Mam do Was pytanka ostatnio interesowałem się na lokalnej stronie mojego miasta ogłoszeniami na benzo itp. Pierwsze ogłoszenie było niby wzbudzające zaufanie pare paczek lekow które zostały po jakiejś osobie lecz po napisaniu po jakimś czasie od ogłoszenia dana osoba była na wyjeździe firmowym i poleciła maila do osoby która wysyłkowo sprzedaje niby klony, ale tutaj to można się domyślić ze był wałek. Drugie ogłoszenie dotyczyło tez kilku wymienionych ciekawych leków lecz i odbiór osobisty w danym mieście lecz po napisaniu sprzedający chciał za jakaś kwotę wystawić e receptę na słupa ja dane leki za przelew blik lecz zgadzał się także na odbiór osobisty i on wykupuje lecz wydaje mi się ze to po prostu była próba wzbudzenia zaufania a docelowo chciał właśnie wcisnąć niby e receptę. Mieliście doczynienia z takimi rzeczami? Wydaje mi się ze 99% takich ogłoszeń to walki na kasę aby ktoś zapłacił przez internet za niby e receptę bądź wysyłkę. Chętnie posłucham czy ktoś z Was miał takie historie i jak to się skończyło bo raczej z ciekawości podeszlem do tematu chodź ceny były kuszące ale upieranie się na e receptę nie wzbudziło mojego zaufania.
Mimo wszystko e-recepta na słupa to już z kilometra trąci szemraną osobą i osobiście dałbym sobie spokój.
Kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt razy korzystałem z opcji odbioru osobistego i nigdy nie skończyło się to wyjebką.
Tylko i wyłącznie - odbiór osobisty!
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
