TALK - Rozmowy [H]

[DuchPL]

aż przykro się czyta, że tyle lat łopatologicznego tłumaczenia reakcji:
- na zimno
- na ciepło
- na szybko
- na super kurwa dokładnie
- pod kabel
- do japy
- i na szybko bo jest ciśnienie na dorzutę - dla reakcji "w 15 min" ( której nie polecam, chyba że ma się w dupie wątrobę, głowę i zdrowie )

WSZYSTKO było już omawiane, wystarczy przeczytać, wyciągnąć wnioski, jeszcze raz przeczytać najlepiej pierwotny przepis ( chociaż ja polecam ten ulepszony ) i na spokojnie usiąść. A najlepiej sobie zamówić coś z neta jeśli się nie wie co to: środowisko lekko kwaśne / utleniacz / trzymanie temperatury i filtracja.

To są banalne 3 kroki w których liczą się czasami pierdoły. Proszę nie załamujcie mnie.
@Retrowirus , @Hyber pozdro

[humbleskillful]

@humbleskillful
Jak to do picia przeznaczone to nie za duzo octu tylko mogles dac wiecej wody. Ocet jest tam glownie po to by zapewnic kwasne srodowisko, jako ze powstajacy metkatynon jest w takim najbardziej trwaly (a raczej najmniej nietrwaly).

Glowny problem to to ze juz pomijajac szkodliwosc pozostalosci, nadmanganiam potasu jest zbyt agresywnym utleniaczem - i w zasadzie niewiele sie z tym da zrobic poza obnizeniem temperatury reakcji (co jak slusznie podejrzewasz ja spowalnia) natomiast nie ma sensu r-ru reakcyjnego zamrazac, bo praktycznie zastopujesz reakcje, potem wyjmiesz zeby sie ocieplilo i przy tak malej ilosci wody wtedy z kolei latwo momentalnie przegrzac. Wieksza ilosc wody rowniez pomaga z uwagi na wieksza bezwladnosc cieplna. Zasadniczo sa 2 (3) mozliwosci co sie moze wydarzyc z powstala czasteczka metkata - albo rozpadnie sie spowrotem do pseudoefedryny i w zaleznosci od okolicznosci powtornie utleni etc, albo - przy zbyt gwaltownej reakcji utleni sie dalej do benzaldehydu. teoretycznie moglaby sobie rowniez juz pozostac metkatem, ale przy wydluzaniu czasu reakcji (wskazanym) i proporcjami na oko to srednio bym to obstawial, niemniej jestem dyletantem i moge sie mylic. na wszelki wypadek otaguje madrzejszego @ArMati



kolejna sprawa - troche za malo dajesz tego utleniacza, zwlaszcza jak na (umowmy sie - chujowy acatar, z powodu dodatkow, ktore przy rozpuszczaniu we wrzatku tym lepiej przechodza ci do r-ru, zwlaszcza ta srobia. rozumiem ze to ostroznosc, tyle ze dajac za malo, swoje i tak przyjmiesz, za to wydajnosc masz slaba.

nawiasem mowiac, imo doustnie to gra nie jest warta swieczki, huknac pare razy solo, pare w mixie i zapomniec ze ta chalupnicza synteza istnieje. fajnie jest dostac 4 kolka, tyle ze niekoniecznie z PFRONu akurat

Tak myślałem że lepiej wybrać apselan czy cokolwiek innego ale tylko z pseudoefedryną. Co do apselanu to jak powinny być wodą usunięte te otoczki? Robię też mention dla @ArMati
W jakiej ilości wody to robić jak mam to wypić?
Warto robić ekstrakcję pseudoefedryny z tych tabletek wrzątkiem czy normalnie po usunięciu otoczek wodą z kranu niech sobie poleżą w wodzie z butelki pH 7 z dwie godziny?
Co to znaczy że "swoje i tak przyjmę KMNO4"?

