postanowiliśmy z K. zamówić UR-144, co by maczankę zrobić i posprzedawać trochę. ot, łatwy hajs, teoretycznie bezprzypałowo, czemu nie.
doszło, K. przygotował wszystko jak trzeba. mieliśmy dwóch dystrybutorów - E. i B.
wczoraj opchnęliśmy jakiemuś kolesiowi (nazwijmy go X, bo generalnie chujgowie jak się nazywa) bodajże dwa gieta, siedzieliśmy sobie w parku i czillowaliśmy przy muzyczce, a tu nagle afssdgsdlasf jeb, tajni wyskakują, pokazują odznaki, trzepanka, znaleźli u E. (idiota na wstępie powiedział, że dostał to od kolegi, ale "nie smakowało, wiec postanowił sprzedawać dalej") i B. jak i u tajemniczego X.
ja i K. byliśmy czyści.
zawinęli E., B. i tego iksa, nas puścili wolno, wróciliśmy do domu, pochowaliśmy wszystko, pousuwaliśmy wiadomości z telefonu.
dziś rano wjeżdżają kryminalni z nakazem przeszukania domu, nic nie znaleźli, spoko, prowadzą do radiowozu, tam już czeka na mnie K. odebrany prosto ze szkółki.
kilka godzin na komisariacie, manipulacje, te sprawy. skonfiskowali nam telefony, wszystkie wiadomości były pousuwane oprócz tych na telefonie B., które stawiają sprawę jasno.
powiedziałm, że jedyne co wiem o całej tej sytuacji, to to, że wiedziałam, że oni coś zamawiają, byłam obojętna, nic nie wiem o sprzedaży, nie wiem co to za chemia.
K. przyznał się do przetwarzania, ale nie do sprzedaży.
B. poświadczył, że zamówiliśmy, bo chcieliśmy spróbować i że opchnął to X.
E. z tego co mi wiadomo wjebał nas kompletnie i powiedział wszystko jak leci.
warto wspomnieć, że ja, K., B. i X.(?) mamy ukończone 17 lat, E. bodajże 15.
what's now? jest mozliwość zmiany zeznań w takiej sytuacji?
nie dość, że oberwie nam się za handel i przetwarzanie, to jeszcze za składanie fałszywych zeznań. jak z tego najlepiej wybrnąć, co nam grozi w najgorszym wypadku?
szkoły dowiedzą się od policji/sądu (o ile wytoczą nam sprawę), czy jak to działa?
looking in the mirror like i can't believe what i've become
swore i was going to be someone
and growing up everyone always does
we sell our dreams and our potential
to escape through that buzz...
looking in the mirror like i can't believe what i've become
swore i was going to be someone
and growing up everyone always does
we sell our dreams and our potential
to escape through that buzz...
Jeśli jesteście niepełnoletni, a to Wasze pierwsze przewinienie, to stawiam na nadzór kuratora.
looking in the mirror like i can't believe what i've become
swore i was going to be someone
and growing up everyone always does
we sell our dreams and our potential
to escape through that buzz...
zajman pisze:a istnieje możliwość odwołania się od tej grzywny?
looking in the mirror like i can't believe what i've become
swore i was going to be someone
and growing up everyone always does
we sell our dreams and our potential
to escape through that buzz...
Gdyby było to pierwsze przewinienie, a sędzia łagodny to fakt, optowałabym za grzywną, ale skoro byłaś już karana, to upewniam się przy opcji nadzoru kuratora.
W każdym razie w tym wieku mogą Cię karać zarówno, jak nieletniego (poprawczak, kurator), jak i osobę pełnoletnią. Opcja pierwsza bardziej prawdopodobna, bo wątpię żebyś trafiła na sędziego, który za taką akcje będzie Ci chciał skrajnie życie uprzykrzać, będzie git.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kpp_sejny.jpg)
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki
36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/1a12346x60.jpg)
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki
Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.