Tak więc ciekaw jestem, czy macie jakieś ulubione używki, aby np przez nastepną godiznę dwie móc delektować się czytaniem książki?
W każdym razie - mj, syntetyczne kanna w ilościach niemózgozgubnych, HBWR, lżejsze dawki psychedelicznych fene (DOC, DOI, BDF)...
- co brać aby robić xxx...
- co brać aby nie robić xxx...
- co brać aby się chciało xxx...
- co brać aby się nie chciało xxx...
- co brać aby móc dłużej...
- co brać aby nie brać...
- co brać aby brać...
itp...
Moim zdaniem książki są fajne same w sobie. Tak na przerwę od ćpania :-p
alchemist pisze:Moim zdaniem książki są fajne same w sobie. Tak na przerwę od ćpania :-p
Z serii, banały pana Procenta:
Czytanie książek
1. Czytanie ćwiczy, i aktywizuje umysł.
2. Czytanie zmusza umysł do rozróżniania. Od początku czytający muszą rozpoznawać litery wydrukowane na stronie, układać je w wyrazy, wyrazy w zdania, a zdania w koncepcje.
3. Czytanie nakłania nas do używania naszej wyobraźni i sprawia, że jesteśmy bardziej twórczy.
;-)
Tak mi cholernie smutno, że uwielbiam książki, ale będąc uzależnionym od kodeiny, nawet one są nudne, nijakie. A bardzo chciałym żeby takie nie były. Bo pamiętam kiedy były zajebiste. I pamiętam jak wiele mi dały.
Pozostaje chyba tylko uwolnić się od nałogu.
Może dzisiaj spróbuję na trzeźwo coś poczytać, dam znać jak mi poszło.
Wypowiedź kieruję bardziej do autora, no ale może ktoś tu ma podobny "problem".
Rozumiem pytanie o książki "przedtripowe" (link do tematu jest gdzieś na górze), ale takie coś?
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
Selevan pisze:Wiem wiem. Ale co zrobić kiedy kurcze, książki zatraciły swój czar? Pierdolona kodeina. :(
Tak mi cholernie smutno, że uwielbiam książki, ale będąc uzależnionym od kodeiny, nawet one są nudne, nijakie. A bardzo chciałym żeby takie nie były. Bo pamiętam kiedy były zajebiste. I pamiętam jak wiele mi dały.
Mi się najlepiej czyta na trzeźwo. Na fazie raczej trudno się w pełni skupić na czytaniu. Chociaż ostatnio po MJ i na zjeździe MXE, czytałem 'Wprowadzenie do Filozofii' i teorie oraz poglądy filozofów wydawały się o wiele bardziej przejrzyste i łatwiejsze do zrozumienia.
btw zmuszać się do czytania -_-? Przecież to jest przyjemność. Jeszcze autor napisał "delektować się". Kurwa, co za absurd.
Masz ochotę to czytaj, nie masz to nie czytaj.
Co brać aby zmotywować się do oglądania filmu?
Co brać aby zmotywować się do grania w gry on-line?
Co brać aby zmotywować się do podziwiania sztuki?
Co brać aby zmotywować się do przeglądania kwejka?
Co brać aby zmotywować się do wielogodzinnej masturbacji?
Co brać aby zmotywować się do zabicia własnej matki?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/peruwianka.jpg)
Próbowała przemycić 1,4 kg kokainy w seks-zabawce. Grozi jej kara śmierci
42-letnia obywatelka Peru próbowała wwieźć na wyspę Bali ogromną ilość kokainy oraz tabletki ecstasy, ukrywając je w wyjątkowo nietypowy sposób. Kobieta została zatrzymana przez służby, jeżeli zostanie uznana za winną, może jej grozić nawet kara śmierci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/casper_ruud.jpg)
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie
Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/fermentacja-6d87f0c41199afb1eeb86e5d5ed1d5ad.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.