- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Teraz jestem po miksie 3.5g fenibutu, PST z 1kg średnio mocnego maku oraz 300mg kodeiny. fenibut nie zwiększył znacząco sedacji, za to nieco podbił euforię. Odrobinę przypomina mi to miks opio+benzo ale jestem bardziej pobudzony do działania. Taki zestaw fantastycznie eliminuje lęki i nieco aktywizuje. Tylko, że wzrok się strasznie rozjeżdża.
Nieźle sprawdza się też zarzucenie większej dawki fenibutu/pregabaliny kiedy grzanie już słabnie, żeby nieco przedłużyć opiofazę.
Swoją drogą orientuje się ktoś może czy gabapentynoidy zwiększają ryzyko depresji oddechowej po opio równie mocno co benzodiazepiny?
I thought I was someone else, someone good
Świetnie razem się uzupełniają.
I thought I was someone else, someone good
I thought I was someone else, someone good
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.