Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 50 • Strona 5 z 5
  • 45 / 7 / 0
Kiedyś na transach jakaś dziewczyna poczęstowała mnie tym. Opisała to jako coś co równoważy czakry, oczyszcza aurę, itp. Wchodził jej 4-HO-MET, więc pomyślałem że ma jakiś ciekawy, egzotyczny psychodelik.

Po uderzeniu dawki poczułem ciarki, rozjaśnił mi się umysł i poczułem ogólne pobudzenie. Może nawet coś tam wizualnie się działo, jakby podświetlone kontury, ale nic psychodelicznego lub ciekawego. Po prostu, nagłe uderzenie jakiegoś stymulanta. Jaka myśl mi się pojawiła w pierwszej sekundzie? tytoń!

Doskonale znałem ten stan. Nie wiedziałem co to jest, ale brałem wcześniej tabakę i jarałem tytoń. Jeśli chodzi o sam specyfik, to zdecydowanie jest to tylko i wyłącznie mocny strzał tytoniu. A to, że w jednej książce ("Pharmakodynamis", Dale Pendell) przeczytałem iż niektórzy Indianie korzystali z zabójczo (dosłownie) wysokich dawek nikotyny by wprowadzić się w stan pełen wizji i halucynacji, to inna sprawa.

Nie zrozumcie mnie źle, z każdym stanem świadomości można jakoś pracować, zgłębiać go, wykorzystywać, itp. Nie mniej jest to tylko i wyłącznie nikotyna, jeśli ktoś pyta o działanie psychoaktywne. Reszta, to już wyobraźnia - a mocy tej, wcale nie podważam.
  • 2897 / 619 / 10
14 września 2018Halcyon pisze:
Kiedyś na transach jakaś dziewczyna poczęstowała mnie tym. Opisała to jako coś co równoważy czakry, oczyszcza aurę, itp.
To był znak, że czas uciekać :scared:
Also o ile dobrze pamiętam to nikotyna strzępi aurę %-D

Ehh, sajkoszamani...
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 3 / / 0
19 lipca 2016pokora pisze:
Jak w temacie. Interesują mnie wasze odczucia psychiczne i fizyczne po zażyciu Rapeé i Sananga. A dokładniej chciałbym sie dowiedzieć:
Czy po zażyciu tabaki nie czuliście bólu w skroniach i z tylu głowy?
Czy odczuwaliście ból w miejscach, w które bolały was wcześniej, ale potem przestały i poczuliście w nich ból od nowa po Rapeé (np. w mięśniach pleców po przebytej rekonwalescencji) ?
Czy nastąpiła poprawa w miejscach, które was rozbolały po Rapeé?
Czy otrzymaliście odpowiedzi na konkretne pytania, które można zadać podczas zażywania Rapeé?
Przede wszystkim powiedzcie mi czy rzeczywiście uwolniliście sie od negatywnych myśli i na jak długo? Czy na czas działania tabaki czy na dłuzej?
Czy ktoś z was zażywał Rapeé: Kaxinawa i Murici ? Czy Maurici rozluźniło wasze mięśnie i zrelaksowało ciało?

Jak sie czuliście po Sanandze?
Brałam rapee caapi, Macambo Passionflower i Guayusa. Z tych 3 efekty miałam tylko po Passionflower. Dobry relaks i totalny tumiwisizm ale Passionflower jest inhibitorem MAO więc jego działanie było fajne. Zaczynałam od dawki ziarnka grochu a później leciały większe kreski i jak dla mnie to zwyczajna tabaka. Mój znajomy brał to tak samo i identycznie się czuł.

