Razem z kolegami zostałem zatrzymany po tym jak "podobno" zażywaliśmy "narkotyków". Policja jednak nie zebrała dowodów. Byliśmy przeszukiwani lecz nic przy nas nie znaleziono. Zeznałem, że znalazłem w kabinie w toalecie naderwaną folie z jakimś proszkiem i pokazałem to kolegom i że wspólnie postanowiliśmy, że zażyjemy tego proszku. Zeznałem, że nie wiedzieliśmy co to jest, ale tylko domyślaliśmy co to. Policja mnie oskarżyła o udzielanie narkotyków. Przyznałem się do winy i oddałem się dobrowolnie karze(lecz nie zostałem poinformowany jaka to ma być kara). Nigdy nie byłem karany. Nie mam pojęcia co mam dalej robić. Proszę o pomoc!
Dobrowolne poddanie się karze
Ustawodawca przewidział, że w pewnych sytuacjach możliwe jest prowadzenie swoistych negocjacji z osobą, która złamała przepisy. Prokuratura i sąd mogą się „targować” co do wysokości wyroku z oskarżonym. W zamian za skrócenie postępowania karnego, osoba ta może zaproponować karę, która dla niej będzie stosunkowo najmniej uciążliwa. Pierwsza taka sytuacja uregulowana jest w art. 335 § 1 kpk. Przepis ten stanowi, że „Prokurator może umieścić w akcie oskarżenia wniosek o wydanie wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kary lub środka karnego za występek zagrożony karą nieprzekraczającą 10 lat pozbawienia wolności bez przeprowadzenia rozprawy, jeżeli okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości, a postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte”. Akt oskarżenia i wniosek są badane przez sąd na posiedzeniu zgodnie z art. 339 kpk. Zgodnie z art. 343 § 5 kpk prokurator, oskarżony i pokrzywdzony mają prawo wziąć udział w posiedzeniu. Zgodnie z § 6 art. 343 kpk jeśli sąd uwzględni wniosek o dobrowolne poddanie się karze, to skazuje oskarżonego wyrokiem. Zgodnie z § 7 tego artykułu jeżeli sąd uzna, że nie zachodzą podstawy do uwzględnienia wniosku, sprawa podlega rozpoznaniu na zasadach ogólnych. Trzeba zaznaczyć, że ustawodawca uzależnił uwzględnienie wniosku od przesłanek określonych w art. 335 kpk. tj.
- zgody oskarżonego na złożenie przez prokuratora wniosku
- występek oskarżonego zagrożony jest karą nie przekraczającą 10 lat pozbawienia wolności
- okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości,
- postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte.
Na złożenie wniosku przez prokuratora konieczna jest zgodna oskarżonego. Z treści pytania wynika, że wyraził Pan zgodę na złożenie takiego wniosku. (...) Przyjmuje się, że zgoda oskarżonego na złożenie wniosku może zostać cofnięta („Kodeks postępowania karnego. Tom II. Komentarz” pod redakcją P. Hofmańskiego, C.H. BECK 2004, str. 235. Jeśli więc uważa Pan, że zaproponowane kary są zbyt wysokie, to zgodę można cofnąć np. wysyłając oświadczenie do sądy lub organu prowadzącego dochodzenie. Nie rozwiąże to jednak Pana problemu tj. zastosowania najkrótszego okresu zakazu prowadzenia pojazdów. Najlepiej więc porozmawiać z organem prowadzącym postępowania karne i zaproponować mu zmianę treści wniosku. Można zaproponować zwiększenie grzywny lub kary pozbawienia wolności w zamian na zmniejszenie czasu trwania zakazu prowadzenia pojazdów do 1 roku (jest to minimalny okres). Oczywiście trzeba liczyć się z tym, że prokurator może nie zgodzić się na taką propozycję. Poza tym ostateczna ocena wniosku należy do sądu. Może on użąć, że zaproponowane kary i środki karne nie są odpowiednie. Trzeba tu zaznaczyć, że minimalne okresy stosowania zakazu prowadzenia pojazdów z reguły orzekane są w przypadkach uważanych za drobne np. kiedy złapany został rowerzysta, który wypił niewielką ilość alkoholu. Tymczasem Pan prowadził samochód i miał we krwi duże stężenie alkoholu, więc istniało poważne niebezpieczeństwo wyrządzenia krzywdy innym uczestnikom ruchu. (...)
