Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 88 • Strona 1 z 9
  • 984 / 5 / 0
Witam

Po wielu narkotykach doświadczyłem silnych doznań, ale słowo Euforia, podobnie jak Ekstaza kojarzą mi się z czymś przyjemnym. Co jeśli doświadczasz pełni "efektów ubocznych (i tych głównych)" a nie czujesz się zajebiście? To też euforia? Ekstaza bez ekstazy?

Silna euforia wg badaczy występuje po mefedronie, metkacie, 6-APB, obrej amfie itd. Ja osobiście pomimo występowania wszystkich efektów zamierzonych i ubocznych dawno nie miałem euforii...
-Kwestia definicji?
-Przećpania?
-NIENASYCENIA?


Przećpanie trochę odrzucam, bo bardziej przećpane forumowe mózgi doświadczają wciąż tego co nazywają "euforią" a u mnie rzadko.
głupio wyszło...
  • 3206 / 175 / 0
Trudno mi jest określić, aczkolwiek najbliżej 'jakiejś' definicji euforii stał stan umysłu po 6-APB.

mefedron to była zaledwie namiastka tego, co daje 6-APB.

:)
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2362 / 28 / 0
^ To oczywiste, że najmocniejsze doznania wywołują psychodeliki ;p
BS
  • 210 / 12 / 0
euforia to stan po kupieniu pacyki deksa za 2.50 albo zajebistej sztuki tematu za 10zeta
W ciemności napędzanej chemią dalej i głębiej śnić. Sny i chemia,  więcej chemii więcej snów. I ciągle dalej w ciemność, w sny szalone, w opetane głębie i w  źrenice jak otchłanie.
  • 66 / 2 / 0
Euforia? Ja rozróżniam dwie, sztuczną i naturalną. Ta pierwsza wynika z działania na mój mózg różnych substancji psychoaktywnych, np. metkat, MDMA. Jest bardzo kusząca, łatwa w obsłudze ale ma jedną wadę, człowiek nie jest do końca sobą. Coś jak dr Jekyl i mr Hyde. Jest inny... Druga natomiast nachodzi człowieka rzadko, często nawet trzeba na nią ciężko pracować ale jest bardziej rozciągnięta w czasie, satysfakcjonująca i nie ma po niej zwały ;) niestety w tym przypadku brak takiego "guzika" on/off.
  • 3309 / 21 / 0
A euforia wywołana endorfinami jest wg Ciebie sztuczna czy naturalna?
sqrt(666)
  • 630 / 3 / 0
Zalezy czy jest wywolywana w naturalny sposob czy poprzez np. wstrzykniecie tych endorfin...
  • 984 / 5 / 0
sztuczna vs naturalna to słuszne podejście, jedna wynika z osiągnięcia czegoś, szczęśliwego zdarzenia w życiu, jak sukces sportowy, zawodowy, miłość, zrobienie chcianego dzieciaka itp. ta sztuczna wynika z intoksykacji, to akurat proste, szanowny AA

@derb fakt, u mnie też najsilniejsza była po psychodelikach - z kilkunastogodzinnym ketonowym podkładem, ale Shulginowska piątka to nie jest doświadczenie powtarzalne, raczej przypadkowe (vide mój post w "najgrubiej, najdalej")
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2011 przez toshiro mifune, łącznie zmieniany 3 razy.
głupio wyszło...
  • 3309 / 21 / 0
@agsfd - Tak, ale działanie powinno być te same w przypadku tego samego środka wywołującego euforię, przynajmniej nie widzę tej różnicy co podał Szarlej: "wynika z działania na mój mózg różnych substancji psychoaktywnych (...) człowiek nie jest do końca sobą", a "jest bardziej rozciągnięta w czasie, satysfakcjonująca i nie ma po niej zwał".

@toshiro mifune - właściwie ta prawdziwa też wynika z intoksykacji, ale dragami płynącymi wewnątrz nas. Różni się to sposobem dojścia do tej euforii, ale wciąż to chemia. Nie neguję, że to co innego, tylko nie zgadzam się z tym, że jedna jest wywołana chemią, a druga przychodzi z powietrza.
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2011 przez angor animi, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: 4 edity
sqrt(666)
  • 66 / 2 / 0
@aa, Może niezbyt jasno dla Ciebie się wyraziłem... Po części prawdą jest to co piszesz. Masz na myśli pewnie to że euforia, niezależnie od tego co ją spowodowało, wynika z oddziaływania konkretnych neurotransmiterów (dopaminy, serotoniny, noradrenaliny...) na odpowiednie ośrodki w mózgu. Z tym się zgodzę. Jest natomiast jeszcze jeden aspekt. Szybkość ( co za tym ilość ) z jaką te neuroprzekaźniki pojawiają się w połączeniach między nerwowych. W przypadku dragów również wpływa na to sposób podania. Im szybciej i więcej tym lepiej, fajniej, bardziej zajebiście... GOD MODE!!! Na co dzień możemy osiągnąć zbliżone stany (orgazm, znieczulenie powypadkowe w wyniku szoku) ale rzadko kiedy tak bardzo intensywne jak po dragach. I nie jest to spowodowane przyjmowaniem substancji psychoaktywnych z zewnątrz

@toshiro, Zgadzam się z Tobą. Euforia, dobry nastrój, stan który wynika z osiągnięcia jakiegoś celu w swoim życiu jest motywatorem do działania, nadaje sens naszej egzystencji. Z kolei taki prze-zajebisty stan wynikający z ućpania często niestety jest lokomotywą w kierunku samodestrukcji. Nie to że się mądrze bo sam nie jestem wolny od nałogów ;] Sad but true
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2011 przez Szarlej, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ
Posty: 88 • Strona 1 z 9
Newsy
[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Duda: prezydent nie może mieć nałogów, które wpływają na jego świadomość

Zwierzchnik sił zbrojnych nie może mieć nałogów, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje w najważniejszych sprawach - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Dodał, że całkiem byłoby rozsądne, gdyby rzeczywiście taka kwestia była sprawdzana.