Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Większość informacji na temat odurzania oraz nowości sie czerpię:
z hyperreal.info
1791
82%
z wikipedii
63
3%
od znajomi
148
7%
z innych żródeł
172
8%

Liczba głosów: 2174

ODPOWIEDZ
Posty: 951 • Strona 19 z 96
  • 1444 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: moloch »
Nie rozumiem, czemu każdy na tym forum szuka byle argumentu, żeby komuś udowodnić, że i tak się wpierdoli.
Nie trudno znależc odpowiedź: ;]
po 1. kazdy na sile probuje sie poczuc lepszym od drugiego ;]
po 2. zasrana, paskudna polska mentalność, ktora wszystkie kompleksy wynosi na wierzch i sprzyja takim postawom ;]

A tak poza tym to faktem jest ze jak sie potoczy przyszlosc - nie przewidzisz. Zapewnienia nie maja tu wiele do rzeczy, bo nie wiesz co sie w Twym zyciu wydarzy :) To, że panujesz nad tym dzis - nie kwestionuje ;)
Widziałaś kiedyś ćpuna sprzedającego lodówkę żeby kupić co nieco i się za przeproszeniem zakwasić?
Mi sie obilo o uszy cos podobnego, ale to pewnie są juz jakies fenomeny...
Piszę to już nie pierwszy raz, niech to do Was dotrze - odporna na uzależnienie na pewno nie jestem,
Więć juz o tym nie pisz , skoro jest to ignorowane ;] Jaki cel ma przekonanie kogos o tym ?
Sa podobno ludzie odporni na bol,
sa tez tacy ktorym dzyngiel nie stanie nawet przy misspolonia lezacej obok,
to moze znajdzie sie i taki mutant ktoremu po H lub M zrobi sie niemilo.
O to wlasnie chodzi, że pewnie są ;] (mozna przeczytac mój opis ;) ) KAzdy moze miec inne deficyty / patologie w ukladzie nerwowym i to co jednego pochlonie bez reszty dla innego jest bez sensu.

Predyspozycja to jedno, a głód tkankowy to drugie... W każdym razie balansuje dziewczyna na cienkiej linii, a z opio jest ciężko utrzymać równowagę.
Głod tkankowy dotyczy oczywiscie kazdego, tyle ze jeden ten glod przebedzie i potem opiata oleje a inny bedzie mial obsesje na jego punkcie. Za to ten pierwszy moze olac opiata o ciągle powracac do stymulantow dopaminergicznych.
Znalem goscia, 60 lat, wachal koke od 40 lat. Jak mial 500"zlotych" - wydmuchal w 2 dni. Mieszkal w syfie, bez swiatla (prad bral przedluzaczem z korytarza). Juz pewnie nie zyje. Cpun jak chuj a igly w zyciu nie widzial.
No to wlasnie przyklad na w/w ;]
ja nie mam znajomych, którzy by jebali morfę, tramal, kodę tak jak ja.
Fakt, ze nawyki z otoczenia wiele robią, ale inna sprawa to ze w nalog latwiej popasc jak sie nalog wyrobi niezaleznie od niego, tj. gdy nie potrzebujesz juz nikogo poza soba by nalog kontynuowac ;] Ze srodowiska jakos da sie wyrwac, uciec od wlasnej osoby juz trudniej ;)
nadal uważam, że najważniejszym jest nasza wolna wola
Tyle ze ona lubi z czasem mięknąc ;]
  • 1406 / 142 / 0
Nieprzeczytany post autor: oxan »
zastanawia mnie tylko jedna rzecz. po co dorabiać pseudofilozofię do narkomanii opioidowej. to nie filozofia, to fizjologia.
narkotyki są niezdrowe
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
  • 1444 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: moloch »
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Chcac cos przekazac innym, po co pisac to w kolko zagadkami i kazac sie domyslac o co komus biega? Czy to nowa technika terapeutyczna ? Moze jednak fajniej byloby pisac konkretnie co ma sie na mysli, odwolujac sie do podanych wczesniej argumentów - tak jak robi to reszta userow ? ;)
  • 4 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Kain »
1. Czytając dyskusje, choćby tę najaktualniejszą między browar444 - Quetzalcoatl, doszłam do wniosku, że oboje wiecie o tym, co pisze każdy z was z osobna, tj to, do czego próbujecie się przekonać, a wymiana zdań trwa nadal tylko dlatego, że mówicie o różnych rzeczach...I mnóstwo jest takich sytuacji...czasem trzeba przemilczeć i odsunąć tę potrzebę wyrażenia swojego zdania, dlaczego? bo cholernie nudno mi się czyta po raz n-ty te same gadki.

