I ja wielokrotnie przyznawałem się do swoich błędów. Jestem w tym całkiem dobry.
To raczej ludzie unikają odpowiedzi na proste pytania. Ale to już nie mija sprawa każdy kto widzi taka dyskusje wyrabia sobie zdanie nt mnie jak i tej drugiej osoby.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
A osoby z autyzmem właśnie bardzo potrzebują terapii notabene. Może w trochę innej formie, ale to jest podstawa. Zostaw dziecko z autyzmem wysokofunkcjonującym, które jeszcze nawet ma nie tyle traumę co np. rozwód rodziców, samo sobie to w wieku 15 lat zacznie o sobie mówić w 3 osobie l. pojedynczej albo w ogóle przestanie mówić. I w sumie wiek niewiele ma tu do rzeczy. "Zaniedbany" autyzm będzie prowadził do regresu. Nawet osoby z autyzmem, które nie mówią w ogóle, bo mają upośledzenie dużego stopnia uczy się alternatywnych metod komunikacji (z sukcesem) i prowadzi terapię.
Co do autyzmu to oczywiście też się zgadzam, ja miałem na myśli takie delikatniejsze spektrum, gdzie reaguje się totalną awersją do ludzi (połączoną nawet z mizantropią).
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
01 czerwca 2025Stteetart pisze:Co pokazuje, że SSRI to leki dla węższej grupy ludzi niż ta która je dostaje.04 kwietnia 2025halowpierdol pisze: @TymekDymek zgadzam się we wszystkim w zasadzie. Nikt już nie bierze hipotezy monoaminowej na poważnie, SSRI to substancje psychoaktywne które działają objawowo i niczego nie leczą. Jasna sprawa, nie kwestionuję tego. Tak samo jak tego, że korporacje myślą przede wszystkim o zyskach.
Ale wśród tych wszystkich wad SSRI jednak wielu ludziom pomagają. Dla mnie są zbawieniem, bo jako wysoko wrażliwy neurotyk nie radzę sobie całkowicie z emocjami, przytłaczają mnie. SSRI nie powodują u mnie zobojętnienia tylko wyrównują emocje do bardziej normalnego poziomu i za to je lubię. Czytałem zresztą kiedyś badania z których wynikało, że największe korzyści z tych leków czerpią właśnie osoby o neurotycznym typie osobowości. To plus terapia i mogę w miarę normalnie funkcjonować, gdyby nie antydepy to pewnie już dawno bym się odjebał bo kilka razy było naprawdę blisko.
Druga sprawa - ogarniasz jakaś terapię ? Jeśli nie to masz powód swoich stanów.
Trzecia sprawa - zastanawiałeś się kiedyś skąd ten neurotyzm ? Zapewne początek to kwestia dzieciństwa, rodziców, nawyków itp.
Możnaby to mnożyć i pokusić się o dietę czy suplementqcje czy kondycję układu hormonalnego ale jak życie (i lata na tym forum) pokazały to wieksosc ludzi ma to w dupie i patrzy przez pryzmat "no tak jest".
Oprócz tego dbam o aktywność fizyczną, dieta mogłaby być lepsza ale też nie ma tragedii bo unikam fast foodów czy innego wysoce przetworzonego żarcia a podstawę żywieniową stanowią dla mnie świeże warzywa. Problem mam natomiast z uzależnieniem od słodyczy i często podjadam jakieś batoniki itp więc tutaj jest pole do zmiany,
SSRI pomagają mi w pracy nad sobą, bo nie czuję się taki przytłoczony życiem. Jestem w stanie spojrzeć na wszystko bardziej obiektywnie i to stanowi duże ułatwienie we wprowadzaniu zmian w sposobie myślenia o sobie i o innych ludziach. Bez tego farmakologicznego wsparcia emocje przejmują nade mną kontrolę a to dalej uruchamia wyuczone, szkodliwe schematy.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
-duloksetyna 120mg
-bupropion 300mg
-pregabalina 600mg
-mirtazapina 60mg
-doraźnie alprazolam 1mg
Te leki gówno działają. Może nastrój jest odrobinę lepszy, ale chęci do robienia czegokolwiek nie mam wcale. Dziś udało mi się ogarnąć selegilinę, ale boję się że wejdzie w reakcję z lekami. Szczególnie z duloksetyną. Pytanie do was co wywalić by móc rozpocząć branie selegiliny?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.