Witam!

Mam pytanie odnośnie hodowli w/w grzybków.
Kupiłem Grow-Kit no i zrobiłem wedle zalecenien t.j. zalałem grzybnie na kilka godzin wodą, później odsączyłem wodę z grzybni i pozostawiłem grzybnię w środowisku w worku foliowym jakim zaprezentowała mi firma oferujaca Grow-Kit. Postępuje od początku hodowli zgodnie z zasadami postępowania spisanymi w instrukcji. Jedynie do czego szło by się przyczepić to około 14 godzin początkowych trzymania w niższej temperaturze niż trzeba ALE nie za wiele.
Dzisiaj mija 6 dzień od startu i nic nie widzę w grzybni....
Jest to mój pierwszy start z hodowlą grzybkami... dotąd tylko hodowałem każdego roku marihuaninkę :)

Jak już wspomniałem mija 6 dzień i nic nie widać...
W którym dniu mogę spodziewać się wyrostu grzybków z grzybni?
Lub kiedy już na bank nic z tego nie będzie?

Może mógłby mi ktoś poradzić doświadczony z tym rodzajem grzybków lub podobnych?

Będę wdzięczny za każdą pomoc.

Pozdrawiam!

spokojnie, powinien pojawic sie taki jakby "meszek" na grzybni, w tym tygodniu powinno sie zaczac. zdziwisz sie jak szybko rosna ^^ takie male male, a potem nagle jebut, caly las :D :D chron prezd bezposrednimi promieniami slonecznymi. i mozesz owinac pudelko folia aluminiowa zeby ci grzybki tam od dolu nie rosly
daj znac jak wyszlo, fotke najlepiej jakas

mozliwe ze kazali ci spryskiwac co kilka dni czy costam- dokoncz tak, ale lepiej po prostu wlac odpowiednia ilosc wody do worka i zamknac. ograniczysz dostep bakteriom itp. i czekasz potem tylko do wyrosniecia grzybkow. nie wliej za duzo bo ci grzybnia zaplesnieje

McKennaii to przeciez strain P. Cubensis, a wiec...
rozumiem ze dostales grow kita w ktorym caly substrat byl skolonizowany?
- Jezeli tak, wkladasz to do wody na 24h, po tym czasie wyciagasz (wazne jest zeby cala grzybnia byla zanurzona w wodzie) .
- Aby zainicjowac owocnikowanie potrzebna jest wymiana powietrza (grzybnia produkuje CO2 dlatego trzeba "wietrzyc" :) )
- potrzebne tez jest swiatlo, aczkolwiek nie bezposrednie sloneczne, taki ambient light dzienny styknie.
- temperatury moga byc nawet 20 st. C aczkolwiek grzyby beda wolno rosnac, ponizej 17 st. C nic nie wyrosnie. Optymalna temp to 23. Ale tak jak mowie, temperatura pokojowa spokojnie wystarczy.
- wilgotnosc utrzymuj duza, w granicach 90-95%.

Jezeli po dwoch tygodniach dalej nie widzisz owocow wrzucaj do wody na 24h znowu i powtarzaj z wentylacja i naswietleniem. Powinny wyskoczyc owocniki :)
Rzadko ale jednak zdarza sie tak ze grzybnia ma zla genetyke i nie da grzybkow.

powodzenia

ja nie wietrze z bardzo prostego powodu- w worku sa juz dziurki do wentylacji. wystarczy zamknac i poczekac - voila. i naprawde polecam zalslonic grzybnie folia aluminowa, bo wyciaganie grzybkow z tych trudnych miejsc to masakra

no chyba ze tak, nie wiem jak ten "grow kit" wyglada tak wiec wzialem pod uwage wszystkie mozliwosci ;) tak czy siak czekam na report jak sytuacja wyglada

jakies postepy? czy po zawodach? ciekawe jestem bardzo czy ci wyszlo, a jak tak to ile

Dzięki serdeczne za pomoc i od razu przepraszam za chwilową nieobecność.

Grzybki wyszły tak jak wspominaliście jednak po kilku dniach zaczęły robić się sine.
Kilka najbardziej sinych usunąłem i wsadziłem do wora.
Jednak znowu mi sinieją i nie wiem co jest grane.

fotki wstawie tylko wrzusce je gdzieś na neta abym mógł je pokazać na forum

Scalono - tur3k

A więc dodaję fotki

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

Z góry dzięki za każdą radę

@up : Nic się nie bój, to sinienie to utleniająca się psylocybina/psylocyna - nie pamiętam dokładnie. Znaczy normalne, a jak sine, to działać będą ... :) . Grzyby rosną rzutami. Powinieneś ściąć (sterylnym nożykiem, by się zakażenie nie wdało) cały rzut, zamoczyć ciastko i czekać na następne. Bywa ich kilka.
Coś masz nie tak z wilgotnością, albo temperaturą, bo niektóre osobniki przed otwarciem usychają . Polecam poczytać : psilosophy.info i spróbować przedłużyć linię ... :) (sklonować np. ) . Pzdr.

Na psilosophy.info wyczytałem, że te sinienie trzonków i kapeluszy, jak i lekko niebieskawa barwa to może być objaw zbyt wysokiej temperatury lub zbyt duża wilgotność.
Chętnie bym to sklonował ale może odpuszcze sobie takie operacje aż nabiore doświadczenia w hodowli grzybków.

A co Waszym zdaniem jest te sinienie?
Jeśli trzeba zrobię dokładniejsze fotki.

Jeśli to rzeczywiście nic takiego to znaczy, że i takie sine można śmiało jeść?

Zauważyłem ( co widać lekko na 3 zdjęciu po prawej stronie), że trzon grzybków "zarażonych" sinieniem ma ciemną wstęgę od samego podłoża do kapelusza. Wygląda to jakby miał w tym miejscu pęknąć czy coś.

Jestem tym trochę przejęty, bo chociaż nie kosztuje grzybnia majątku to miałem wielką nadzieję na wyhodowanie zdrowych i ruszających banią grzybków :)
Zarazem nie chcę się zatruć grzybkami które zachorują lub złapią jakąś "grzybią zarazę"

zmniejsz wilgotnosc. strasznie dziwna grzybnia ;]. jak sa sine juz podczas wzrostu to za duzo wody dales i juz po grzybni raczej, jak po zebraniu to spoko, normalka. nie scinaj ich tylko "wykrecaj" delikatnie zeby zebrac calego grzyba, inaczej zacznie gnic i po grzybni

Scalono - tur3k

@mozna prosic o calenie?
chron je przed bezposrednimi promieniami slonecznymi. ile ci wyszlo, 130g?