Podsumowanie
Najlepszym rozwiązaniem jest próba porozumienia się z organem prowadzącym postępowania przygotowawcze i złożenie odpowiedniego wniosku na podstawie art. 335 kpk lun art. 387 kpk. Jeśli porozumienie nie będzie możliwe, a Pan cofnie swoją zgodę na dobrowolne poddanie się karze, to sąd przeprowadzi normalne postępowania karne i wyda taki wyrok, jaki wyda mu się słuszny. Może więc nawet zastosować dłuży okres zakazu prowadzenia pojazdów, od tego jaki został zaproponowany we wniosku o dobrowolne poddanie się karze
Z treści pytania wynika, że wyraził Pan zgodę na złożenie takiego wniosku. (...) Przyjmuje się, że zgoda oskarżonego na złożenie wniosku może zostać cofnięta
Byłeś gdzieś z kolegami w knajpie/klubie? Wciągaliście coś. Wszystko poszło do zera. Później zatrzymała was policja. Przeszukali was i znaleźli rulon przez który niuchaliście. Nic kompletnie przy sobie nie mieliście. Zaczęli was cisnąć i wypytywać? Podpuszczali was? Na tej podstawie wysnuli wnioski że ćpaliście coś? Gdzie was zatrzymali? na ulicy? Skąd wiedzieli że braliście narkotyki?
Jeżeli nic przy sobie nie mieliście, to nie potrzebnie przyznawaliście się do winy. Sam rulon o niczym nie świadczy. A napizganym można być i nic nie maja prawa ci zrobić.
Możesz wyjaśnić we wniosku, że byłeś pijany, rzadko zatrzymuje cie policja, nie byłeś też karany. A zeznałeś tak pod wpływem nerwów, bo nigdy wcześniej w takiej sytuacji się nie znalazłeś. Policjanci podpuszczali cie i wywierali presję, spanikowałeś i postąpiłeś w tak lekkomyślny sposób. I że wnosisz o cofnięcie wniosku o dobrowolne poddanie się karze. I poprzeć to brakiem dowodów.
Umorzona sprawa nie będzie rzutowała na twoją karierę zawodową. Puki nie zostałeś skazany prawomocnym wyrokiem sądu, to bez problemu otrzymasz zaświadczenie o niekaralności.
Jeżeli nie badali cie alkomatem, to możesz powiedzieć że w momencie składania zeznań byłeś pod wpływem alkoholu tak wiec twoje zeznania mogą być niespójne i mijać się z prawdą. Po drugie możesz zeznać, że byłeś pijany i chciałeś kolegom zrobić głupi żart i posypałeś im mąkę/cukier puder. Nie mają dowodów że to co wciągaliście było substancją nielegalną/środkiem odurzającym tak więc nie mogą cię o to oskarżyć.
Z tego co mi wiadomo będąc przesłuchiwanym w roli podejrzanego o popełnienie wykroczenie/przestępstwa, nie masz obowiązku mówić prawdy. Dopiero jako oskarżony nie możesz kłamać pod groźbą kary za składanie fałszywych zeznań.
Nie wiem dokładnie jak wygląda formalnie proces zmiany zeznań i jak to załatwić. Może ktoś inny ma wiarygodne informacje na ten temat.
Prawdopodobnie ujdzie ci to bokiem z powodu na brak dowodów. Mimo wszystko dla świętego spokoju udałbym się do kancelarii prawnej po poradę. Koszt to ok 200zł za konsultację. Myślę że to nie zbyt wygórowana stawka za święty spokój.
Medyczna marihuana działa – polemika z tekstem OKO.press. Odpowiedź autora: dowody są słabe
Konsekwencje płynące z rozporządzenia MZ ograniczającego pacjentom dostęp do medycznej marihuany
"Nalokson ratuje życie uzależnionych od opioidów. Zwiększmy dostępność jak najszybciej" [WYWIAD]
Cios w kibolski narkobiznes. Boss Psycho Fans oskarżony
Psycho Fans, gang kibolskiej bojówki Ruchu Chorzów, obracał setkami kilogramów narkotyków o wartości milionów złotych. Wkrótce jeden z bossów tej bandy Łukasz L. ps. Lucky stanie przed katowickim sądem oskarżony o handel 10 kilogramami marihuany. To pokłosie wyjaśnień pewnego skruszonego, na bazie których oskarżono już między innymi bossów „Pruszkowa” oraz szczecińskiego półświatka.
Powstanie pierwszy w UK punkt bezpiecznego zażywania narkotyków
W ciągu najbliższego miesiąca w szkockim Glasgow zostanie otwarta pierwsza w UK oficjalna placówka umożliwiająca zażywanie nielegalnych narkotyków. Eksperci i działacze mają nadzieję, że przyniesie to znaczące zmiany w polityce narkotykowej - poinformował 'The Guardian'.
14-osobowa rodzina zatruła się marihuaną. Lekarz, który to odkrył, zdradza kulisy
- Objawy, które zgłaszali pacjenci, nie pasowały przede wszystkim czasowo do objawów zatrucia grzybami. To skłoniło mnie do rozszerzenia diagnostyki o narkotyki i dopalacze. Pomyślałem, że może ktoś zrobił rodzinie głupi kawał i dodał im czegoś do spożywanych pokarmów – relacjonuje w rozmowie z Onetem lekarz z SOR-u w Ostrowi Mazowieckiej, który odkrył, że 14-osobowa rodzina spod Zambrowa zatruła się marihuaną w Wigilię.