uprawa w warunkach domowych przy użyciu sztucznego oświetlenia
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
  • 23 / / 0
przy boxie 27x50 [0,135 m^2], kompaktach 5x24W i dwoch wentylatorach od kompa [wyciag gora, wlot dolem] mam problem z wilgotnoscia - mianowicie jak zalaczam sprzet, to co prawda temperatura utrzymuje sie w odpowiednich przedzialach [26-30], ale wilgotnosc niestety caly czas spada [nawet do 25 % RH]. poki sa ferie, mam czas zagladac do roslin co godzine i je spryskiwac, ale niedlugo nei bedzie to mozliwe, i w zwiazku z tym pytam o sposos ktory pozwolilby na utrzymanie/podniesienie wilgotnosci w boxie. dodam ze wyprobowalem juz i zrezygnowalem z:

1/ reczniki papierowe nasaczane woda - niepraktyczne - starczaja na 1h, lub maja minimalny wplyw.
2/ spryskiwanie scian boxa - schna momentalnie
3/ pojemnik z woda, nawet o duzej powierzchni - bez wplywu.

co doradzaja tegie glowy?

pozdrawiam
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: bresz »
Witam. Mam ten sam problem. Box 35x65, HPS 150W, trzeci tydzien NL femini i wilgotnosc na poziomie 29% i to juz po dolozeniu 17stu puszek po piwie (z woda) dookola doniczek i czterech pojemnikow na lod, po dwa na kazda donice (polozone na ziemie) i...pomoglo, bo przed tym zabiegiem wilgotnosc byla rzedu 26% (przynajmniej od tylu mierzy moj higrometr). Myslalem o nawilzaczu - widzialem na Allegr. po 39zl, ale to zawsze dodatkowe 20W, a mam juz 5 wiatraczkow (gora, dol, dwa na roslinke kazdy i jeden na lampe). Mam o tyle gorsza sytuacje od ciebie, ze nie spryskuje roslin, ale musze w koncu kupic spryskiwacz, bo liscie dosc suche i sztywne. Naprawde mam spora powierzchnie z woda, ktora w sumie calkiem szybko paruje, ale i tak nie przekracza mi 30% (co mnie mocno zdziwilo), a z tego co czytalem przydaloby sie z 50%. Nie wiem co musialbym zrobic, zeby podskoczylo: wanny tam nie wcisne, a do piwnicy nie przeniose. Wylaczylem nawet kaloryfer, co by nie dokladac suszy w pokoju z boxem i kurna marzne, ale czego sie nie robi dla kobiet ;-). Wiem, ze nie pomoglem, ale jak sie glowic, to najlepiej w towarzystwie. Pozdrawiam.
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: arek1337 »
witam moze sprobujcie duzy materialowy taki do wycierania sie recznik zmoczyc na maxa albo nawet takie 2 i wsadzic do boksa moze bedzie dlozej schlo :-D :wall: brzesz zapodaj fotki NL to moja ulubiona odmiana ^_^
Uwaga! Użytkownik arek1337 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / / 0
witam moze sprobujcie duzy materialowy taki do wycierania sie recznik zmoczyc na maxa albo nawet takie 2 i wsadzic do boksa moze bedzie dlozej schlo
1. maly box [w obu przypadkach], wiec recznika nie rozlozysz, a jak wsadzisz zlozony to w wewnetrznych warstwach pojawi sie grzyb.
2. moj akurat box jest z kartonu - wiec rozmoknie.
3. maly box - w sumie niewiele tam sie zmiesci.

pomimo tego wszystkiego: roslinki rosna wspaniale, wiec za bardzo sie nei przejmuje -> dodalem nawozenie CO2, a wiatraczki ustawione w cykle 15 min pracy/30 minut przerwy - wspaniale rezulataty. srednio dziennie przyrasta mi para lisci [to dopiero 8 dzien].

Aha, wpadl mi do glowy jeszcze jeden pomysl:
zeby wsadzic naczynie, doń grzałke turytyczna, grzejaca cyklicznie wode, zeby ta miala temp np 60-70 stopni. w takiej sytuacji woda parowalaby znacznie latwiej, i daloby sie zmniejszyc powierzchnie takiego naczynia. problem w tym ze analogowe programatory maja odstepy 15 minutowe [woda by sie zagotowala], a na elektroniczny juz mi braknie kasy. grzalka to raczej nie klopot - turystyczna, akwariowa, dadza rade. chyba ze sa jakies bajery z reg. temp. do ktorej grzeja, ale to znow moglby byc niezly wydatek. poki co, obserwuje bacznie moje pieknosci;-)

pozdrawiam
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: bresz »
Arek1337. Chetnie pochwalilbym sie swoimi malenstwami, ale cos za cos...cyfrowka albo ogrodek...wybralem to drugie. Z recznikami nie bardzo mam ochote kombinowac - maly box, a i pralni nie chce odstawiac ;-)

Cortical_stress. Jak zaaplikujesz ta grzalke, to nie podskoczy ci za bardzo temperatura? A propo programatora...tez mam analoga (na razie weg. 24, wiec lezy), ale nie bedzie ci potrzebny na kwitnienie 12/12? Nie wiem jak u ciebie, bo masz kompakty...u mnie na odblysniku myslalem zamontowac jakies pojemniki z woda...blacha zawsze tak goraca, ze parowanie murowane. Z drugiej strony nie wiem czy nie poleci od razu do wyciagajacego wiatraka. Poza tym jak sie cos zjebie, to nie tyle poplyne, co sie usmaze ;-) Na razie kupie spryskiwacz...wiem, ze u ciebie sie nie sprawdza, ale juz nawet nie chodzi mi o osiagniecie tych 50% wilgotnosci, po prostu chce je troche odsztywnic, a jak nie bedzie dobrze, to pomysle nad kupnem tego nawilzacza. To chyba jonizuje powietrze, wiec moze wyjdzie na dobre przy okazji ograniczania zapachu (tak mysle). Co do wilgotnosci, to obiecuja kilkudziesiecioprocentowy wzrost, ale sprzedawcy miewaja spora fantazje. Jeszcze sie wstrzymam. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.