Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 2 z 2
  • 164 / 45 / 0
Kolega @trippy2137 dobrze prawi i dałbym mu karmę, gdybym potrafił. Ogólnie ja w tym roku chyba trzykrotnie nażarłem się władka samemu albo po prostu spędziłem większość fazy w domu będąc sam (kiedyś tylko raz zdarzyło mi się walnąć szczura samemu na zejściu, bo miałem ważne sprawy do załatwienia, a sił już brakowało). Jako że chciałem spędzić ten czas nie tylko miło, ale i zrobić coś pożytecznego to przygotowałem sobie długą listę rzeczy do ogarnięcia, która w sporej mierze zrealizowałem. Były na niej rzeczy, za które nie mogłem się zabrać od miesięcy, a wręcz lat (cholerna prokrastynacja), więc jak następnego dnia stymulacja schodziła to po prostu odpoczywałem i byłem z siebie zadowolony racząc się piwkiem, bo udało mi się połączyć przyjemne z pożytecznym. Raz, drugi, trzeci, niby wszystko w porządku (przerwy były, ok. 2 tygodniowe, zero ciągów, odsypianie, oprócz tych 3 razy samemu kilka razy waliłem fetę z kimś znajomym, więc łącznie wyszło niecałe 10 spotkań z krajówką na przestrzeni 4 miesięcy), ale zauważyłem, że przestaje mi się chcieć robić rzeczy, które robiłem normalnie na trzeźwo i regularnie tzn. odkurzanie, ścieranie kurzu, ogarnianie samochodu, ogólnie sprzątanie, wystawianie rzeczy na sprzedaż itd. Niby niczego nie zawalałem, ale jeżeli czegoś robić nie musiałem to mi się nie chciało. Po prostu po władku wszystko robiło się lepiej i taka jest prawda. Teraz od ponad miesiąca zero krajówki i znowu mam ochotę na nieprzyjemne rzeczy. Może feta za mocno ingeruje w mój i tak rozregulowany układ nagrody? Wydaje mi się, że raz na miesiąc byłoby w porządku, ale póki co nie zamierzam tego sprawdzać. Dodam tylko, że wszyscy, których znam, a zaczęli furać to pomimo obiecujących początków (domy wypucowane na błysk, nagrody w pracy, rozwój własnej działalności itd.) skończyli marnie, bo żreć nie można w nieskończoność i w którymś momencie trzeba się z powrotem odnaleźć w życiu na trzeźwo (co jest trudne i czasochłonne) albo wymagany będzie szczurek, aby zmyć naczynia.
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 2 z 2
Newsy
[img]
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne

Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.

[img]
Ukraińce przemycającej narkotyki na Bali grozi kara śmierci przez rozstrzelanie

21-letnia Kateryna Wakarowa jest oskarżona o wwiezienie narkotyków na Bali. Kobieta może zostać za to skazana na karę śmierci przez rozstrzelanie.

[img]
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego

W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.