilać i będzie tylko bardziej chujowo (grypopodobne objawy). Lepiej poszukaj 4-fluorometamfetaminy jak pragniesz hardcore'u
ODPOWIEDZ
Posty: 151 • Strona 8 z 16
Artykuły
Newsy
[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.