Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 1 z 3
  • 9 / / 0
Koleżanka brała wczoraj mxe, dziś rzyga, ma gorączke i straszliwy bol brzucha, czy to możliwe ze to przez metokse? rodzice ją do szpitala ciągną i nie chcemy żeby jej dali coś co by z nią kolidowalo ;p help ;p

Ponieważ sytuacja została już wyjaśniona, przenoszę posty do nowego wątku. #czeslaw
  • 550 / 3 / 0
To może być wszystko. Wyrostek, rak, choroba wirusowa. Niech ją zabiorą do szpitala.
Uwaga! Użytkownik AstralWalker nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2362 / 29 / 0
i niech powie co ćpała
BS
  • 9 / / 0
tia, przy rodzicach? wlasnie chodzi o to czy to jest konieczne, bo czy to moze byc efekt metoksy?
  • 3449 / 123 / 8
Może być, w medycynie nic nie jest oczywiste, a związki między różnymi czynnikami bywają na pierwszy rzut oka trudne do wyjaśnienia. Bez rzutu oka na pacjenta są zawsze niemożliwe do wyjaśnienia, więc na forum żaden mądry się nie znajdzie. Jak się boi reakcji rodziców to niech nie mówi. To, że powie lekarzowi "zażywałam metoksetaminę", według mnie gówno mu pomoże, bo nie będzie wiedział nawet, z jakiej grupy to substancja, ani w jaki sposób działa/może dzialać. Za to z pewnością nie omieszka spojrzeć krzywym okiem "phi, co za ćpunka", co może nie być przyjemne i niekorzystnie wpłynąć na przebieg leczenia. Lekarzom z reguły nie chce się zajmować narkoprzypadkami, więc jeśli się przyznasz to niektórzy pomyślą "ćpał to niech cierpi". W obliczu przysięgi Hipokratesa to może brzmi okrutnie, ale miałem do czynienia z tyloma lekarzami z pogotowia i od pierwszej pomocy, że wiem co mówię. Co więcej, nie spotkałem w życiu żadnego który na wspomnienie tematu narkotyków zareagowałby w jakikolwiek pozytywny sposób.

Skoro brała wczoraj, a boli ją dzisiaj, to przyznawanie się do ćpania niczego nie zmienia, bo nawet jeśli jest to efekt działania narkotyku, to jedynie pośredni. Leczenie objawowe jest niewłaściwe. Ja bym twierdził, że nic nie brałem.
  • 804 / 5 / 0
Najlepiej żeby to porównała do Acodinu i powwiedziała jakiej ilości Acodinu to odpowiada.
"Mogę się załamać na finiszu lub zaraz
Oślepnąć, ogłuchnąć, zrobić albo przeżyć zamach
Mogę spędzić życie tak jakbym żył sto lat
Kochać i być kochanym i zostawić swój ślad
Czy to jest w nas i musimy spaść nisko?
Co? Możemy wszystko!"
  • 2362 / 29 / 0
Czeslaw pisze:
To, że powie lekarzowi "zażywałam metoksetaminę", według mnie gówno mu pomoże, bo nie będzie wiedział nawet, z jakiej grupy to substancja, ani w jaki sposób działa/może dzialać.
Jednemu powie, innemu nie. Warto wtedy dodać, że to podobne do ketaminy - a to już może pomóc
Czeslaw pisze:
Za to z pewnością nie omieszka spojrzeć krzywym okiem "phi, co za ćpunka", co może nie być przyjemne i niekorzystnie wpłynąć na przebieg leczenia.
Na chujowych lekarzy trafiałeś, ja się spotykałem z normalnymi reakcjami i chęcią pomocy
Czeslaw pisze:
Lekarzom z reguły nie chce się zajmować narkoprzypadkami
Muszą się zająć, jeżeli w danym szpitalu nie ma oddziału leczenia ostrych zatruć a znajduje się takowy w bliskiej okolicy to po wykluczeniu stanu zagrożenia życia czy też przypadków chirurgicznych osoba zgłaszająca się zostanie tam skierowana. Nie może lekarz zostawić pacjenta na pastwę losu, za nieudzielenie pomocy na jego osobę siada prokurator

w każdym bądź razie zgłaszając się do szpitala dzień po ćpaniu warto powiedzieć że się brało. W niczym to nikomu nie zaszkodzi, nawet jeśli personel będzie się dziwnie patrzał.

