Dodam, że kiedyś b-k ogólnie RC miały większe właściwości uzelażeniające, ale każdy znalazł te 50 zł na wagałkę. Uważam, że niestety to różnica pokoleń. Z moich obserwacji osoby do rocznika 93-94 są/były jakoś ogarnięte i rozważne w sprawie ćpania. Mój kuzyn rocznik 95 z normalnej rodziny już potracił zęby od niewinnej mj. U mnie w mieście teraz co raz więcej 16-tek z "czarnymi" zębami/bez zębów w zniszczonych łachmanach i zaawansowanym stadium ciąży. Oczywiście o fajkach nie wspomne. Ciekawe za ile by wzięła do swojego ryja mojego kutasa.
"Rutyna to rzecz zgubna "
21 kwietnia 2019eth0 pisze: Przypomnijmy tą niepowtarzalną epopeję, którą pokierowała się znaczna część użytkowników hyperreala
https://pokazywarka.pl/heroina/
95 i 96 to taka przejściówka gdzie 93 i 94 edukowało swoich młodszych braci, kolegów i koleżanki.
Po tych rocznikach następuje straszny pierdolnik bo nie było komu już uczyć młodych. W tym okresie pokolenie hypka ma już albo wyjebane i zajmuje się poważniejszymi rzeczami, lub zwiedza detoxy i ośrodki powoli tracąc kontakt ze społeczeństwem przez opio/benzo zabawy.
I może są to spore uproszczenia i uogólnienia, ale w moim otoczeniu głównie tak było.
22 kwietnia 2019Retrowirus pisze: Jesteś nienormalny, kalafior. I do tego durny. Granicą ogarnięcia to rocznik 94- dwa lata młodsi już tracą zeby przez marihuanę. Niepokojące co się dzieje przez te 2 lata....
Sory ale za dużą część to mi nie szkoda. Ludzie co by za towar swoją matkę sprzedali.
Gina mlodsi i starsi - wystarczy nowa substacja, inny sort, cokolwiek. Rocznik nie ma znaczenia
Ja jestem rocznik 85.
Jak mialem 19-20 lat to szczytem bylo kupienie czteropaka i wypicie ze znajomymi w lesie.
Jak ktos przyniosl mj to 80% ludzi wymiekalo bo by nam starzy rece z dupy powyrywali.
Owszem tu sie zajaralo tam dmuchnelo wino ale nie tak jak teraz.
Dostep byl ciezszy...
22 kwietnia 2019artur019 pisze: Bo 93 i 94 jeszcze wychowywał i uczył hyperreal
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Bardziej mi chodziło o informowanie nt. interakcji między dragami, lekami + inne strzępy wiedzy z gatunku harm reduction. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jedna oświecona osoba, która zaczynała używać wagi tylko dlatego żeby "nie zaorać organizmu i moc ćpać do końca życia" swoim nawykiem ważenia i sprawdzania wszystkiego bardzo pozytywnie wpływała na całe cpające towarzystwo wprowadzając o wiele więcej myslenia do odurzania się.
Znikała przede wszystkim otoczka nieśmiertelności i niezniszczalności w całej grupie. Coś jak z zapisaniem pasów w samochodzie.
kalafior91 pisze:Kiedyś podstawą do ketonów czy RC proszków była waga ""delirka". Nie kiedy i dlaczego ten ekwipunek zniknął podstawowego wyposażenia ćpuna.
Dodam, że kiedyś b-k ogólnie RC miały większe właściwości uzelażeniające, ale każdy znalazł te 50 zł na wagałkę. Uważam, że niestety to różnica pokoleń. Z moich obserwacji osoby do rocznika 93-94 są/były jakoś ogarnięte i rozważne w sprawie ćpania. Mój kuzyn rocznik 95 z normalnej rodziny już potracił zęby od niewinnej mj. U mnie w mieście teraz co raz więcej 16-tek z "czarnymi" zębami/bez zębów w zniszczonych łachmanach i zaawansowanym stadium ciąży. Oczywiście o fajkach nie wspomne. Ciekawe za ile by wzięła do swojego ryja mojego kutasa.
Nikt normalny nie nosi ze sobą szalika bo mogą ci grozić większe konsekwencje jak coś znajdą, za rozprowadzanie substancji odurzających.
W kwestii rocznika to już dojebałeś jak dzik w sosne bo to indywidualna kwestia kompletnie nie zależna od wieku.
Zgadzam sje tylko w kwestii małego szczura na start.
Może ktoś zrobi 2 wersje upadku xzx.
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
