Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 36 / / 0
Witam

Dostalem wezwanie w charakterze swiadka, nie przychodzi mi nic innego do glowy tylko zamowienie RC, jesli sie nie myle i sprawa bedzie dotyczyla tego, to chce powiedziec wprost, ze zamawialem, odebralem (zadna paczka nie zginela) i zjadlem sam nikomu nie udostepniajac. Rozumiem, ze jest to najlepsze rozwiazanie i nic nie powinno mi grozic ?
  • 1073 / 124 / 3
Powiedz że tego nie żarłeś. Powiedz że ma to przeznaczenie takie jak podają na stronach RC. I chuj Ci zrobią.
  • 16 / / 0
Powiedz, ze myłeś tym kibel albo cokolwiek innego, bo pisali w necie że dobre. Żadnej większej sciemy nie ma po co walić wiadomo, ale ja bym i tak głupa ciął, wiadomo zdarzały się jakieś przeszukania przez rc itd to po co
  • 195 / 4 / 0
Jesteś chemikiem i robisz doświadczenia chemiczne. Różne syntezy itd. Po to Ci Research Chemicals przecież :)
W zachodu krwawych, ostatnich promieniach,
Pragnący śmierci — nie czekam już na nic.
I znów dzień wstaje, brzask bije z otchłani,

Powraca męka codzienna istnienia.
  • 1615 / 28 / 0
@technic
Ne rozumiem daczego dostałeś wezwanie, skoro substancja którą zamówiłeś jest legalna? Chyba że nie jest (???). Jakia jest przyczyna że w ogóle cie wzywają? Dojebali cie gdzieś z samarą z białem niezidentyfikowanym proszkiem? Przebadali i węszą?

Tak czy siak jeśli musisz dymać na komendę, to powiedziałbym że: tak owsze to ja kupiłem i zamówiłem. W jakim celu? np kolekcjonerskim. Albo że odmawiasz wyjaśnień.

Jeśli jest to legalne, to nie musisz się tłumaczyć dlaczego to kupiłeś.
  • 36 / / 0
Nie zostalem nigdzie na niczym zlapany i nic innego nie przychodzi mi do glowy (moze zlapali kogos innego z cholera wie czym, a ten chce wrobic mnie). Moze to jakas moja paranoja i sprawa dotyczy czego innego, ale dzwoniac i pytajac o co chodzi powiedziano mi ze dowiem sie na miejscu, bo przez telefon nie jest w stanie sprawdzic czy ja to ja, a moze ktos chce mi zaszkodzic np. - ogolnie brzmialo to jakbym mialbyc oskarzonym, a poki co jestem swiadkiem.

Prosze was, kibel czyszcze za 200 zl ? Pojutrze mam przesluchanie, czy przyznanie sie do zazywania moze mi czyms grozic, ze odradzacie i namawiacie do krecenia, bo podejrzewam ze cwaniakujac i wymyslajac takie zastosowanie szybko mnie tam naprostuja ? Wydawalo mi sie, ze mozemy sie swiadomie truc poprawiajac sobie tymczasowo humor, tym bardziej ze ten rok byl dla mnie ciezki i powodow nie brakowalo (niestety smierc taty). Prosze o odpowiedz kogos kto byl w podobnej sytuacji i sie przyznal, ze jestem chemikiem napewno nie powiem, bo sie na tym nie znam, a jeszcze wymysla ze cos nowego wytwarzam, wedlug mnie to jeszcze gorsze rozwiazanie.

Oczywiscie nie mam zamiaru na wejsciu z tym wyskakiwac, ale wydaje mi sie ze jesli chodzi o zamowienie to najlepsze rozwiazanie = powiedzenie prawdy + rzeczywisty powod potwierdzajacy fakt ze mialem to dla siebie (lacznie 15g).

Odmowic zeznan moge na podstawie art 183 p 1 (czyli moja odpowiedz moze mnie narazic na konsekwencje z tego co poczytalem), wiec wygladaloby to tak jakbym cos ukrywal (a jak zamowilem dla siebie, to chyba w teorii nie moga mi nic zrobic), nawet jesli ktos donioslby ze mam cos nielegalnego/badz mu udostepnilem- czyli czyny karane (nie mam i nie posiadalem niczego nielegalnego). Zamawialem 3mmc i pente, czyli legalne RC dla siebie z powodu j/w. Jak to widzicie ? Dzieki za szybkie odpowiedzi...
  • 1615 / 28 / 0
Kluczowa sprawa. Nigdy do niczego się nie przyznawaj jeżeli mogłoby, to tobie zaszkodzić. Choćby cie straszyli chuj wie czym.

Jeżeli chodzi faktycznie o jakieś zamawiane przez ciebie RC, to jeśli były to legalne substancje, to nie musisz się tłumaczyć po co je kupiłeś. Po prostu kupiłeś (a co nie wolno?).

