Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
  • 1 / / 0
Witam.
Od kilku lat używam bupry w postaci plastrów transtec. Genialnie dzięki nim wyszedłem z kodeiny ale jak widzicie z bupry też ciężko wyjść, ale nie o tym. Wyłącznie żuję plastry i wiem że sporo tej bupry jednak zostaje na zużytym plastrze. Kiedyś o tym czytałem ale zapomniałem, w jaki sposób i jak mógłbym te zużyte plastry trzymać na czarną godzinę? Mowa tu o roku a nawet więcej, po prostu chciałbym je sobie odkładać. Poradziłby mi ktoś gdzie i jak je trzymać żeby przez długi okres czasu nie straciły swoich właściwości i w jaki sposób je później ewentualnie użyć? Pamiętam coś o spirytusie ale tylko tyle. Pozdrawiam.

Można było zapytać w ogólnym, ale dopuszczam, może wpadnie jakiś ciekawy pomysł. - J.
  • 343 / 15 / 0
Ja plastry jak używałem, cielem na kawałki i taki kawałek trzymałem przez noc w 2 ml spirytusu który częściowo odparował.
To co zostało dawałem pod język na jakieś 10-15 minut i działało jak należy.
Jak chciałbym być superekonomiczny to plaster po takim zabiegu bym jeszcze raz włożył pod język albo jeszcze raz potraktował spirytusem i mysle, ze wtedy za dużo w nim tej bupry nie zostanie i nie ma potrzeby żeby go gdzieś przechowywać do dalszego użytku.
PS. W mojej opinii plastry są tak tanie i dostępne, (w przeliczeniu na ilość cenę w porównaniu do tabletek) że nie ma sensu się z nimi cackać - przynajmniej ja tak robiłem.
  • 419 / 44 / 0
Według mnie zamiast żuć / gryźć plastry lepiej wrzucić na dziąsło.
Najlepiej podłużny kawałek - ja plaster (35mcg/h) z obciętymi bokami (sam klej) dzielę na 3 paski, jeden składam na pół i wkładam z przodu nad zębami.
Wtedy nie ma problemu ze śliną, tak jak kładąc na policzku / pod językiem.

Schodząc powoli można taką 35tkę dzielić nawet na 8 części i brać jedną dziennie.
Wtedy wychodzi oszczędnie.
bupra jest dobra do długotrwałej substytucji, pozwala w tym czasie ogarnąć życie i pomału wychodzić z nałogu, ewentualnie żyć na małych dawkach bez większych niedogodności, przynajmniej w moim wypadku (2 lata już prawie).
ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.