Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
Że powinnam być kimś innym.
Że marnujemy całe swoje życie, goniąc za czymś, co tak naprawdę nie istnieje, a potem umieramy jak zwykły szary człowiek.
PS.: To mój pierwszy post więc witajcie wszyscy i gnijcie jak najwolniej...
naur pisze:Uważaj z tak poważnym traktowaniem tego co widzisz w tym stanie, to może Cię zgubić... pisze: gałka jest dla ludzi z bujna, bogata wyobraźnia, gdyż jej psychodeliczne właściwości sprowadzaja sie do prowokowania ciekawych, odległych skojarzen aż po najdalszą abstrakję. dlatego jest ona tzw. fantastykiem. tworzyłem pod jej wpływem ciekawe rysunki w surrealistycznym klimacie. wpadałem w wizjonerski trans. W połąxczeniu z DXM przedzierałem sie przez zasłony przyszłości. Gałka niezwykle ożywia dawne, nacechowane emocjami wspomnienia. Delikatnie zniekształca percepcję. Zwałę po niej da się przeżyć. Ogólnie jest to interesujaca substancja. Może pełnić rolę substytutu marihuany. biorąc ją ma się wrażenie wkraczania w swój własny, intymny świat marzeń, przemyśleń, osobowości, obserwacji.
Rozkminki? Jest ich cała masa.
PS. Ludzie piszą o tym jak ćpanie zniszczyło im mózgi, ale z drugiej strony czym było by życie bez ćpania?
Ale jeszcze coś mi się kojarzy, Romantyczka kiedyś pisała że Mickiewicz używał gałki. Ale za nic nie mogę znaleźć w necie potwierdzenia. Może warto poczytać Mickiewicza na gałkowej fazie :-D
Ja tam nie mam żadnych szczególnie cennych rozkmin. Gdzieś na hyperrealu czytałem, że ktoś pisał po marihuanie biznesplany. Ale po gałce myśleć o jakiś skomplikowanych rzeczach za bardzo mi się nie chcę. Bawię się wyobraźnią, później i tak to wszystko zapominam. Lubię się wkręcić w jakąś bajkę albo w jakąś muzykę i po prostu odpoczywać. Czasami wszystko wydaje mi się niewiarygodnie zabawne a słowa skaczą, w głowie powstają dziwne wnioski, które wydają się trafne, ale nie chce mi się tego wszystkiego zapisywać.
Fajne mam rozkminy patrząc na przyrodę na przykład:
Po gałce kiedyś zrozumiałem, że woda właściwie nie płynie jak chmury, ale toczy się jak mnóstwo małych kuleczek. Synchronizacja z szumem strumyka i wizualizacja toczącej się wody = mentalny orgazm :D
Owady to niby takie malutkie głupiutkie stworzonka, ale mają własny fascynujący świat z którego się można nauczyć wiele mistycznych rzeczy. W powiększeniu wszystko jest niezwykle fascynujące, kępka mchu wydaje się całym światem a jej mieszkańcy nie wiedzą jaki w istocie świat jest olbrzymi. Trzeba się przełamać i dotknąć na przykład trzmiela zapylającego kwiat, poczuć w dłoni jego wibracje, zbadać własną reakcję. One nie są straszne, brzęczenie pszczół i trzmieli to jeden z najbardziej kojących dźwięków. Najbardziej magiczne są pszczoły, ważki i pająki. Przy odrobinie szczęścia można złapać z takim owadem kontakt mentalny. Szczególnie pszczoły, osy, trzmiele i szerszenie są podatne ;-)
Istnieją światy, które powstały tylko w wyobraźni, światy te żyją własnym życiem ich bohaterowie toczą swoje małe walki, swoje papierowe żywoty. Świat fantazji tętni życiem, które tylko czeka na okazję by skolonizować umysł pełen smutku i melancholii. Za to po Akodinie zrozumiałem, że istnieją do tych światów specjalne 'drabiny'. Artysta który tworzy świat jest w istocie dobroczyńcą który pragnie nas obdarować, poprzez swoją sztukę daje nam zaproszenie do swojego świata. Można z tych światów uczyć się i czerpać mądrość i siłę. Pozwolić, aby stały się częścią nas. gałka pozwala w to w końcu uwierzyć w moc sztuki :) Szczęśliwy ten, komu jej do tego nie potrzeba.
Krokiem dalej w tę stronę było spożycie wilca po którym doszedłem do jeszcze ciekawszych wniosków na przykład zrozumiałem mowę roślin i zwierząt tak jakby były tak samo jak ja ludźmi. Przeraziło mnie jak się okazało, że moja kotka to właściwie: 'pulchna kobieta po trzydziestce, miła ale zażenowana tym całym głaskaniem i żebraniem przy lodówce,' Wyczytałem to jej z oczu i z wyrazu pyszczka. Rozśmieszyło mnie jak kogut zaleca się do swoich kur a one mu odpowiadają ich głosy były pełne emocji. Rozwalił mnie niepojęty smutek i depresja bijąca od mojego podwórkowego psa. Podejrzewam, że grzyby to już w ogóle podłączą mnie do świata, bo jeszcze ich nie znalazłem. Ale taka gała też potrafi dużo dać, tylko nie zamykajcie się w domu przy muzyce i filmach, warto przynajmniej pierwszą część tripa przeżyć w samotności obserwując naturę.
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-medytacja-wplyw_0.jpg)
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania
Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.