15 lipca 2018stivler pisze: najważniejsze pytanie to, o którym środku mówimy. Antydepresanty to nie jest jednolita grupa. SSRI i neuro "imo" nie uzależniają. bupropion i Tianpentyne można nazwać narkotykami, czy uzależniają? Nie wiem, nie brałem. No i jest jeszcze słynny przypadek szczęśliwca, który uzależnił się od fenelzyny.
http://www.swisstargetprediction.ch/res ... mo_sapiens
http://www.swisstargetprediction.ch/res ... mo_sapiens
http://www.swisstargetprediction.ch/res ... mo_sapiens
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
nie mam pojęcia, nie znam się. Wiem jedynie, że bupropion i escitalopram to zupełnie różne szufladki.
@AnnaS
antydepresanty nigdy nie będą dostępne bez recepty. Chodzi o prawo, za duże pole do wykręcania się od odpowiedzialności i zwalania winy na "leki" bez recepty i odpowiedzialność producenta.
Przede wszystkim trzeba by było przedefiniować termin uzależnienie
Mam wrażenie że obie strony. mają rację
1.tak mogą wywoływać objawy odstawienne
2.przy dużym nasileniu objawów choroby podstawowej występuje stach i niechęć ich odstawienia
3 bywa że są taką poduszką psychiczną
4.owszem zmieniają osobowość i postrzeganie rzeczywistości( ale to drugie akurat na + bo chodzi o to żeby rzeczywistość przestała przerażać i przygnębiać )
5.Napewno nie jest to takie uzależnienie jak przy opiatach ( skręty) ani stimach ( silna zależność psychiczna)
6.Bardziej można to porównać może do nierekreacyjnych środków przeciwbólowych albo przeczyszczających ( ? tu nie jestem pewna , chodzi mi o to że organizm nie działa potem tak samo jak przed)
7.PROSZĘ ŻEBY PAMIĘTAĆ O ISTNIENIU DEPRESJI ENDOGENNEJ - NAM ANTYDEPY RATUJĄ ŻYCIE bo jest to rodzaj depresji która od niczego nie zależy po prostu nosi się ją w sobie i naprawdę są rodziny w których w każdym pokoleniu ktoś kończy na linie. Ten rodzaj depresji w przypadku zaniechania lecznia prawie zawsze kończy się śmiercią
8.so jak jesteś chory i lekarz pisze Ci leki to je bierz.
A jak marudzisz bo w szkole/ pracy Ci nie idzie ,druga połowa Cię zdradza, nie ma jasy itp.to się ogarnij i spróbuj coś zmienić zamiast brać tabletki.
Obecnie jestem w remisji, zostało mi z 6 opakowań ssri i jakoś nic się nie dzieje chociaż ich nie biorę
Edit sorki twoja lista zaadresowana była do antydepresatów.
W sumie tak naprawdę to nie ważne czy uzależniają czy nie. Istotne natomiast jest czy w danym przypadku ich zażywanie jest uzasadnione i pomocne czy nie
Bynajmniej nie neguję możliwości występowania obj. odstawiennych
Ale sorry to raczej nie ta skala
Antydepresanty ogólnie nie uzależniają w żadnym wypadku nie mogą być porównywalne z opiatami czy benzdwuazepinami.
Antydepresanty mają wiele wad, jak spóżnione działanie, nie wielką przewagę nad placebo w zaburzeniach lękowych, w silnych lękach same nie dają rady potrzebny jest neuroleptyk lub pregabalina. dużo osób odczuwający poprawę, osiągają tylko częściową poprawę. Nie są skuteczne w uzależnieniach. Firmy farmaceutyczne dotyczy to szczególnie SSRI , SNRI , wymyśliło całą gamę zaburzeń,na które SSRI lub SNRI powinny działać jak np fobia społeczna, czy GAD czy działają sami sobie odpowiedzcie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wkbezdech.png)
Medyczna marihuana kontra bezdech senny
Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję
W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.