Największy cud to widziałem jak heroinistka wyszła z nałogu po 3 miesiącach, więc się da. Ale to jest mniej niż promil leczących się. Bo myślę, że w ośrodkach łącznie minąłem jakieś 300 osób i to jeden jedyny taki przypadek.
Ja byłam w czterech
1. Straszny dwór Czechowice-Dziedzice polecam, bardzo dobrzy terapeuci, dobra atmosfera ale to było 10 lat temu, nie wiem jak jest teraz
2. Czarny Las Cisowa, tam cpałam to chyba mówi wszystko, z terapeutów lubiłam tylko Andrzeja stary heleniarz z doświadczeniem.
3. Męcka Wola, wyszłam po dwóch tygodniach, nie polecam, zasady trochę po-monarowskie aczkolwiek prawdziwego MONARu to nie przypomina.
4.Wapiennica koło Bielska-Białej najlepszy ośrodek w którym bylam, właścicielem jest Pan Straszny(nazwisko) jest też wlascicielem pierwszego ośrodka Straszny Dwor, terapeuci to wspaniali ludzie, ośrodek bardzo życiowy, bardzo dużą wagę przykładają do terapii.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA
Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
