Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 1 z 10
  • 48 / 2 / 0
Odczuwacie euforię po wypiciu alkoholu? Ja jak miałem 15 lat i zacząłem przynajmniej raz w tygodniu pić, to bez względu na sytuację jak się napiłem miałem super nastrój. Po 1-2 latach jak doszły narkotyki, alkohol przestał dawać jakąkolwiek przyjemność. Teraz nawet po 8 miesięcznej przerwie od używek, alkohol nie daje mi żadnego przyjemnego stanu. [nie daje też nieprzyjemnego, po prostu otępia]
Uwaga! Użytkownik DeadFreak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1519 / 20 / 0
Wszystko zależy od Twojego nastroju przed/w trakcie picia
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 1495 / 25 / 0
Wszystko zależy od osobowości. Ja na co dzień jestem pozytywnie nastawiony do życia, otoczenia, więc gdy się napiję pozytywny nastrój się potęguje. Piję od 6-7 lat, ale tak naprawdę uzależniony jestem od jakichś 4 lat, gdzie piję przynajmniej 3-4 razy w tygodniu, do tego benzo i inne sprawy i euforia po alkoholu nie straciła na swej mocy. Zawsze jest dobrze, choćby nie wiem jak było źle... W moim przypadku alkohol jest panaceum na wszystko. Nawet mimo ogromnego wzrostu tolerancji nastrój jest ok ;)
  • 3129 / 26 / 0
Jarałem się stanem alkoholowym, dopóki nie poznałem marihuany i psychodelików. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz mialem jakiś wybitnie przyjemny stan po alkoholu, ale pewnie ze 3-4 lata temu. Teraz pijam jedynie piwo dla smaku, rzadko. Trzeźwość jest dla mnie dużo fajniejsza niż alkoholowa najebka.
High, how are you?
  • 20 / / 0
Zalezy o jakim alkoholu mowimy, a takze duzy wplyw ma otoczenie, w ktorym pijemy. Najczesciej jestem wesoly, ale po wodce czesto mi odbija. Jak pije z ludzmi, ktorzy tez tak maja to czesto to sie zle konczy. Piwko gdzies w barze ze znajomymi, zawsze powoduje u mnie dobry nastroj i piekna alkoholowa faze ;)
  • 3248 / 3 / 0
Po wódce dużo lepiej się czuję, mam większą euforię, chęć do rozmów, czuję się bardziej wyluzowany. Po piwie zazwyczaj bardziej "zamulam" i jestem "otępiony". Stąd w gruncie rzeczy wolę pić wódkę jak piwo, choć i to i to jest alkoholem to jednak działają na mnie te rzeczy zupełnie inaczej.
Uwaga! Użytkownik Crytek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1519 / 20 / 0
U mnie zaś przeważnie jest odwrotnie
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 5 / 1 / 0
Podobnie jak Ctytek, wódeczka euforyzuje a piwo zamula. I podobnie jak chusajn, jak odkryłem kapelusze jakoś trzeźwość zaczęła mi się bardziej podobać niż stan po alkoholu.
  • 883 / 10 / 0
Od jakiegoś czasu też tak mam, że alkohol wywołuje we mnie tylko negatyne efekty. Żadnej euforii, wyluzowania. Pewnie dlatego, że bardziej wyluzować mnie nie potrafi. I w sumie dobrze mi z tym, bo chujowym dragiem był zawsze, a teraz nie mam cienia powodu żeby wypić więcej niż jedno piwo, a i to mi już z trudem przychodzi...
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 5801 / 1193 / 43
Na mnie alko zawsze działa zajebiście w niedużych ilościach. Ten stan ... magia hehe.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 1 z 10
Newsy
[img]
Jednorazowa dawka leku psychodelicznego zmniejsza objawy zespołu lęku uogólnionego

W prestiżowym czasopiśmie JAMA opublikowano wyniki badania klinicznego fazy 2b, które rzucają nowe światło na leczenie zespołu lęku uogólnionego (GAD – generalized anxiety disorder).

[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”

Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.