2. Nawiązując do tematu. W moim odczuciu większość osób, które się tu wypowiadały ma jakąś rację. Choćby Shuudan ładnie wszystko przedstawiła, uzasadniła itd. Ale przeciętna osóbka zastanawiająca się nad tym, czy zacząć ćpać, może po przeczytaniu takich przestróg przez 2 minuty poczuć, że to całkiem rozsądne, poczuć jakąś powagę sytuacji, ale po chwili już na przykład wymyśli, że on też chce móc tak powiedzieć, móc opowiedzieć, jakie to wszystko zajebiście złe, mieć tę mądrość i doświadczenie. Co więcej, w pewnym stopniu racjonalność logiczna w ogóle u takiego człowieka siada i działa pod wpływem jakiejś wew. siły, po prostu ciągnie go i musi ugasić pragnienie.
Z drugiej strony..są przecież tacy ludzie, jak moi starzy. Kompletnie przeciw dragom. Mogą rzucać te wszystkie argumenty przeciw i nie ma w nich żadnej walki pomiędzy "dobrem a złem", chęcią, ciekawością a rozsądkiem i doświadczeniem. Co im na to pozwala? Chyba właśnie brak tego pragnienia. A z tego mogę wywnioskować, że większości osób, które czytają te całe przemowy i wciąż nie są zdecydowani, żeby opuścić stronę, nie pomogą żadne argumenty. Ale nie zaprzeczam, że ileś osób można jednak przestraszyć i przegonić.
  • 22 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Quetzalcoatl »
Myślę, że wszystko już zostało powiedziane :)
Z mojej strony dziękuje za życzenie mi powodzenia i kieruje to samo do innych osób :)
Dla mnie najważniejsza rzecz, jaką chciałam przedstawić swoimi postami, jest taka, iż... Za najbardziej niedojrzałe uważam właśnie oskarżanie innych za nasz upadek, a już jak słyszę teksty w stylu: "przeczytałem na forum o gałce i..." no to ... ^^ "Mamo, tato, to nie moja wina, to wina HYPERREALA!!!" takie zdania mnie nawet nie bawią, a przerażają. x_X
Moje posty zeszły na inny tor w wyniku dyskusji, ale chciałam się wypowiedzieć na temat tego, co pisał autor wątku. Przytoczył tu przypadek jakiegoś osobnika, który "zjadł 5 gałek" i "teraz jest zupełnie innym człowiekiem" nie wie co się z nim dzieje i nie potrafi sobie z tym poradzić. Albo, że na forum zostało napisane, że 300mg acodinu to słaba dawka. Itd. itd. Sorry, ale jeśli ktoś szanuje swoje zdrowie, to jednak przeczyta wszystkie posty na temat nieznanej mu substancji, a nie tylko jeden wątek. Poza tym w FAQ o dxm jest napisane o próbie uczuleniowej, o 5mg/kg na pierwszy raz... Ech... Wątpię, żeby normalny człowiek "nie dał rady" znaleźć takich informacji.
Często też, kiedy ktoś zapyta o dawkę na pierwszy raz i mu ktoś odpiszę o zbyt wysokiej dawce, to inni, zazwyczaj starsi użytkownicy i moderatorzy go opierdalają i poprawiają.
Wg. mnie jeśli już to powinno się opierdolić ale nowicjuszy, że są nieodpowiedzialni i niekonsekwentni. Nikt ich nie zmusza do brania a naprawdę można wszystko wyszukać...
"Walnąłem sobie 900mg tramalu na pierwszy raz, bo pisali, że tylko taka dawka ich zadowala ale jestem debilem i nie doczytałem o zjawisku zwanym tolerancją" :scared: - tak mi się to kojarzy...
Uwaga! Użytkownik Quetzalcoatl nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3197 / 380 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blu »
oxan pisze:
zastanawia mnie tylko jedna rzecz. po co dorabiać pseudofilozofię do narkomanii opioidowej. to nie filozofia, to fizjologia.
Filozofię dorabia się po to żeby zrzucić z siebie odpowiedzialność za swoje branie. Żeby uciec od tego że to tak naprawdę wyłącznie twój wybór czy bierzesz czy nie. Stwierdzenie że branie to fizjologia to moim zdaniem też filozofowanie, " ja nie biorę bo po prostu tego chcę tylko muszę bo mi moja fizjologia każe - ja nie jestem odpowiedzialny za to że jestem ćpunem tylko moja fizjologia".

