Czy w doniczkach Out będzie tak samo obfity ? Ewentualnie jakieś rady co do tego rowu? :D
Dziś roślinki (o dziwno wyrosły wszystkie) mają po 20 - 22cm. Wyglądają zdrowo.
Teraz pytanie - czy one mają szansę zakwitnąć i dać jakiś symboliczny plon? : )
Postanowiłem, że nie zostawię ich samych sobie - wpadam tam raz w tygodniu podlać biuhumusem (dla roślin zielonych).
4 są bardzo dorodne, a jedna jakaś taka karłowata
Wczoraj byłem na spocie i najprawdopodobniej sarna staranowała mi 1 roślinkę. Główny szczyt został nadłamany i zwisał (jakieś 10-15cm od góry). Dziś skleiłem łodygę taśmą - ciekawe, czy roślinka to przeżyje.
Mam nadzieję, że przynajmniej jedna z nich będzie kobietą i dojdzie : )
Złamana zregeneruje się. Jeśli zacznie "kwiatkować" - bądź ostrożny. Czasem kwiatuszki ( przeważnie ) są tak ciężkie , że gałęzie łamią się pod ich ciężarem.
Właściwie to muszę zorganizować pył z męskiej, chciałbym zrobić krosa - Ultimate x ( ?? )
Z fartem jezu hehehe ... ;)
powodzonka życzę
TJ
No właśnie też mam taką nadzieję. To nie było "otwarte złamanie" - łodyga jakby pękła w środku. Nie wiem tylko, czy owinięcie złamania taśmą klejącą było dobrym rozwiązaniem - zobaczymy. W każdym razie po 24h od wykrycia złamania ten szczyt nadal był soczyście zielony i nie widać było żadnych oznak przysychania - wybieram się tam dziś - jeżeli nie padła, to chyba powinna dać sobie radę.
Miałem niefart posadzić je wprost na trasie, którą wydeptały sobie sarny (przy sadzeniu jeszcze o tym nie wiedziałem) - zabarykadowałem tą ich ścieżkę grubymi gałęziami - tuż przy roślinach i zostawiłem kawałek materiału, który nasączyłem własnym potem, spryskałem perfumem, a na koniec się nań odlałem - może to wystarczy na jakiś czas, żeby chodziły inną drogą.
Zrobiłem jeszcze jeden duży błąd - posadziłem 3 roślinki zbyt blisko siebie - ta w środku jest nieco "osaczona" przez sąsiadki i liście zaczynają się ze sobą plątać. Nagiąłem ją tak, żeby miała więcej miejsca i wbiłem patyk, który blokuje łodygę przed powrotem do pionu.
No cóż... to miała być "plantacja eksperymentalna" i taka właśnie jest : )
scalono \ TiJaz
Wczoraj byłem sprawdzić, co ze złamanym krzakiem. Szczyt trzymał się w pionie, a liście mocno skierowane ku słońcu. Zastanawiam się tylko, czy za parę dni nie zdjąć "opatrunku" z taśmy klejącej (nie przykleiła się do łodygi, tylko zrobiło się z tego coś w w rodzaju kołnierza ortopedycznego :)). Ktoś miał podobne doświadczenia i może się podzielić? Czy ta taśma pozostawiona w miejscu złamania nie zacznie się "wgryzać" w łodygę wraz z jej wzrostem?
Wydaje mi się, że roślinka powinna to przeżyć - dobrze, że zjawiłem się na spocie, kiedy nie było już za późno.
Powód: scalono
Myślę , że te parę dni ( z opatrunkiem ) tylko pomoże.
Jak zapomnisz zdjąć opatrunek, może później zaszkodzić roślince. Wgryzie się w łodygę , a ta stanie się słabsza - co może doprowadzić do kolejnego złamania. W "leczonym" miejscu.
Ew. jeśli będziesz mieć wątpliwości co do tego, czy roślina wytrzyma po ściągnięciu opatrunku - wbijasz kij \ bambus ( wersja dla bogatych ;) ) , podwiązujesz ( nie za mocno , najlepiej czymś elastycznym - gumka ) i tym sposobem roślinka będzie dodatkowo " asekurowana "
z fartem :)
Jak sadziłem (kiełki prosto w glebę), to spodziewałem się, że z tych trzech wyjdzie może jedna (2 pestki były takie małe i jasne - jednak wyrosły, jak z dojrzałej).
Teraz wbicie tam patyka, to już mały kłopot. W tym miejscu zrobiło się małe Sea of green : ) Pozostaje mi je chyba tylko naginać.
scalono \ TiJaz
Złamana roślinka wróciła do siebie. Dotykałem ją dziś delikatnie w tym miejscu (jakkolwiek to brzmi) i poczułem takie zgrubienie - chyba sama zaczyna się regenerować. Ponaginałem lekko jej 2 sąsiadki i od razu zrobiło się więcej miejsca.
Myślę, że jak na "uprawę" bez żadnego przygotowania jest całkiem nieźle. Złamana to ta w środku. Zdjęcie wyszło trochę dziwnie - ta najwyższa roślina nie jest wcale dużo większa od pozostałych.
Z tą na osobnym zdjęciu wiążę największe nadzieje.
Fajny patent z tym "haczykiem" na końcu linki. Ja przeważnie bawiłem się gumkami-recepturkami , kilka szt , oplatałem nimi łodygę , do gumek podwiązywałem żyłkę \ sznurek i na koniec do śledzia z namiotu czy też kija wbitego w ziemię.
Powodzenia
z fartem
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty
Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