1. Nie nie czułam, co jedyne czułam podwyższone ciśnienie.
2. Nie zwróciłam uwagi.
3. Nie zwróciłam uwagi.
4. Niestety nie, zero czegokolwiek.
5. Po rapee Pasionflower tak ale na czas działania tabaki.
  • 14 / 2 / 0
Ktoś wie coś na temat dawkowania?
Uwaga! Użytkownik Aaaaaaaaaa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Kupiłem sobie sanange ale po kilku razach stwierdziłem że to nie to, strasznie pieką oczy :/
  • 14 / 2 / 0
Ja Sanangi chyba bym nie użyła. Jakoś kojarzy mi się z bezpośrednim wsypaniem małej ilości pieprzu do oka :p
W niedalekiej przyszłości może uda mi się zdobyć rapee żeby samemu doświadczyć działania tego specyfiku. Dam znać co i jak, chociaż nie spodziewam się jakiegoś ekstra działania. Zobaczymy :pacman:
Uwaga! Użytkownik Aaaaaaaaaa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / 5 / 0
Dawno naprawdę juz kilka ładnych lat temu podczas ceremoni ayahuaski Medycyna popdpowiedziała że aby usunąć jakiś tam problem potrzebuję rape bo ani sie tego nie da wyrzygać ani 2-ką załatwić. Kiedy na drugi dzień przed ceremonia poprosiłam o rape dostałam podwójną dawke CROA Moje doświadczenie trwało może z 5 godzin na początku tak jak przy KAMBO poczułam ogromną temperaturę i pocenie mogłam swoją koszulkę wyrzymać potem kibelek i dwójka i górą potem znowu zimno i tak około 5 godzin. Potem jakby ręka odjął. Było mi to bardzo bardzo potrzebne gdyż pozwoliło mi spokojnie przerobić kolejną lekcję życia którą sobie zaplanowałam a Medycyna Kochana nauczycielka ma swoje sposoby. Dziś po tej przygodzie z uwagą uzywam RAPE CROA :-) Co do przygody z SANANGĄ to po zakropleniu używałam niecenzuralnych słów a i tak mocno kopałam w ziemię bo przyjmowałam na leżąco że kilka osób wystraszyłam na długo przed szansą na to doświadczenie. Pozdrawiam Was Serdeczxnie myślę że moje doświadczenia nikogo nie przestraszyły. To naprawdę pomocna Medycyna
Uwaga! Użytkownik EwaSzamanka73 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / 6 / 0
Ja wzięłam rapee raz, przed ceremonią Ayi. Uparłam się, że chcę mocniejszy/męski tytoń bo miałam bardzo zawalone zatoki. Gil ciekł mi do pasa. Pobranie było bolesne (zapewne przez podrażnioną śluzówkę) ale zatoki oczyściło mi idealnie! Na drugi dzień katar i ból zatok odszedł w niepamięć. Żadnych przeżyć mistycznych/energetycznych po rapee nie miałam. Myślę, że z powodu mocnej pracy z physis wszystko inne odsunęło się na plan dalszy.
Niebawem jadę na kolejną ceremonię Ayi i tym razem wezmę różne rodzaje rapee, żeby się przekonać jak podkręca działanie DMT.
  • 124 / 11 / 0
Kupował ktoś rapee z tej strony https://www.rapee.pl/? Jeśli tak to czy warto?
Uwaga ludziska chyba zwariowałem oddam* Codeine Phosophate 30 mg! Zainteresowanych zapraszam na priv :korposzczur:
  • 2991 / 1646 / 35
Rapee nie zawsze ma tyton jako jedyny składnik psychoaktywny często ma jakis psychodelik i cos do aromatu,ostatnio dostałam rapee a nie rapee demo zadziałało jak dobry psychodelik a nie sam mapacho babe. 5h mocno i 4 słabo dostałam orginał plemienny poczułam moc przodków. Tego rapee nie zabronia. 2 rosliny psychodeliczne w nim sa strzezone i nie odkryte i nie beda przez zachód. Jebniete stare trepy kleczace w kosciele i nie kleczace nie zabronia.Sejm moze patrzec i płakac.Oczywiscie dodałam rośline o nazwie trąba archanioła michaela(tak istnieje nie znajdziecie jej nigdzie i trzeba miec wtyki ahahahhahahha) sky high!!! tyle szukajcie a znajdziecie aww
Uwaga! Użytkownik AnnaS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 50 • Strona 5 z 5
Newsy
[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.

[img]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.