Edit:
Być może jest to inna sprawa, w ogóle nie związana z substancjami psychoaktywnymi.

Ja przyznałem się do posiadania niewielkiej ilości marihhuany znalezionej przy mnie podczas kontroli (trzepanki) pewnego pieknęgo letniego wieczoru, która miała miejsce na jednym z przepięknych Poznańskich osiedli z wielkiej płyty.

Zeznałem, "...że idąc chodnikiem zauważyłem zwitek papierowy leżący pod krzakami. Postanowiłem go podnieść. Okazało sie, że znajdował się w nim susz roślinny. Domyślałem się co to jest i wziąłem ze sobą. NIe zamierzałem tego nikomu sprzedawać ani udzielać. Zwojego czynu żałuję i nigdy więcej nie popełnię tego błędu".

Taka była tresć zeznań jak dojebali mnie z ok 1-2g baki. Wynik: Sprawa umożona.
  • 507 / 11 / 0
up: czysta ciekawość, dużo wydałeś na adwokata? :listen:

Do autora: zależy jeszcze czy będziesz przesłuchiwany jako świadek, czy jako podejrzany. Jako podejrzany odmów składania wyjaśnień i tyla, jako świadek nie pchaj się w odmawianie składania zeznań, bo zapędzą Cię w kozi róg i przeorają jak pole (jak sam napisałeś, wyjdzie na to że coś kręcisz, a osób bliskich w tej sprawie zapewnie brak). Nie mów że zażywałeś, kupiłeś jako środek do odstraszania owadów, czy co tam napisali na stronie, z której zamawiałeś. Nic nie bój, nic Ci nie zrobią.

Mnie podczas przesłuchania (całkiem inna sprawa niż RC, ale to bez znaczenia, zeznawałam jako świadek) wzięli pod włos, kiedy nie chciałam odpowiadać na pytania. Stwierdzili że osoba x w świetle prawa nie jest mi osobą bliską (na innej komendzie uznali że jest.... oto Polska), nawet wyczytali mi dokładnie z kodeksu kto i na jakiej postawie może odmówić składania wyjaśnień. Umyślnie pominęli, że świadek może kłamać do woli, jeśli sam jest zamieszany w sprawę i grożą mu za to konsekwencje prawne. A wiedzieli że siedzę w tym po uszy, tylko nie mogli udowodnić, chociaż bardzo się starali. Ostatecznie kłamałam w żywe oczy ku wkurwieniu gliniarzy, wiedząc że mogę, a oni co chwile powtarzali mi co grozi za fałszywe zeznania. :-) Podejrzewam że po moim wyjściu kartka z zeznaniami poszła do kosza.
NOWY DWOREK NOWE ŻYCIE
  • 36 / / 0
Jestem wezwany w charakterze swiadka, bo pewnie tak im na reke (tak jak zauwazyles trudniej odmowic zeznan).

Odmowa zeznan w stosunku do bliskich to art. 182, ja moglbym skorzystac z:

Świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe (art. 183 § 1 kpk).

Wiecej dla zainteresowanych tutaj:http://www.prokuratura.jgora.pl/strony/ ... _prawo.pdf

Nie chcialbym jednak odmawiac i klamac, bo moga mnie ciagnac abym udowodnil ze grozi mi odpowiedzialnosc, a przeciez ja chce zeby mi dali spokoj bo jestem niewinny. Chyba jednak zeznam tak jak pisalem, ze owszem zamowilem legalne odczynniki i sam je zjadlem. Same srodki trzymalem w domu i nikomu nie dalem- niby pisze ze nie do spozycia, ale przeciez jest duzo takich substancji, a skoro czlowiek glupi i je, to tylko sobie szkodzi... ech trzymajcie kciuki. Chyba ze ktos jeszcze obeznany w prawie doradzi mi cos innego.
Ostatnio zmieniony 13 listopada 2013 przez technic, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 507 / 11 / 0
Nie pisz że je jadłeś, po co? Zamówiłeś bo taki miałeś kaprys, legalne, więc w czym problem? Mówię Ci ja, mówił Ci poprzednik, możesz powiedzieć cokolwiek, nawet podając powód że zachciało Ci się mycia kibla za dwie stówy i nic im do tego. Gliniarze codziennie słyszą kretyńskie historyjki, nie zrobi to na nikim wrażenia, natomiast Ty jesteś w tej dogodnej sytuacji że posiadałeś legale i możesz mówić, co Ci się żywnie podoba. Nawet że wcierałeś to w ptaka, bo myślałeś że będzie większy %-D

Luzik kolego. Nie złamałeś żadnego prawa, więc się tak nie stresuj.
NOWY DWOREK NOWE ŻYCIE
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.