Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
  • 1 / / 0
mj przez wiele lat była moim wrogiem i udręką - jeden wielki bad trip, za każdym razem. Pewnego dnia problem zniknął, gdy zapaliłem na jakiejś imprezie, dobra atmosfera zrobiła swoje. Od tamtego czasu zacząłem popalać, coraz częściej. Z czasem zacząłem palić sam i zamulać dupsko. Rok palenia dzień w dzień zniszczył moje życie.
Mały plus jest taki, że mj nigdy nie była mi niezbędna do funkcjonowania, bowiem "spalony" praktycznie nigdy nie pojawiam się w pracy, na spotkaniach, itd. Problem pojawia się wieczorem, gdy siedzę już sam.

Zacząłem z tym walczyć - zero zmuły, tylko jakieś kino, bieganie, rower, cokolwiek. Koniec końców postanowiłem rzucić, bo wizja przećpania całego okresu przed kryzysem wieku średniego to słaba wizja...
I teraz jak wygląda sytuacja: potrafię nie palić kilka dni, jeśli tylko o paleniu nie pomyślę. Jeśli tylko pojawi mi się jakakolwiek mała myśl, od razu trzeba zajarać. Najgorzej jest, gdy chcę iść spać. Powiedzmy, że danego dnia ogarniam sobie gieta, dorzucam jednego kiepa, spalam z 1/3 w dowolnej forme i chcę iść spać. Nie usnę dopóki nie spalę wszystkiego. Stres, nerwy, wiercenie się z boku na bok, jakieś napady gorąca... Chore.
Ostatecznie zacząłem spuszczać temat w kiblu, bo gdy siadam przed wiadrem i nakładam zakrętkę z lufką, gdzieś z tyłu mózgu włącza się takie "ja pierdole, do czego ja się doprowadziłem, jakieś gówno mówi mi jak żyć". Wtedy jazzik idzie się ******, a ja mogę zasnąć bez problemu. Problemem nie jest to, że MI chce się palić, tylko, że mój mózg i ciało sobie to wmawiają. Bo jak tematu nie ma, albo nawet przez dłuższy czas nie mam dojścia, albo jestem na wyjeździe, to nie palę.

Chciałbym w końcu zrobić sobie chociaż miesiąc przerwy. Zobaczyć jak zmieni się moja osobowość i moja motywacja. Ale to zbyt trudne, bo starczy, że gdzieś na FB trafię na coś chociaż lekko związanego z tematem, a maraton zaczyna się od nowa.

Potrafię obecnie np. przez 3-4 dni nic nie kołować, zmusić się do abstynencji i żyć. Ale to tyle, potem powtórka.
Zatem tutaj pytanie dla osób które nałogowo paliły mj przez co najmniej pół roku, a obecnie co najmniej drugie tyle są już po rozwiązaniu problemu i do niego nie wróciły - jakie zamienniki? Sport i rozrywka mi mało pomogły.
No i to też nie jest tak, że po paleniu zamulam totalnie. Oglądam filmy, piszę sporo tekstów do pracy, itd. Po prostu już tym rzygam i nienawidzę mj, tak, jak nienawidzę siebie. A jak wszyscy dobrze wiemy, mało jest rzeczy, do których trudniej przyznać się znajomym i rodzinie, niż uzależnienie od substancji psychoaktywnych, co powoduje brak rozwoju duchowego, a nawet cofanie się i obniżanie swojego standardu życia. Wielu Was zna to z autopsji i to z tymi liczę na dyskusję :p
  • 12522 / 2430 / 0
Sposobów na niepalenie jest sporo. Najbardziej skutecznym jest przestać palić.
Weź może potrenuj trochę silną wolę, bo głównie do tego ten sposób się sprowadza. Przemęczysz te parę nocy...
  • 1864 / 699 / 0
Zajżyj do tematu detox od trawy, tam jest wszystko, nie chce mi się powtarzać ;)
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.