Witam wszystkich.
Przyznam się szczerze, właśnie jestem 5 godzin po rozprawiczeniu się z tablet.

Szukałem coby nie zakładać nowego topicu bez sensownie, ale nie ma.
Mianowicie problem leży w tym, że oprócz euforii, empatii etc. mam ogromne ciśnienie w głowie. Niemalże rozwala mi głowę, jakby miała za chwile pęknąć. Macie jakieś metody, żeby to zlikwidować? Piwo nie pomaga. Nic nie pomaga jak na mój gust i przećpany organizm. Acz, jeżeli ma ktoś złotą rade, proszę o pomoc.

srodki uspokajajace. Zanim wezmiesz cos na obnizenie cisnienie, to je sobie zmierz, bo moze to wcale nie byc zwiekszone cisnienie, a wkret. Mozliwe, ze twoja tabletka nie byla z ecstasy, tylko mcpp i to, co czujesz, to jego dzialanie :)

Mierzyłem puls. Niestety tylko na oko, w każdym razie wynik jest... poniżej normy ok. 60 uderzeń. Czyli faktycznie to nie jest z powodu wysokiego ciśnienia. Uspokajacze odpadają. W każdym razie, wsadziłem głowę pod zimny prysznic, na jakieś ja wiem... 10 minut pomogło... Ale to znowu wróciło. Nie ma mowy o wkrętkach. W każdym razie, odpusczam, zraziłem się do tablet zbyt. Są lepsze rzeczy po których nie musze się tyle nacierpieć. A wręcz przeciwnie pomaaagają.
Ogólnie, jeżeli ktoś mimo wszystko zna jakąś skuteczną metodę, niech napiszę. To może nie dotyczyć tylko mnie, inapewno się komuś kiedyś przyda ta wiedza. Być może ponownie mi.

Pozdrawiam i dobranoc, musze zasnać, bo umre z bólu.

Nie jedz wiecej tabletek, w ktorych nie wiesz, co siedzi. Moze jakas antyhistamina ci pomoze, ale tak tylko sobie zgaduje. Brales apap? ;)
Poza tym co ma puls do cisnienia?
Potrafie miec puls 60 i cisnienie 180/100, albo cisnienie 110/60 i puls 160, wiec te wartosci nie musza byc sprzezone.

może to wynikać z wysokiego ciśnienia śródczaszkowego, co jest dosyć niebezpieczne, ale lepiej rzeczywiście realnie zbadać sobie ciśnienie i sprawdzić czy to wkręt. Tak jak mówi macki możliwe że koło MDMA to to nawet nie leżało. A jeśli nic nie pomoże to zmień używke.

mozesz sprobowac mala ilosc captoprilu pod jezyk, tak z 6-12mg, najwyzej zmuli cie tak, ze nie bedziesz mial sily sie podniesc z lozka;)

Po co od razu wytaczać jakąś ciężką artylerię, zamiast beta blokerów czy środków uspokajających, można zarzucić 2 aspiryny, rozszerzają naczynia krwionośne obniżając ciśnienie i na ból głowy są jak znalazł. Nie koniecznie pomoze, ale warto spróbować, mi pomaga.

A tętno może się nie mieć nijak do ciśnienia, co z tego, że masz 60 bitów/minutę.
Tak jak macki pisze. Ostatnio np. czułem że pikawa wali za szybko i faktycznie było 90 a ciśnienie 130/86 czyli jak na mój wiek samo zdrowie.

a co ma ci dać aspiryna? Od kiedy to aspiryna rozszerza naczynia krwionośne czy obniża ciśnienie? Weź sie człowieku zastanów zanim jakieś dziwne rady dajesz.

Kwas acetylosalicylowy (aspiryna) wpływa korzystnie na syntezę hormonów co się zwą prostaglandyny. Niektóre z nich (głównie prostacyklina za odkrycie której przyznano Nobla w '82) hamuje zlepianie (agregację) płytek krwi, działa rozkurczowo na naczynia krwionośne a w następstwie obniża ciśnienie krwi.

(źródło] Dostępne na portalu wydawnictwa , bezpłatnie.

Przy okazji aspiryna działa przeciwbólowo, co do tego chyba nie masz wątpliwości.

toś mnie zaskoczył artykułem. W profesjonalnej farmakologii nic nie piszą o działaniu obniżającym ciśnienie. Najwidoczniej ten efekt jest słabo zaznaczony w przypadku działania aspiryny stąd pomija sie go. No i nie stosuje sie aspiryny w tym celu.