Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 1 z 2
  • 1095 / 34 / 0
Jakoś ze 2 miesiące temu zmienił mi się kurator. I po pewnym okresie czasu przychodzi do mnie pismo, że mam sądowy zakaz spożywania subst. psychoaktywnych.

Przed chwilą wizytował u mnie dzielnicowy sprawdzić, czy faktycznie jestem trzeźwy.

(wiecie jak jest fajnie uczucie jak widzę z okna podjeżdzające pod chatę policyjne auto?)

Co to qrwa ma być...

Jakieś komentarze?
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 4810 / 263 / 0
To jest sądowy zakaz spożywania substancji psychoaktywnych :-D Przejebane, zdaje się, że nawet piwka nie możesz. Złamałeś jakieś warunki? Recydywa? Możesz opisać w jaki sposób byłeś badany, ciekawa sprawa, choć na pewno nie dla Ciebie.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1095 / 34 / 0
To jest kurwa jakaś masakra, normalnie, nawet trochę śmieszne dla mnie, chociaż nie do końca.

Zmienił mi się kurator i rodziciele (jestem już dawno dawno pełnoletni, ale mam bardzo bardzo troskliwych rodziców) przypucowali się dla niego, że dalej sobie pozwalam na co nieco i pach bach...przychodzi pismo, że mam zakaz odurzania.

Dzielnicowy wpadł zapytał, ćzy wywiązuje się z tego (ja-tak, chociaż nie do końca, bo kurwa wypiłem 2 mega mocne kawy dzisiaj, czy mam się czuć jak człowiek łamiący prawo?), zapytał kogoś z domu, czy faktycznie jest ok z moja trzeźwością. Do widzenia. Wszystko trwało 5 min. Zadnych alkomatów heheh

Wiecie to na pierwsze spojrzenie jest śmieszne, ale to jest kurwa jakiś absurd.
Ostatnio zmieniony 08 sierpnia 2013 przez NieZaczynaj, łącznie zmieniany 3 razy.
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 1514 / 65 / 0
Można wiedzieć na jaki okres czasu Ci to przyjebali? Hiperwentylacja też się liczy? W końcu to świadome przetlenienie %-D
tekst powyżej =/= prawda
  • 502 / 39 / 0
Ja mam sądowy zakaz nadużywania alko. Przejebana sprawa bo już nie raz musiałem dmuchać w alkomat i zaliczyłem wpadkę ale rozeszło się po kościach. Druga za to będzie skutkowała przymusowym leczeniem, tak przynajmniej twierdzi kurator dlatego jak jestem pod wpływem czy to alko czy majki to po prostu udaję że nikogo nie ma i go nie wpuszczam :)
  • 319 / 8 / 0
Jak dlugo i na czym jechales, ze dorobiles sie tego zakazu ? Btw, to jest bezsens, za niedlugo beda nam dyktowac ile listkow srajtasmy do podtarcia dupy bedziemy mogli uzywac...
Przypomnij sobie krzywdy, nie daruj nikomu, nigdy.
Volenti non fit iniuria.
Kontakt tylko mailowy; r1ven@protonmail.com
  • 36 / 2 / 0
Nie ma co się śmiać, wczoraj właśnie miałem podobną sytuację. Mam zakaz spożywania subst. psychoaktywnych i kuratora. Wczoraj z wieczoryny ku mojemu zaskoczeniu, słyszę intensywne pukanie do drzwi. Otwieram a tu "dzieńdobry policja, poproszę o dokument tożsamości" pierwsza myśl o chuj chodzi, od dawna nic nie ćpałem, ani nie chlałem nawet. Policjantka spisała dane z dowodu i zabierała się do zawijki. Zdziwiony pytam, o co chodzi, a ona mi na to, że z nakazu kuratora, musiała sprawdzić, czy przebywam w mieszkaniu i czy nie jestem odurzony narkotykami bądź pijany. Kurwa, pierwszy raz w życiu spotykam się z sytuacją, kiedy zamiast kuratora do chaty wpadają psy, co śmieszniejsze, kurator był tydzień wcześniej. Popierdolona ta inwigilacja w tym państwie.
  • 4810 / 263 / 0
To nie jest inwigilacja kolego, ta zawsze jest dyskretna. Ciebie dotykają represje, można powiedzieć że ten zakaz jest wyrokiem, a Ty zrozum, że właśnie odbywasz karę.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1046 / 109 / 3
Też mam zobowiązanie do "powstrzymania się od używania środków odurzających" jak się spytałem czy piwo też zakaz to usłyszałem że: "możemy Cię wjebać na 3 lata do puchy a Ty pierdolisz o piwie" ale dopóki mi nie dadzą dozoru to mam wyjebane w to.
  • 4810 / 263 / 0
Ale oni Ci powiedzieli że nie będzie dozoru, będzie egzekucja..

Ciekawe, wygląda na to, że nasze Państwo skoro nie może nic zrobić z narkotykami postanowiło zrobić coś ze ćpaniem.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.