Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 2 z 10
  • 302 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: alkocholik »
... musisz zdać sobie sprawę, ze po jakimś czasie "ja pale tylko zioło, nic więcej nie chce, jest zajebiście i wogółe pierdle inne dragi" sie skończy. Zaczniesz sprawdzać inne rzeczy, co poniektóry się w coswpierdoli. Potem czas na aptekę, psychojeby akodiny. A na koniec kable, nie no moze trocheprzegiecei. Ael staniesz sietym człowiekiem, ktorym nigdy być nie chcialemś. I wiesz co... będzei fajnie :D przynajmniej przez jakisczas...
http://pl.youtube.com/watch?v=KepMuZMiCr8
  • 24 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kinga »
Jezus pisze:

a niektorzy mowia ze dragi wzmagaja tworcze myslenie.

moze i maja racje, tyle za na mysleniu sie konczy, z przelaniem tego na slowa juz gorzej;]
a na co chciałbyś przelać? przelaniem w formie pisma? Ja nie mam problemu z przelaniem myśli na papier, wprost przeciwnie, najwolę komunikować się w ten sposób, dużo łatwiej mi uchwycić pewnie rzeczy PISZĄC o tym niż o tym MÓWIĄĆ (możliwe że powodem tego jest że masz więcej czasu na zastanowienie się co chcesz komuś przekazać kiedy piszesz, niż gdy mówisz)
Przeciętny człowiek myśli cztery razy szybciej niż mówi, wiec i tak ma sporo czasu. Więcej czasu chyba nie potrzeba, nawet było by za wiele, mógłby "prześcignąć" myśli i mówić bez sensu.
"Co obchodzi Cię jak korzystam z szaleństwa? Bez czy w pasach bezpieczeństwa..."
  • 3247 / 354 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
kinga pisze:
Przeciętny człowiek myśli cztery razy szybciej niż mówi, wiec i tak ma sporo czasu. Więcej czasu chyba nie potrzeba, nawet było by za wiele, mógłby "prześcignąć" myśli i mówić bez sensu.
Co ty gadasz? Widzisz tu gdzieś przeciętnego człowieka?
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 157 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: Iwan »
No większość nas tutaj to są ludzie ponadprzeciętni :)

Ale na poważnie co do tematu to ja bym powiedział tak (niektóre wiem po sobie):

-to mocno wciąga (szczególnie jak masz słabą wolę)
-niszczy psyche, zaburza osobowość lub jej rozwój w przypadku młodszych
-powoduje schizy, deprechy, lęki, fobie, nerwice
-może doprowadzić do choroby wątroby, nerek, serca, właściwie wszystkiego
-możesz mieć przejebane u rodzinki w pewnych kwestiach i martwią się o Ciebie i są przez Ciebie zdołowani itp. (tzw. współuzależnienie)
-to wyniszcza i doprowadza do powolnej śmierci poprzez wyniszczanie organów, jeszcze zależy co i jak ćpasz, można ćpać kilkanaście czy kilkadziesiąt lat a można przegrać w przedbiegach...
-oczywiście możesz też kopnąć w kalendarz już na samym początku swojej przygody z narko

No i oczywiście nie mam tu na myśli baczki od tego to najwyżej raka płuc czy dróg oddechowych można dostać jak za dużo się kopci (szczególnie jak jeszcze pali się szlugi) albo schizów jakichś...

Ale tak jak Alkocholik pisze, zaczynałem od trawki z kumplami w gimnazjum w 2003 roku (15 lat), oczywiście wcześniej był alkohol i szlugi ale do nich mnie specjalnie nie ciągnęło ale teraz palić to palę od skurwysyna... No i pół roku po baczce przyszedł czas na spróbowanie fety, zaraz po fecie zacząłęm eksperymentować z efedrą. A jeszcze jak czytałem info na hypku (moja pierwsza wizyta na hyperreal.info) nt. fety, rzuciło mi się w oczy DXM i zapamiętałem je sobie i coraz czytałem nowe TR'y. Ale nie ciągnęło mnie do tego. Wiosna 2004 upłynęła pod znakiem zafascynowania fetą. Częste ciągi itp. Sporo schudłem. Na egzamin gimnazjalny oczywiście poszedłem nafukany. Wreszcie w maju spróbowałem DXM i poczułem się cudownie, euforia jakiej w życiu nie miałem i takie zajebiste halunki... Łoiłem to na początku co 2 tygodnie, później co tydzień, aż dochodziło nieraz do ciągów nawet tygodniowych. Odkryłem też milutkość tramalu, euforię XTC, wjebałem się w benzodiazepiny, próbowałem prawie wszystkiego z narkotyków, leków, roślin, które działają na OUN. Prędzej będzie jak wymienię z ważniejszych rzeczy czego nie próbowałem: salvii, morfiny, heroiny, kokainy i egzotycznych szamańskich mieszanek... Do tej pory łoję dość często DXM, benzodiazepiny (ciągi), czasem baczka, czasem dropsy, rzadziutko fetę. O alkoholu nie wspominając... Ogólnie jestem uprofilowany na depresanty i psychodeliki, chociaż nie mówię, że nie dotykam się do innych rzeczy...

Moja oficjalna lekarska diagnoza: politoksykomania, zaburzenie osobowości typu asocjalnego (z tym się nie zgadzam), zaburzenia depresyjno-lękowe. Ponadto od siebie dodam fobię społeczną a zamiast typu asocjalnego typ borderline lub typ wycofany albo jeszcze jakiś inny (nie pamiętam wszystkich).

Peace for All
Ostatnio zmieniony 24 października 2007 przez Iwan, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
No kurwa, będzie mi politoksykoman groził kablami :-p
Ostatnio zmieniony 24 października 2007 przez Kurwik, łącznie zmieniany 1 raz.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 463 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: supravires »
Jeśli chcesz zacząć ćpać...
...powinieneś wiedzieć że...




"Piłeś? Nie jedź!
Lepiej zapal i odlec"
fizyka narkotyki i muzyka
wujek supra
  • 19 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Ruetobas »
do Iwana
No i co ?
Przynajmniej masz ciekawe życie, pełne wrażeń których szara myszka nigdy nie dostąpi.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Ruetobas, życie bez dragów potrafi dostarczyć o wiele więcej i silniejszych wrażeń, uwierz mi.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 3247 / 354 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Kurwik pisze:
Ruetobas, życie bez dragów potrafi dostarczyć o wiele więcej i silniejszych wrażeń, uwierz mi.
Silniejszych mozliwe, ale nie takich fajnych. Próbowałem szałwii i wiem ze mógłbym sie zesrać a i tak zadne "zwyczajne" doznanie temu nie dorówna. Ja rozumiem Tima z Ameryki - tego powinien sprubować każdy.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 2 z 10
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.