ODPOWIEDZ
Posty: 49 • Strona 4 z 5
  • 43 / 1 / 0
Jezus to twoim zdaniem ile powinny suszyć się kwiaty zeby było można je zmielic i spalic z nich blanta xD
  • 12573 / 2436 / 0
To zależy od kilku czynników.
1. Czy trymowałeś na mokro, czy suszysz ze zdecydowaną większością liści.
2. Temperatura i wilgotność powietrza (ja tego nigdy nie kontrolowałem, ale zwykle przypadało to na jesień więc przy otwartym oknie były spoko warunki w zaciemnieniu).
3. Jak bardzo spuchły topy i ogólnie od ich struktury.

Może to potrwać zatem 4 doby, a może 2 tygodnie. Trzeba sprawdzać elastyczność łodygi - jak takie średniej wielkości zaczną strzelać przy łamaniu, to znaczy, że można pakować do słoików.
Dobrze jest kupić saszetki Boveda 62% odpowiednie do przechowywanej ilości - utrzymują stałą i optymalną do curingu wilgotność.
  • 12573 / 2436 / 0
Pochwalę się swoimi 3 najstarszymi automatami. Są to auto Gorilla Cookies, auto Big Gelato i auto Hulkberry (o tydzień młodszy od poprzedników). Ten drugi rozrósł się cholernie i zanosi się na pięknego krzaka. Zapach zaczyna być boski, choć ciężko mi go opisać póki co - na pewno bardzo słodki. Auto GC też wygląda kozacko, choć za wcześnie zacząłem LST i do optymalnego kształtu trochę mu brakuje.

Krzaki w ogóle nie marudzą, są zdrowe i rosną bardzo dynamicznie. Jeśli jeszcze kiedyś zdecyduję się na kolejnego outdoor'a, to już w 100% z automatami. Jedyne co zmienię (poza odmianami), to wielkość smart potów z 15 na 20 L. Taka pojemność wydaje mi się najbardziej optymalna.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 43 / 1 / 0
Odmiany Automatyczne fajne bo potrafią same zakwitnąć bez względu na światło i można szybciej zebrać plony ale wydaje mi się że są słabsze od regularnych odmian nie automatycznych
  • 12573 / 2436 / 0
To mit. Może starsze generacje takie były. Aktualnie jeśli masz na outdoorze auto, które dojdzie jeszcze w sierpniu oraz foto, które dojdzie w październiku, auto teoretycznie powinno być mocniejsze (zakładając podobne geny).
  • 775 / 141 / 0
Miałem w zeszłym roku 2 automaty na out i wyszły słabe, prawie nie klepały. Z pod lamp to samo, zawsze były słabsze od pełnosezonowek. Do tego rosną karły bo weg jest krótszy.
  • 12573 / 2436 / 0
Ja mam zupełnie inne doświadczenie - wprawdzie krótkie jeszcze, ale się podzielę.

W zeszłym sezonie miałem 1 auto (TrainWreck), a reszta to sezony. Auto doszedł w połowie września (późno posadzony), a sezony pod koniec października.
Jeśli chodzi o moc, w zasadzie się nie różnią, choć to inne odmiany.
Auto posadziłem w śmiesznie małej doniczce 5 L więc miał 1 m wysokości - nie trenowałem go w ogóle więc zbiór był rzędu 12-15 g.

W tym sezonie przygotowałem się dużo lepiej. Kupiłem 15 L, materiałowe doniczki dla automatów i wykiełkowałem je w połowie czerwca. Fotki można śledzić tutaj post3629997.html#p3629997

Byłem wczoraj na spocie i 2 najstarsze auto są dużo bardziej imponujące, niż w zeszłym sezonie - szczególnie auto Big Gelato, które rozrosło się baaardzo. Zbiór będzie zapewne z 5 x większy, niż rok temu z tego TW. Pozostałe, kwitnące już auto też są niczego sobie.
Nie mogę nic napisać o mocy, bo pierwsze 2 sztuki dojdą pewnie jakoś pod koniec sierpnia.
Jeśli pogoda będzie dobra (jak w zeszłym roku), to powinno być dobrze.

Jak już wspominałem, nie mam jeszcze dużego doświadczenia z auto, ale właściwie każdy bloger twierdzi, że różnica w mocy między auto i sezonami się zatarła (mowa o auto najnowszej generacji, a nie jakiś lowryder'ach, gdzie ponad 90% masy to liście).
Nowoczesne auto mają kilka kilka % genów ruderalis, które zapewniają auto flowering i szybkie dojście. Selekcja, selekcja, selekcja... To już nie są te same odmiany, co jeszcze 5 lat temu.
Wegetacja oczywiście jest krótka, ale jak widać, da się w tym czasie "stworzyć" pokaźnego krzaka. Ten auto Gelato ma gałęzie wysokości 1m, ale jest ich z 8. Wymaga to sporego nakładu czasu, pracy, pielęgnacji (treningi, karmienie) oraz przyswojenie wiedzy, jak się z automatami obchodzić, bo one są zwyczajnie sporo trudniejsze w uprawie. Tu nie ma miejsca na błędy, niedobory, popalenia itp.

Generalnie wszystko zależy od genetyki, pogody oraz warunków uprawy (pojemnik, ziemia, nawozy) oraz oczywiście momentu posadzenia. Moim zdaniem optymalnie jest to zrobić w połowie czerwca, żeby te 70-80 dni przypadało na najlepsze miesiące.
  • 15 / 1 / 0
I jak tam zbiory panowie ? Nic juz sie nie udzielacie w temacie. Przymierzam się w tym roku do uprawy zamierzam wykiełkować ze 3 automaty (oczywiście nasion wezme wiecej) i z jedną sezonowke na co zwrócić szczególną uwagę? Jestem w miare świeży chociaz ze dwa trzy autamty mi już wyrosły ale nic nadzwyczajnego w sumie to nie było w tym roku zamierzam przygotować się lepiej :D
  • 12573 / 2436 / 0
Zbiory już dawno za nami - przynajmniej te outdoorowe. Osobiście chwalę sobie ten sezon, szczególnie pod względem automatów. Sezony ścinałem 2 listopada.
  • 15 / 1 / 0
A takie pytanko kiedy według ciebie myslec nad kiełkowaniem pierwszych automacików ? W maju bedzie za wcześnie?
ODPOWIEDZ
Posty: 49 • Strona 4 z 5
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Zaburzenia odżywiania: marihuana i psychodeliki pomagają skuteczniej niż konwencjonalne leki

Pionierskie badanie osób żyjących z zaburzeniami odżywiania wykazało, że marihuana i substancje psychodeliczne, takie jak grzyby czy LSD, najlepiej łagodzą objawy u respondentów, którzy leczyli się za pomocą leków bez recepty.