Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 26 • Strona 1 z 3
  • 3 / / 0
Siema
Mianowicie mój kolega ogarnął porządnego holendra i wbijam do niego w najbliższym czasie.
Z marihuaną mam do czynienia od roku, 4-5 pierwszych faz było spoko podręcznikowo ; tj. haj.
Natomiast za około szóstym razem miałem atak paniki po ziole, napad lęków itp. zero pozytywnych efektów.
Od tego momentu boje się jarać zioło, jak to robię to biorę najwyżej z 3 buchy żeby uniknąć tychże lęków.
I właśnie się boje troszke zajarać tego holendra, boje sie ze zachoruje na jakas schize, dostane paranoi, a chciałbym dobra faze.
Mam pytanie mianowicie w razie pojawienia sie ataku paniki ile i czy wgl mg hydroksyzyny by mi pomogło? hydro brałem tylko z dwa razy.
Dodam jeszcze że po tym bad tripie dochodzilem do w miare normalnego stanu z jakis miesiac ; tj. towarzyszyly mi troche lęki przy zasypianiu itp.
  • 1008 / 202 / 2
hydroksyzyna raczej nie pomoże, jak już to jakieś benzo (0,25 - 0,5 mg alprazolamu), ewentualnie piwo.
Ale skoro tak mocno na Ciebie wpłynęły tamte doświadczenia, że już się obawiasz ataków paniki to najlepiej nie pal w ogóle, bo będziesz się tylko niepotrzebnie nakręcać. Po co się męczyć, ja też mam schizy po zielsku i nie palę od kilku lat (wolę inne dragi). Na początku było ciężko, bo wiadomo "palą wszyscy". Czasem się skusiłem na bucha i potem żałowałem, bo czułem się źle. Więc po prostu nauczyłem się odmawiać, albo w ogóle przestałem się spotykać z ludźmi, którzy muszą non-stop jarać. Polecam taki styl życia, bo jak widać mj to wcale nie jest taka lajtowa używka i jak ktoś ma predyspozycje do stanów lękowych to może narobić wiele szkód w głowie.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / / 0
moim zdaniem to kompletnie bez sensu
powinieneś oswajać się z mj jakąś sativką która rozluźnia, rozwesela i daje wielką frajdę
a ty chcesz się wgniatać mocnym holendrem, mając lęki po paleniu
kompletnie nie rozumiem
jeszcze tak nakręcony i pełen obaw, to pewna pewność że się poschizujesz przynajmniej z samego stresu jeśli jak widać masz predyspozycje


w mj nie chodzi o to, żeby być kozakiem i zapalić najmocniejszy staff i się nie porobić
przecież to ma być przyjemność i rozluźnienie, a nie branie się za mocne palenie, tylko dlatego że holender i trzeba dobrze wypaść, bo lipa się zeschizowac przy kumplu

naprawdę od serca Ci radzę dorwać ładną sativkę, zrobić z nią kilka sesji - sam na sam, bez stresów, z pozytywnym nastawieniem, małe ilości
nie masz się wtedy czego bać, bo przecież jak nawet jakieś lęki zaczną się pojawiać, to zaraz przejdą, bo spalisz małą ilość, no i nikt nie widzi, że przerosła cię faza
życzę samych pozytywnych doświadczeń z mj :heart:
  • 28 / 6 / 0
Popieram przedmówce- odpuść jeśli zdarzył Ci się bad trip, zapalisz a z tyłu głowy będziesz miał ciągle lęk czy nie wróci. Ja paliłam sporo lat i po kilku koszmarnych bad tripach staram się trzymać z dala od jarania- choć kusi, a jeśli palę to kilka buszków i sprawdzam jak organizm dziś reaguje.
hydroksyzyna jak działa na Ciebie? Bo niektórych zwala z nóg do spania a innym fajnie komponuje się z weedem, musisz sam wybróbować.
Jeśli nie próbowałeś benzo to trzymaj się z dala, bo zacznie się palenie z podkładem, a potem łatwo się wjebać, bo będziesz chciał cały czas tak bez lęków :) skoro mówisz, że długo miałeś jeszcze lęki to naprawdę uważaj z baką- jeśli ktoś ma skłonności to go prędzej czy później poryje, to nie taki milusi, słodki narkotyk- zajrzyj na wątek Detox od trawy, nie jesteś jedyny ze schizami :)
  • 8104 / 898 / 0
Do autora tematu.Staraj się wyczuć moment kiedy masz już fazę i nie dopalać więcej.Takim oto sposobem powinieneś uniknąć léków a jak mimo tego pojawi się bad trip - odpuść sobie trawkę.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 29 / 2 / 0
Ja jaralam dobre 5 lat bez przerwy jak papieroski nagle któregoś dnia dostałam takiego ataku paniki jak nigdy dotąd. Od tamtej pory co jak zajaram to jakieś dreszcze mam i strach, chyba sama się nakrecam.
Jak do tej pory trawka mnie relaksowała to teraz jak zajaram to ciagle jakieś bad tripy.
A tak mi się marzy spizgac się jak świnia jak za starych dobrych czasow ale psychika już nie ta, zryty łeb :-( :-( :-(
Warto było po to na świat przyjść?
  • 3072 / 576 / 0
U nas na osiedlu popularne są buchy, czyli mała ilość na więcej osób. A nie jaranie sztuki na dwóch np. żeby się ubesztać do zamazania obrazu. 2-3 machy np każdy dostaje i liczy się to że dobra atmosfera w towarzystwie, i możliwość odwdzięczenia się przy większej ilości. Takie małe ilości w dobrym towarzystwie ułatwiają osiągnięcie relaksu, a nie żeby się upierdolić samotnie i wkręcać sobie paranoje szpiegowskie. To takie osiedlowe zdobywanie karmy.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 39 / 5 / 0
Dobrze powiedziane, wystarczy odpowiednia atmosfera i na początek nie upalać się jak świnia do tego holendrem. Wyluzować się i cieszyć fazą, nie rozkminiać i wkręcać się za dużo.
Uwaga! Użytkownik Tripowicz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3402 / 531 / 0
I również nie palić indica, tylko sativa i to najsłabsza.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 247 / 26 / 0
@up
Niestety żyjemy w czasach/kraju gdzie u osiedlowego dila nie ma opcji wyboru sativa/indica. O losie, dobrze jeśli trafi mu się "natura" uprawiana outdoor przez growera. Przecież większość sebixow pcha co tylko może! a im mocniej klepie tym lepiej dla seby i jego klientów.
%-D
ODPOWIEDZ
Posty: 26 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.