Nie odczytaj tego jako przyczepkę oxan, po prostu podałem przykład na twoim poście, nie twierdzę że ty to sobie tak tłumaczysz.
Fantasy is what people want, but reality is what they need.
  • 24 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Marcelino »
Blu pisze:
" ja nie biorę bo po prostu tego chcę tylko muszę bo mi moja fizjologia każe - ja nie jestem odpowiedzialny za to że jestem ćpunem tylko moja fizjologia".
Tylko objawy odstawienia nie wiele mają już wiele wspólnego z "filozofowaniem o fizjologii". Rzeczywiście na jakimś etapie można sobie tak to tłumaczyć(może u opiatowców z wieloletnim stażem). Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację w której ktoś jest na tyle wjebany że nie potrafi funkcjonować bez jakiejś tam dawki. Nie może myśleć o niczym innym, spać i go telepie. Z drugiej strony wierze jednak że da się tej okrutnej fizjologii uniknąć z odpowiednią pomocą.
Uwaga! Użytkownik Marcelino nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1406 / 142 / 0
Nieprzeczytany post autor: oxan »
wcale tego tak nie odbieram, bo i nie tłumaczę tak sobie swojego ćpuństwa. ja już sobie nic nie tłumaczę. ten etap mam dawno za sobą. nie usprawiedliwiam się, bo to nie ma sensu. nie na tym poziomie już jestem, by szukać wymówek dla swoich chęci brania. siedzi to we mnie i nie ma sposobu na pozbycie się tego a mojej głowy. nie dorabiam więc żadnej filozofii. o fizjologii napisałem dlatego, że to właśnie strach przed nią popycha często do całkowitego zatracenia zdolności myślenia tu nie o tłumaczenia chodzi, a o potworny strach przed objawami głodu tkankowego. napisałem dlatego, że pewnie niewielu biorących udział w tej dyskusji, na własnej skórze przeszło ten koszmar. dorabiana jest więc filozofia, bez znajomości fizjologii. czysto teoretyczne dywagacje, bez znajomości praktycznej strony zagadnienia. a najbardziej mnie rozbraja ton dysputy. pisana jest ona w znakomitej mierze przez teoretyków, a o praktyce widać ktoś zapomniał
narkotyki są niezdrowe
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
  • 648 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Shuudan »
Marcelino pisze:
Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację w której ktoś jest na tyle wjebany że nie potrafi funkcjonować bez jakiejś tam dawki. Nie może myśleć o niczym innym, spać i go telepie.
Jesteś sobie w stanie wyobrazić sytuacje gdy od chwili kiedy tylko wstaniesz z łóżka myslisz tylko o tym by zdobyć pieniądze? By móc chlapnąć sobie dawkę? Chociaż wiesz że to nie rozwiąże Twoich problemów a tylko je pogłębi. Jednak by zapomnieć o swojej zależności od tego ścierwa dalej brniesz w to. Moim zdaniem tu nie ma co filozofować, jeśli chodzi o opiaty, opiaty są poprostu złe. Przez dobro dążą do zła. Przez tą świetną fazę, niesamowitą, niepowtarzalną oryginalną i ekscentryczną fazę sami siebie niewolimy. I co z tego że potem chcemy z tego wyjść. Potrzeba woli silniejszej niż Ci się wydaje. Czegoś więcej niż kilka paczek leków ciepłe łóżko i herbatka. Noce na ciśnieniu to nie tylko telepanie się ciała. To ciągłe nieustanne, nieprzerwane myślenie (przynajmniej u mnie) co by było gdybym tamtego dnia nie kupiła tego. Przepraszam że rozciągam to wszystko, ale nie mam komu tego opowiedzieć. Nie mam komu wyznać tego co czuje. ; D. Przepraszam. Jestem trzeci tydzień na odstawieniu. 3 tygodnie nic nie brałam chociaż nadal o tym myślę. Myślę - Raz łupnę nic się nie stanie. Nic bardziej mylnego. ;).
Matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności.

https://soundcloud.com/second_hand123 - Moja własna Twórczość muzyczna.
  • 3197 / 380 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blu »
@ oxan

Masz rację. Filozofia jest dorabiana na etapie "przedskrętowym", jak się zaczyna krecha to już jest tylko ból. Ja jak brałem to nie docierał do mnie prosty schemat teraz biorę --> skręt za jakiś czas. Po prostu wyrzucałem z głowy myśli o przyszłości bo dobrze wiedziałem ze będę cierpiał a gdybym o tym ciągle myślał to już nie mógłbym się tak cieszyć z haju. Mi chodziło o ten moment kiedy zaczynasz ciąg i dobrze wiesz jak to się skończy, w tym właśnie momencie uzależnienie ci mówi pierdol konsekwencje ważne żeby dziś było dobrze i to jest właśnie ta "filozofia".
Fantasy is what people want, but reality is what they need.
ODPOWIEDZ
Posty: 951 • Strona 19 z 96
Newsy
[img]
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"

W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.

[img]
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom

Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.

[img]
Kokaina w gumie do żucia

Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.