Zastanawiam się ilu z użytkowników H zdaje sobie sprawy ze szkodliwego wpływu wielu substancji psychoaktywnych na nerki. Wszędzie mówi się o neurotoksyczności, hepatotoksyczności, brain-fogu i różnych innych problemach z używkami, a o nerkach to już tak słabiej słychać. Może to przez to, że nie dają żadnych objawów aż do czasu gdy jest zdecydowanie za późno, a nawet ostre przedawkowania zwykle kończą się utratą jakiegoś procentu nefronów, ale potem wszystko wraca do "normy" i nikt się nie przejmuje co tam w jednym z najważniejszych narządów słychać.

Robicie sobie okresowe badania, np kreatynina i z tego gfr?

Temat umieszczam w dziale minimalizacja szkód, bo interesuje mnie, po pierwsze - jakie substancje działają najbardziej szkodliwie na nerki, oraz jak można przeciwdziałać nefrotoksyczności powyższych. Tylko proszę bez tego mitu o zbawiennym działaniu piwa, który słyszę wszędzie, a wydaje się mieć zastosowanie jedynie dla osób z kamicą nerkową w przeciwdziałaniu tworzeniu się nowych kamieni.

Jeżeli taki temat już był to przepraszam, ale nic nie znalazłem używając forumowej wyszukiwarki.

Generalnie: #to skomplikowane.

Nerkom szkodzi zwlaszcza odwodnienie.
A zwlaszcza cpanie i nie picie.
Nerkom szkodzi wszystko co blokuje wazopresyne (alkohol, kofeina)
Nieodpowiednia dieta- tu mamy cala palete kamieni.
Np szczawiany
https://m.wylecz.to/pl/badania/badania- ... czaja.html

Generalnie po nerkach leci tez sod.
Tylko tu mi ciezko okreslic jakie ilosci itd.

Co do leczenia- duzo wody, mi lekarz zalecil jeszcze wit D i czarny bez

"Naturalna herbata z kwiatu bzu czarnego: Herbata ta świetnie oczyszcza nerki oraz pęcherz, a to dzięki właściwościom moczopędnym. Ponadto zawartość rutyny wzmocni naczynia krwionośne."

Moze potem co doskrobie.

*ja co roku mam badania w pracy i na teraz tylko raz byl problem z nerkami.
Wlasnie ze szczawianami.

I jakie miałeś wartości GFR po problemie ze szczawianami, czyli pewnie po wytrąceniu się jakiegoś kamienia? Po roku wróciło do normy?

W nerkach mogą się wytrącać nie tylko szczawiany, ale także inne związki, których metabolity w odpowiednich warunkach mogą wykrystalizować w nerkach. Najbardziej znany przykład jaki przychodzi mi do głowy to sulfonamidy, które mogą wykrystalizować w nerkach, przykładów jest cała masa, chociażby efedryna może powodować podobne problemy. Wszystko zależy od zmian pH w nerkach oraz od stopnia odwodnienia.

Wykryto bardzo niewielka ilosc szczawianow w moczu.

A i doradzono mi sok z brzozy.
Dziala moczopednie ale i uzupelnia szereg witam.

http://www.czytelniamedyczna.pl/2492,pr ... oslin.html

Ilość szczawianów w moczu ma się nijak do wyliczenia możliwości filtracyjnych nerek, jedynie w przypadku obniżonego gfr może wskazywać na kamicę. U mnie jest kilka kamyków, ale nie są one złożone ze szczawianów, właściwie to nie wiadomo z czego, bo w moczu niczego nie wykryto, a w usg wyszły.

Do sprawdzenia jak z nerkami musisz zrobić sobie kreatyninę we krwi a następnie obliczyć gfr ze wzoru. No i uwaga - gfr>60 = prawidłowy, czyli w badaniu nie będzie podkreślony na czerwono, ale to tak naprawdę już 2 stopień niewydolności nerek...

Nerki mają dużą rezerwę wydajność- do przeżycia starcza jedna nerka o ile się nie żyje jakoś "mocno" typu trening siłowy, sporty i praca na budowie.

Kamienie wychodzą na badaniach USG, RTG, MRI i TK. Przesłanki dają już badanie krwi i moczu.

Kamienie potrzebują jakiegoś rdzenia na którym się budują- dlatego wszystko co powoduje złuszczanie nabłonka, białkomocz lub krwiomocz będzie sprzyjało formowaniu się kamieni.

Sól mocno szkodzi nerkom.