Tutaj jeśli chodzi o:

5-5.5 ml wody, paczka acatar acti tabs, 1,5 ml octu, 400 kmno4

To przecież ta ilość wody jest bardziej do I.V.
Robiłem w takiej ilości też tylko że ilość octu była większa ok. 2.7ml a ogólnie wody było z 10ml no i też dawać ok. 250mg KMNO4 na 600mg pseudoefedryny to trochę za mało ale ogólnie z tego co mi wychodziło do picia to słabizna.

[freezin9moon]

otoczki - tak zeby nie zmarnowac pfki - patyczek higieniczny nasaczony woda/etanolem, w zasadzie to i zlizac mozesz,

15-20ml, jak bedziesz filtrowal pfke. uwzglednij w tej ilosci 2-3x przeplukanie filtru w strzykawce.
nie wrzatkiem, zmywasz otoczki/osuszasz np na chusteczce papierowej/kruszysz na pyl np zawiniete w ulotke/mozesz zsypac do naczynia -zdrap dokladnie resztki- i zalac najlepiej zimna woda (bo po ci tam skrobia z masy tabletkowej), mozesz wprost do strzykawki z przygotowanym filtrem (takim jak do koncowej filtracji) 20ka bedzie ok, musi byc zapas zebys przed filtracja wymieszal poprzez wstrzasanie. przy opcji ze skruszone tableki do jakiegos naczynia - tez jak bedziesz zlewal do filtrowania to przeplucz to co zostanie na sciankach bo szkoda pfki/proporcje utleniacza sa liczone do nominalnego gramazu pseudoefedryny - im mniej starannie to zrobisz tym bardziej te proporcje biora w leb.

chodzilo o to ze niezaleznie od tego, czy dasz niedomiar utleniaczania czy trafisz w optymalna ilosc czy tez w nadmiar to i tak pozostalosci zwiazkow manganu sama filtracja sie nie pozbedziesz i w konsekwencji je spozyjesz.

[danychBrak]

Od tego na początku należy zacząć że jak gość nie ma żadnego doświadczenia to startujesz od acataru bo najmniej można zepsuć.

Jak będziesz mieć acatar to pojedziemy dalej z tematem korepetycji

[Deedee123]

Witam serdecznie
Wstawiam zdjęcie wzoru czy ktoś może wyjaśnić syntezę

[Zgienty]

To jakiś bullshit. Nie da rady zrobić czegoś takiego.

[danychBrak]

To chyba jakiś troll bo nie da się przyłączyć mostu między 6 a pierwszym węglem no kurde...
Poza tym nie ten temat, do widzenia

[cbsz]

ostatnio reakcja wygladala tak:
2 paki sudafedu, 500mg kaliumu w tabsach.
zmyte otoczki w 90% za pomoca IPA
rozkruszone, zalane na oko IPA (ok 60ml), mieszanie, przefiltrowanie.
filtrat odparowano w lazni wodnej. na oko 1200mg, gram byl na pewno.
do tego samego naczynia a byla to szklanka duralex wlano 30ml wody + 3ml octu, schlodzono w lodowce
rozkruszono na ulotce kalium na kompletny pyl.
z ulotki zsypano kalium (czesc kalium zostal na ulotce) do naczynia z pefka, wymieszano.
pozostawiono w lodowce ma chuj wie ile, co jakis czas mieszano.
wyjeto bo cisnienie i nie chcialo sie czekac ale juz brazowialo. wydzielal sie zapach ketona wisni czy tam marcepanu. w temp pokojowej doszlo do ciemnego, wytracone byly czarne fusy. przefiltrowano, plyn po filtracji lekko slomkowy, przezroczysty. podzielono na 2 i hukniete na 2 glowy.
zadzialalo jak trzeba

[humbleskillful]

@cbsz zapach wiśni a marcepanu to dwie różne rzeczy.
To co ja zauważyłem to, to że zapch wiśni ma jak jest zimny w zamrażalce.
Zapach taki delikatny i trochę octu (?) ma jak jest w temperaturze pokojowej.
Dlaczego?

[freezin9moon]

Poniewaz za zapach marcepanu odpowiada powstajacy wskutek zbyt wysokiej temperatury reakcji benzaldehyd, na drodze dalszego, niepozadanego utleniania produktu.