Co do koleżanki, jeśli była na tyle dorosła żeby ćpać to nie rozumiem czego się boi ze strony rodziców
Ostatnio zmieniony 22 września 2012 przez derb, łącznie zmieniany 1 raz.
BS
  • 3449 / 123 / 8
derb pisze:
Jednemu powie, innemu nie.
Nazwa "metoksetamina" nie powie nic 99,9% lekarzy pogotowia, gwarantuję Ci ;) Oni mają inne rzeczy do roboty niż kształcenie się w obszarze rozwoju designerskich narkotyków.
derb pisze:
Na chujowych lekarzy trafiałeś, ja się spotykałem z normalnymi reakcjami i chęcią pomocy
No najwidoczniej. Jeden dzwoni na policję (znasz sytuację), przez co kumpel dostaje później karę więzienia, drugi jak słyszy o bezwodniku octowym wybucha śmiechem i robi się mocno niesympatyczny, trzeci podczas płukania żołądka rzuca tekstami "co, chciało się brać a rzygać się nie chce", czwarty (ratownik) dla własnej rozrywki zakłada cewnik (zachowanie wręcz psychopatyczne) przy objawach depresji oddechowej, dalej nie będę wymieniał (znalazłoby się jeszcze trochę chamstwa ze strony medyków). Naprawdę niczego dobrego nie doświadczyłem po przyznaniu się, że brałem narkotyki lub robił to ktoś ze znajomych, kogo przyprowadziłem. Uważam, że zupełnie inaczej podchodzą do człowieka, jeśli nie uważają, że sam sobie zawinił.
derb pisze:
Muszą się zająć
Jasne że muszą, i tylko dlatego to robią. Narkomanami zajmują się na samym końcu i na ostatnim miejscu mają ich dobro osobiste, bo zdaniem normalnych ludzi skoro narkoman sam sobie szkodzi, to i nikt inny nie powinien o niego szczególnie dbać. Oczywiście, że udzielą mu pomocy, ale będą maksymalnie upierdliwi jak się da. We wszystkich spotkanych przeze mnie sytuacjach tak właśnie było. Po przedawkowaniu fentanylu owszem, odratowali mnie - ale nie dość że wezwali policję, całą drogę wręcz pluli jadem i byli naprawdę nieprzyjemni, to jeszcze musiałem do domu wracać boso bo zabrali mnie w skarpetkach. Nie wierzę, że gdyby udzielali pomocy starszej schorowanej kobiecie, nikt z 4 osób nie pomyślałby o zabraniu butów.
derb pisze:
Co do koleżanki, jeśli była na tyle dorosła żeby ćpać to nie rozumiem czego się boi ze strony rodziców
Proszę Cię ;) Wcale się nie dziwię, że nie ma ochoty im o tym mówić. Zwłaszcza jeśli nie wiadomo, czy to od ćpania takie dolegliwości (właściwie wątpię). Szczerze przyznaję, że ja bym nie powiedział bo nie widzę potrzeby.
derb pisze:
w każdym bądź razie zgłaszając się do szpitala dzień po ćpaniu warto powiedzieć że się brało. W niczym to nikomu nie zaszkodzi, nawet jeśli personel będzie się dziwnie patrzał.
Czasem warto, ale uważam, że nie w tym przypadku. Sądzę ponadto, że może to zaszkodzić bardziej niż pomóc.

Jeśli dalej rozmowa pójdzie w takim kierunku, to wydzielę wątek.
  • 2362 / 29 / 0
Nawet kiedy do kardiologa szedłem dłuższy czas temu myśląc, że rozjebałem sobie serce mefedronem to lekarka tylko uśmiechała się pytając o narkotyki i o to czy mi się podobało :cheesy:

No, ale to przez mój urok i to że nie mam 14 lat :cheesy:


Zapędziłem się z tymi lekarzami, w czasie jednej z dwóch wizyt na toksykologii lekarz stwierdził, żebym sobie poszedł się leczyć tam, gdzie sobie kupiłem dragi. Po poproszeniu go o wypisanie mi takiego oświadczenia, podbicia pieczątką i podpisania momentalnie się uspokoił, coś poburczał pod nosem i poszedł po wózek z elektokardiografem %-D
BS
  • 9 / / 0
Dzięki wam bardzo ;) zwłaszcza Tobie Czesław ;)
Koleżanka faktycznie nic nie powiedziała, ale to nie było potrzebne do tego żeby ją olali, dostała smecte i kazali przyjmować dużo płynów ;p

a co do Derba- ćpanie nie są pierwszą rzeczą jakom chce się mowić rodzicom ;p

Mam jeszcze jedno pytanie, czy MXE wchodzi w jakąś interakcje z ketonalem?
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 1 z 3
Newsy
[img]
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego

W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.

[img]
CBŚP rozbiło kilka grup przestępczych zajmujących się transgranicznym obrotem narkotykami

Policjanci CBŚP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach rozpracowali kilka powiązanych ze sobą i ściśle współpracujących zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się transgranicznym obrotem znacznymi ilościami środków odurzających. Część zatrzymanych wywodzi się ze środowiska pseudokibiców śląskich klubów piłkarskich. Zabezpieczono ponad 800 kg narkotyków.

[img]
Konopie skuteczne w leczeniu migreny – pierwsze badanie kliniczne z placebo!

Według danych z badań klinicznych przedstawionych na dorocznym spotkaniu American Headache Society, inhalacja kwiatów konopi zawierających THC i CBD zapewnia skuteczniejszą ulgę w migrenie w porównaniu z placebo.