Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
  • 8 / 5 / 0
Jeśli mielibyście napisać książkę o tym jak zostaliście baronem narkotykowym to jakie porady byście w nim zamieścili?
Gdzie szukać nabywców?
Jak nie dać się wykryć?
Jaki mieć mindset?
Tak jakoś ciekaw jestem .
Ej małolata choć się fakać
ja mam katar ty masz katar
możemy razem polatać
jak cię boli głowa to nie potrzebny jest ci Apap,
pokaże ci kto tu ma pazur choć to ty będziesz drapać,
wiem, ze lubisz gryźć ale nie rozgryziesz co mam w planach
  • 507 / 195 / 1
Jakie porady?
Nie pisać na forum dla narkomanów gdzie mogą być policjanci porad dotyczących narkobiznesu.
Uwaga! Użytkownik SerioSergio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1297 / 331 / 12
Tak w wielkim skrócie, wystarczy być bezwzględnym psychopatycznym skurwielem któremu obojętne jest życie ludzkie, chociaż minimalna wiedza z zakresu prawa i produkcji narkotyków również się przydaje.

Bycie bosem narkobiznesu to jest bardzo obrzydliwa funkcja. Jeżeli do kogoś nie przemówiła sama historia Pablo Escobara (dziesiątki biografii, artykułów i filmów) i jego kartelu z Medelin, to może przykład Ryszarda „Profesora” Jakubczyka, chemika z Kielc (taki nasz rodzimy Walter White) lepiej zobrazuje z czym wiąże się i jakie konsekwencje rodzi prowadzenie takiej działalności.

Korumpowanie władz, śmierć bogu winnych ludzi, setki tragedii związanych z konsumpcją i uzależnieniem od narkotyków, zdradzanie (przez) najbliższych, to tylko kilka pierwszych lepszych przykładów.

Nie myśl, że będziesz miał jakąś taryfę ulgową - nie znam osobiście żadnego dilera który był w tym biznesie dłużej niż kilka lat i nie siedział albo nie mial przez to nasrane w życiorys. Pojedyncze przypadki które sie wybiły byli po prostu sprytniejsi i przebieglejsi od innych, ale i na nich w końcu przyjdzie czas bo każdego który decyduje się iść tą drogą czeka praktycznie zawsze to samo - samotność i degeneracja.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 507 / 195 / 1
Narkobiznes ryje psychike,ile znam zadłużonych co mieli mieć towar i kupe hajsu,a wszytsko przepćpali i skończyli bez okien,bez palców czy połamani.Co niektórzy w lesie.
To prawda większość kończy w więzieniach i psychiatrykach.
Uwaga! Użytkownik SerioSergio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Nowelizacja ustawy tytoniowej. MZ chce zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów

Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Jednym z jego głównych założeń jest całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów, zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej.

[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.

[img]
Jak służby rozbiły kokainowy szlak z Kostaryki do Europy?

Międzynarodowa operacja o kryptonimie „Purga-Calipso Guanacaste”, koordynowana w Europie przez Europol i prowadzona równolegle przez kostarykańską Policía de Control de Drogas, hiszpańską Guardia Civil oraz portugalską Polícia Judiciária, zlikwidowała szlak przerzutowy, którym od 2019 roku trafiały do Europy setki kilogramów kokainy ukrytej w mrożonym proszku juki i kontenerach z owocami.