TALK - Rozmowy [H]

[Payperview]

Tego wlasnie sie obawialam. Nie sadzilam tylko, ze odezwie sie dopiero po tygodniu, bo w sumie bezpośrednio po samym alko bylo naprawdę bardzo dobrze. Widocznie poki co nie dla mnie takie luksusy dzieki za pomoc.

[Noblesse]

@Payperview

Też na sertralinie zbagatelizowałem sprawe chyba, jedno/dwa piwa w domu raz na tydzien (nie licząc jednego grubego melanżu) niby nic ale jak przeanalizuje sobie dzis swoje samopoczucie to chyba podrzuciłem sobie niechcący pare kłód pod nogi i zrobilem maly rewers w terapii.

[Payperview]

@Noblesse
Przed sertra brałam duloksetyne, bez sukcesów. Ale normalnie pilam alko. Tez sie teraz zastanawiam czy to nie przez alko duloksetyna nie dawala zadnych efektow.
Najgorsza jest ta ospałość i niemoc, jak tydzien temu w weekend popilam tak od tamtej pory coraz bardziej spowalnia mi napęd.

[Noblesse]

@Payperview

Jeśli masz problem np z motywacją i ogolną samoorganizacją jak ja, to sertalina wryje cie w fotel jeszcze badziej, to jest jej chyba najgorsza cecha (Fluo i paro ponoć aż tak nie rozmywa), przynajmniej w moim przypadku. Dobrym rozwiazaniem jest znalezc substytut który nie zrobi rewersji w terapii, przy SSRI nie jest ich chyba wiele strzelalbym jednak w benzo. W moim przypadku dobrze działa i terapeutycznie, i towarzysko . Oczywiście z głową, rozsądkiem i stanowczą acz taktowną odmowa gdy wszyscy stukaja sie kuflami a ty siedzisz i sączysz nikczemnie sok grejfrutowy który ponoć podbija benzo pod sam sufit :P
Zero alko przez minimum 3 miechy na sylwestra przygotuje solidną apteczke :D

[misek91]

Siema. Jestem nowy, zajebiste forum, generalnie przejrzałem mnóstwo stron tutaj, jesteście zajebistą społecznością.

Od 4 dni jadę na 25mg Sertaliny (Zoloft) ze względu na duszności (lekarz mnie błędnie leczył na astmę, gówno to dawało, na szczęście poszedłem do psychiatry).

Od 3 dni jest mi w chuj niedobrze, całe dnie mam zajebiste mdłości, ale jakoś do wymiotów mnie nie ciągnie. Ani razu nie rzygałem. Mam też jadłowstręt, dzisiaj w kfc coś opierdoliłem, ale dużo mniej niż zwykle, rano śniadanie też mikroskopijne. Ktoś z Was sobie jakoś z tym poradził i może powie po jakim czasie to przejdzie mniej więcej chociaż? Wiem, że każdy organizm reaguje inaczej, no ale..

Pozdro!

[pol90]

Chyba po 3 tygodniach.

[Noblesse]

Mam też jadłowstręt, dzisiaj w kfc coś opierdoliłem, ale dużo mniej niż zwykle, rano śniadanie też mikroskopijne. Ktoś z Was sobie jakoś z tym poradził i może powie po jakim czasie to przejdzie mniej więcej chociaż? Wiem, że każdy organizm reaguje inaczej, no ale..

Pozdro!

Ja zacząłem od 50mg i nie potrafiłem sie zmusic do zjedzenia czegokolwiek przez tydzien, biale jogurty, czarne pieczywo, owoc tu i tam, ale u mnie to bardziej na plus bo przestalem sie obzerac fast foodami codziennie i wydzwaniac po pizze jak tylko wrocilem z roboty do domu. Waga troche spadła, teraz jem w miare normalnie ale to nic w porownaniu z pizza dzień w dzień lub z mcdonaldem w przystanku do domu. Lecialem po 4 kawy dziennie a po 50mg setry nie dotknalem nawet kropli przez tydzien. Zoloft robi ciekawe rzeczy z tobą :)

Pozdro :)

[misek91]

Mam też jadłowstręt, dzisiaj w kfc coś opierdoliłem, ale dużo mniej niż zwykle, rano śniadanie też mikroskopijne. [...]

Pozdro!

[...]

Pozdro :)

Chyba po 3 tygodniach.

dzięki za odpowiedź, niby jest trochę lepiej, bo nudności jako tako już się zmniejszyły, bardziej mam uczucie jakby mi się chciało odbić, ale nie mogę. Straciłem już 3kg

/Skrócono cytat./ misspill

[michalkowalski07]

Mam też jadłowstręt, dzisiaj w kfc coś opierdoliłem, ale dużo mniej niż zwykle, rano śniadanie też mikroskopijne. [...]

Pozdro!

[...]

Pozdro :)

Chyba po 3 tygodniach.

dzięki za odpowiedź, niby jest trochę lepiej, bo nudności jako tako już się zmniejszyły, bardziej mam uczucie jakby mi się chciało odbić, ale nie mogę. Straciłem już 3kg

/Skrócono cytat./ misspill

Tego się boję przy lekach SSRI. Jeden z moich głownych problemów to mdłości i wymioty i obawiam się że SSRI to nasilą.

[nudanudanuda]

Siema. Jestem nowy, zajebiste forum, generalnie przejrzałem mnóstwo stron tutaj, jesteście zajebistą społecznością.

Od 4 dni jadę na 25mg Sertaliny (Zoloft) ze względu na duszności (lekarz mnie błędnie leczył na astmę, gówno to dawało, na szczęście poszedłem do psychiatry).

Od 3 dni jest mi w chuj niedobrze, całe dnie mam zajebiste mdłości, ale jakoś do wymiotów mnie nie ciągnie. Ani razu nie rzygałem. Mam też jadłowstręt, dzisiaj w kfc coś opierdoliłem, ale dużo mniej niż zwykle, rano śniadanie też mikroskopijne. Ktoś z Was sobie jakoś z tym poradził i może powie po jakim czasie to przejdzie mniej więcej chociaż? Wiem, że każdy organizm reaguje inaczej, no ale..

Pozdro!

Halo. Sertra się wchuj długo rozkręca , niektórzy mówią ze maja po niej mało motywacji , ja miałam zajebiscie dużo , różnie to bywa, losowa sprawa. Ja tez mam coś z dusznością i oddech mnie ogolnie meczy i to mój lęk. Mam nadzieje ze ci pomoże ale musisz się teraz poświecić i przeczekać .