Moje pytanie raczej kieruję do osób obeznanych w temacie i które posiadają jakąś wiedzę bądź doświadczenia.
W internecie można się natknąć na wiele informacji sugerujących, że stosowanie choliny czy nawet fosfatydylocholiny (z lecytyny) ma znikome właściwości jeśli chodzi o przenikanie bariery krew-mózg, a zatem potencjał oddziaływania na układ cholinergiczny jest niewielki.
Poleca się za to Alpha GPC, które w tym zakresie jest absolutnie najlepsze oraz Cytokolinę, która jest nieco gorsza od Alpha GPC, ale za to oddziałuje także na dopaminę.
1. Czy waszym zdaniem stosowanie choliny w formie takiej jak np. dwuwinian ma jakikolwiek sens? Może dobrze jest ją stosować dla uzupełnienia tej witaminy w organizmie i potem dorzucać jeszcze Alpha GPC lub Cytokolinę stricte po to, aby zwiększyć ilość acetylocholiny?
2. Czy stosowanie tego typu specyfików może mieć sens w przypadku, kiedy nie cierpimy na demencję i nie stosujemy substancji nootropowych?
3. Czy znacie jakieś substancje nootropowe, które są całkowicie neutralne dla serca? Noopept raczej odpada...
Oto mój plan kuracji:
1. 2x dziennie 20ml oleju lnianego (to daje ok 22g omega-3)
2. 2x dziennie 300mg fosfotadyloseryny
3. 2x dziennie 2400mg lecytyny sojowej w postaci kapsułek z olejem (dzięki temu mam dodatkowe źródło choliny w postaci fosfotadylocholiny + inozytol i inne fosfolipidy)
4. 2x dziennie 250mg Alpha GPC
5. 1x dziennie 300mg Cytokoliny - z racji niewielkich efektów pobudzających, obawiam się, że będę mieć problemy z sercem i ta opcja odpada (mam Anginę Prinzmetala od pierdolonego 3-MMC).
może daj sobie spokój ze wszystkim, bo jak widzisz od lat wszystkie substancje psychoaktywne nie wpływają na Ciebie za dobrze, ostatnio pisałeś że nie możesz brać nawet ziółek, jakiś czas temu pląsawica nabyta, anhedonia a teraz Angina Prinzmetala....
Autorze,
może daj sobie spokój ze wszystkim, bo jak widzisz od lat wszystkie substancje psychoaktywne nie wpływają na Ciebie za dobrze, ostatnio pisałeś że nie możesz brać nawet ziółek, jakiś czas temu pląsawica nabyta, anhedonia a teraz Angina Prinzmetala....
Niestety z Anginą Prinzmetala nie jest najlepiej, to samo z kandydozą - zero poprawy.
Niektóre ziółka mogę stosować, a wręcz są dla mnie wskazane. Fakt - przez serce nie mogę palić nawet czystej MJ w umiarkowanej ilości.
O ile większość z tych substancji w żaden sposób mi nie szkodzi, a wręcz pomaga, o tyle obawiam się, że zarówno Cytokolina i Noopept będą kolidować z sercem. Z pewnością jest jakiś nootrop, który nie ma na nie wpływu. Pytanie - jaki?
Jak masz Anginę Prinzmetala to daj se spokoj ze wszystkim, usun konto na hypciu i mam nadzieje, ze pozyjesz pare dobrych lat.
Ja wciąż mam nadzieję, że przy odpowiedniej aktywności fizycznej, w ciągu kilku lat uda mi się w jakimś istotnym stopniu cofnąć spięcie tętnic wieńcowych.
Są efekty, ale potem bardzo łatwo wrócić do punktu wyjścia - na ogół nie z mojej winy, ponieważ dragi siłą rzeczy musiałem rzucić.
Z tym sercem to diagnoza lekarza, czy Twoja własna?
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.