Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Tak odliczając pozostało mi jeszcze 48 tripów...
erowid pisze:He suggested a limit of about 50 trips; i.e., you get roughly 50 DXM trips before the magic is gone. Other people have said similar things, although the exact number seems to vary from person to person. A few seem to be able to use DXM repeatedly without ever losing the more interesting psychedelic qualitiies.
Tu też masz trochę informacji:
http://talk.hyperreal.info/dxm-powrot-magii-t30118.html
Switched my sulph to AJAX.
Odliczać nie ma co, gdybym ja miał odliczać to bym miał z trzy cyfrową liczbę na minusie :D
Lukrecjo on nie pytał co "wzmocni" fazę tylko czy szybciej ulotni się magia przy danej dawce :)
wintermute pisze: Częściowo można ograniczyć efekt "pamięci zależnej od stanu" biorąc DXM w całkowicie obcym otoczeniu.
Switched my sulph to AJAX.
Nie mam też zamiaru codziennie się leczyć z kaszlu ani łykać po kilka tabletek.
No cóż pozostanę na razie przy 450 mg.
Co do brania w innym otoczeniu. Czy próbował ktoś po zarzuceniu wizualizować sobie tylko inne miejsce? Jako że jesteśmy podatni na wizualizację myślę że też by pomogło to w pewnym stopniu działać.
Zombisztajn jak oceniasz aktualne (trzy cyfrowe ;p) swoje podróże do tych pierwszych?
Jak oceniam? Różnie, raz jest lepiej raz gorzej, zależy od dnia i humoru. Często staram się kierować fazą tak żeby mieć jak najlepsze wizualizacje a nie raz po prostu włączę ulubiona muzykę na tripy i leże delektując się każdym dźwiękiem, najczęściej słucham muzyki typu Trance na fazie (A State Of Trance Armina)
Na początku brania też sobie spieprzyłem trochę bo brałem na początku 450mg po zaaplikowaniu 300mg kumpel dzwonił że mam wyjść na piwo, piłem szybko żeby tylko wrócić normalnie do domu :p Parę razy testowałem dziwne dawki, dokładania i przez to na początku zepsułem tolerkę. Ostatnio zrobiłem 2 miesiące przerwy, po tym łyknąłem 900mg i było na prawdę cudownie przez pierwsze parę tripów a później znowu musiałem kierować lotem
Switched my sulph to AJAX.
'Czy roczna abstynencja spowoduje przywrócenie magii DXM?
Tak.
Czy roczna abstynencja jest w praktyce możliwa?
Nie.
...'
Dopowiedzenia po tej odpowiedzi były zbędne :D
A tak bardziej do tematu(da się bardziej odnieść do danego tematu, niż komentując pierwszy post, jakikolwiek by komentarz nie był? ;)), zaczynam się poważnie obawiać o moje tripy, jak poczytałem wasze opinie na temat tej teorii. Chociaż przedwczorajsza jazda była zajebista, dawno takiego czegoś nie miałem, mimo, że od poprzedniego tripa nie minęły nawet 2 tygodnie. Może to przez muzykę, wgrałem sobię na grajkę Judas Priesta- dopiero podczas latania przypomniałem sobie, że tego zespołu słuchałem do moich pierwszych tripów. "Oh, Angel..." :)
Prawda, ostatnie tripy wydają się być za każdym razem coraz uboższe, ale nie wyobrażam sobie co by to było, gdyby nagle podróże straciły CAŁY swój urok. Odstawić DXM na stałe? I nigdy do niego nie wracać. Ja dziękuję za takie coś...
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Dyrektorka szkoły w powiecie łańcuckim podejrzana o utrudnianie śledztwa ws. narkotyków
Dyrektorka szkoły podstawowej z powiatu łańcuckiego zatrzymana przez policję. Śledczy podejrzewają ją o działania utrudniające postępowanie dotyczące grupy przestępczej handlującej narkotykami.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
