Dział zawierający fachową wymianę zdań na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga!
Dyskusje w działach Psychofarmakologia i Syntezy winny mieć charakter możliwie jak najbardziej ścisły i naukowy. W trosce o realizację tego celu posty wszystkich użytkowników muszą zostać zaakceptowane przez moderację.
Moderacja zastrzega sobie prawo do usuwania/nieakceptowania postów, które nie spełniają powyższych założeń, nawet jeżeli są zgodne z regulaminem!
ODPOWIEDZ
Posty: 304 • Strona 12 z 31
  • 1587 / 11 / 0
Ja nigdy nie miałam utraty efektów wizualnych. Sigma ogólnie mnie dopada podczas najmocniejszych tripów. Ale ja chyba miałam jeszcze inny stan świadomości niż Jogurt ostatnio... Przynajmniej ja nie wierzę w to, że mogłabym sobie coś takiego wkręcić ^^ Znaczy wkręcam sobie takie rzeczy non stop, ale nigdy nie traktuję ich w 100 % poważnie. Wszystkie moje sigmy były bardzo pozytywne i duchowe. No może raz tylko przesadziłam, bo trochę za dużo dziwnych rzeczy powiedziałam mamie i miałam przypał. Ale wtedy byłam tak podniecona, że nie mogłam się powstrzymać. Na sigmie zawsze mi się wydaje, że od tej pory już wszystko będzie pięknie i jestem mniej ostrożna w tym, co mówię.
rchiro the best
  • 576 / 11 / 0
Może to jest po prostu bardzo mocna euforia? Czułaś się bardzo szczęśliwa, więc nie myślałaś o tym co mówisz. Ludzie na trzeźwo też tak mają, tylko nie w tak zintensyfikowanej formie ;-).
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1587 / 11 / 0
No, ale to jest taki specyficzny stan, kiedy znam odpowiedz na wszystkie pytania, sama euforia tego nie powoduje.
rchiro the best
  • 576 / 11 / 0
Np. na jakie pytania?
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 638 / 10 / 0
howlman To nie jest sama euforia. Raz miałem ten stan po DXM. Uczucie, że wszystko ma sens, jestem wyjątkowy i osiągnąłem coś bardzo specjalnego, poznałem Prawde(chciaż ciężko ją wyrazić słowami). Takie jakby wewnętrzne przeczucie, mało mentalnych rozmyślań, sama pewność. Wszystko wydaje się mieć naturę fraktalną, tzn. dostrzegam nieskończoną liczbę poziomów o wzrastającej złożoności, każdy tak samo wartościowy. Spadający płatek śniegu jest równy wybuchowi supernowej itp. Stan jedności z kosmosem.
Zgaduje, że pobudzane są strefy w mózgu odpowiedzialne za stan "oświecenia", oczywiście bez głębokiej transformacji którą przynosi wytrwała medytacja. Ciekawe doświadczenie, jednak nie zostawiło trwałych zmian w mojej psychice, nie przyspieszyło rozwoju.. Jakbym przebywał w tym chemicznym stanie pseudo oświecenia przez lata nie przesunąłbym się nawet o milimetr na drodze do prawdziwego oświecenia. Tak mi się wydaje. Takie puste świecidełka, można pooglądać, skatalogować profil doświadczenia, do tego służą narkotyki.
  • 576 / 11 / 0
Czyli że nie zna się "odpowiedzi na wszystkie pytania", tylko się tak wydaje? Też miałem podobny stan po DXM, ale miałem na tyle rozumu by uznać to za zwykłą głupotę naćpanego umysłu. Też określiłem to jako bezużyteczne świecidełko ;-).
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2780 / 45 / 0
Od samego początku robicie błąd stawiając jakiś znak równości między lekkim smyraniem receptorów (nie chce mi się teraz szukać odpowiednich cytatów), a prawdziwą, głównie deiksemową sigmą (której opisy starałem się kiedyś wydzielić w temacie DXM - Sigma plateau). Spory o to, czy lekkie wkręty oparte na euforii i "prawdziwości" aktualnych przekonań są sigmą czy nie uważam za bezsensowne. Każdemu, kto pożąda naprawdę mocnych sigmowych wrażeń polecam rozpierdolenie enzymów wątrobowych jakimś ekstraktem z grejpfruta, a potem dwu albo trzydniowy ciąg na średnio-dużych dawkach.

Rzekłem.
  • 638 / 10 / 0
Moje doświadczenie nie było lekkim smyraniem, pff. w pewnym momencie prawie uwierzyłem, że zaraz dostąpię prawdziwego oświecenia :) Czulem się wybrańcem wszechświata itp. jednak po 2 dniach to minęło i zostało tylko zacierające się wspomnienie. To był pełnoprawna sigma. Nie wiem jak będzie mocniej.
  • 2780 / 45 / 0
Uważam, że najmocniejszy poziom sigmy, to wtedy gdy mnożysz tę całą moc, którą opisujesz co najmniej trzykrotnie i dodajesz przede wszystkim HALUCYNACJE.

To pewnie kwestia osobnicza, ale zbieżność pewnych opisów z tego wątku z moimi własnymi doświadczeniami nie może być przypadkowa. Nie staram się odjąć nic osobom, które doświadczyły jakiegoś jej zalążka, bo nawet TR Chaotki po minimalnej ilości 2C-P na zjeździe po DXM idealnie się w to wpasowywał, ale jak już sigmować, to na całego. %-D

To się generalnie niewiele różni od pełnoprawnego epizodu psychotycznego. Ja na przykład potrafiłem dwa lata temu dać zawieźć się ambulansem do szpitala, bo sądziłem, że zrobią mi badania po których stwierdzą, że mam implanty od obcych cywilizacji i stwierdzą jednogłośnie, że jestem wybrańcem, ale z perspektywy czasu teraz tylko z tego rechotam. ;-)
  • 638 / 10 / 0
hennessy pisze:
To się generalnie niewiele różni od pełnoprawnego epizodu psychotycznego. Ja na przykład potrafiłem dwa lata temu dać zawieźć się ambulansem do szpitala, bo sądziłem, że zrobią mi badania po których stwierdzą, że mam implanty od obcych cywilizacji i stwierdzą jednogłośnie, że jestem wybrańcem, ale z perspektywy czasu teraz tylko z tego rechotam. ;-)
to fakt, moja sigma była słabsza
i chyba nie mam ochoty na pełną moc. chociaż i tak wydaje mi się, że bym miał jakieś opory przed uwierzeniem w takie halucynacje. lub mam nadzieję.

Niebyła poruszana jeszcze kwestia pola morfogenetyczne a pogłębiające się doświadczenia sigma. Kiedyś, 5 lat temu nie odczuwałem nic podobnego do sigma, teraz czuje, że ten stan jest łatwiej osiągnąć. Czy zwiększająca się liczba użytkowników dxm zmienia(poprawia) profil fazy.
ODPOWIEDZ
Posty: 304 • Strona 12 z 31
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody

Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?

[img]
Przepisy miały ukrócić rekreacyjne stosowanie medycznych konopi. W sieci można je obejść

Jest drożej, niż przed wejściem w życie przepisów ograniczających nadużycia przy kupowaniu medycznej marihuany, ale wystawianie recept online, bez wizyty u lekarza wciąż jest możliwe. W sieci załatwienie "trawki" na "legalu" trwa kilka minut.