Na mnie działa z grubsza tak jak działała. Tyle, że to raczej od zawsze był dla mnie średnio introspekcyjny drag... typowo zabawowa rzecz.

No, może bardziej cieszę się z widoku natury, ale to mam również na trzeźwo.

"Prędzej zrozumiem kobiety niz 2C-P". Dokladnie... Drugi raz i efekty calkiem inne niz wczesniej; pobudzenie, wieksza wizualka, wieksza psychodela

Pierwszy raz 2 dni temu o 22:08 - 13.8mg, drugi raz dzis jakos po 19. Pierwszy trip przezylem ze Squarepantsem i na krotko z Thomerem (wielkie dzieki za rozmowe i niesamowita podroz) - pomimo zalecen innych osob, wrzucilem dzis ok 6-10mg - nie mam pojecia ile moglo tam byc - nie wiecej jak 10 a nie mniej niz 6mg (z fiolki 13.8mg wypilem mniej niz polowe) - tym razem bylo jednak mocniej, niz wczesniej. Niby tolerancja, niby mniejsza dawka.. A efekty nieobliczalne: stymulacja duzo wieksza niz przy mniejszej dawce 2 dni temu, wieksze doznania wizualne.. Dodam, ze S&S ten sam.. Moje nastawienie takie samo, tyle ze bylem bardziej zdolowany, zblizajacy sie skret po opio, jednak kurewska stymulacja - efekty dopiero po 3 godzinach zaczely osiagac apogeum psychodeliczne zarowno jak i wizualne. Wygladalo to DOSŁOWNIE jak na filmach; Las Vegas Parano: ludzie, ktorzy zamiast jednego oka maja "oczojebna niebieska plame", "okrągłość" pomieszczen, poprzedzona kanciastymi myslami.
Dawka zdecydowanie - ok, 50% mniejsza niz wczesniej, efekty calkiem inne, duzo bardziej intensywne niz po 14mg..
Skwasilem sie na zblizajacym sie skrecie i bylo calkiem inaczej, niz pierwszy raz z 2-cp - poprzedzone strzalem z bupry, fenobarbitalem. Tym razem bylo na sucho, nie ogarnalem.. Wielkie dzieki Thomer za DHC, bo chyba bym oszalal W akcie desperacji jak najszybciej przenieslismy sie z dworu do mnie do domu, gdzie zlapalem za resztke Transtecka i zaczalem mietolic pod jezykiem tak szybko i mocno, jak sie tylko dalo. Gdyby nie te DHC to mialbym "ładną noc" - Kurewska fizycznie oraz psychicznie..
Ogólnie substancja wypada bardzo na +. Jest niesamowita, ale tez strasznie nieobliczalna (jak wiekszosc sajko). Oddaje jednak cześć i hołd psychodelicznym fenyloetylaminom - w koncu to chemia miłości... Od paru lat przygladalem sie 2-fenyloetylaminie, jednak syntetykow - w ogole nie probowalem zadnych fenyloetyloamin. Otwierajmy sie nawzajem!
- Squarepants ;-)

I moje pytania:
Czy 2c-p podwyzsza prog drgawkowy? (nie mowie tu oczywiscie o charakterystycznych serotoninowych drgawkach/prądach) - tak sie zastanawiam, bo co jakis czas podczas tripu wracala do mnie mysl, ze "jestem bez benzynek i co ja teraz zrobie"...
Czym zniwelowac wazokonstrykcje? (u mnie i u przyjaciela wystepowaly po tym bole zyl, w ktore sie walilo)
PEACE
Blue.
PS: To moze i oczywiste, ale nie spodziewalem sie, ze bedzie az tak zle na skrecie opiatowym i bez benzodiazepin (1,5 roku w ciagu) po przyjeciu cp-ka. Prawie zesralem sie na dworzu, bóle, poty, co tylko 2c-p nasililo z moca kilku ton - po prostu mnie przycisnelo.
Nie ma co brac psychodelikow bedac wjebanym w opio/benzynki w fazie odstawiania
PS2: z psychodelikami w zyciu mialem malo do czynienia, pare razy z łysicami, ho-metem i 2x 2c-p
EDIT: Proszę o scalenie i przepraszam za sianie nieładu!

EDIT2: Wlasnie mi sie przypomnialo, na zjezdzie po 1 przyjeciu 2c-p wzialem na sen 20mg mianseryny. Czy to moglo istotnie nasilic dzialanie c-p?

Jaka jest maksymalnie maksymalna dawka 2C-P dla osoby, która ma małą tolerancję? Zamówiłem jakoś rok temu 100 mg, przerobiłem może połowę z tego razem z kolegą, a pozostałą porcję wziąłem na raz. serio, mnóstwo tego było, wsypałem do szklanki, zalałem sprajtem i wypiłem. nie pamiętam praktycznie nic z tripa, ale był niezwykły, nie potrafię tego opisać. półprzytomny obudziłem się dopiero w szpitalu. s&s to jakaś porażka, musiałem uciec od bardzo bolesnej rzeczywistości, a że jestem impulsywny, to zastanowiłem się nad sensem jedzenia tej porcji dopiero, jak tuliłem się z kiblem godzinę po przyjęciu. w szpitalu poleżałem cztery dni, mam lekką niewydolność nerek teraz.
to tak w ramach wyjaśnienia. chciałbym wiedzieć, ile tego mogło wtedy być.

'Moze' czy polowe bo to dosc wazna kwestia, a ludzie czesciej widza ze szklanka jest do polowy pusta niz pelna w sensie doslownym. A nawet jak 50mg wpierdoliles to sie nie dziwie, ja przy ogromnej tolerce wpierdolilem 30 niecale i to przez przypadek (serwowane przez kolezanke jako 15, po przyjeciu dopiero druga co przyszla powiedziala ze im dzielila na 25+) i to co sie wtedy dzialo tez ciezko opisac slowami, po prostu nie potrafie :-p A bralem 2cp co dwa trzy dni przez miesiac wtedy. Glupota kompletna z Twojej strony, naprawde trzeba miec nasrane we lbie zeby tak zrobic (i pewnie jeszcze nie szukales wczesniej jakiegokolwiek info tylko tak zarzuciles na 'spontana' bedzie co bedzie kurwa :nuts: ) Przez takie akcje wlasnie delegalizuja rozne fajne RC.

ps: sam mialem akcje przedobrzenia z wlasnej winy wiele razy, ale nigdy z psychodelikami. serio. ze stymulantami jest latwo bo czujesz moc i chcesz wiecej, opioidy podobnie, ale psychodeliki to unikatowe dragi i nawet jak podnosilem mocno dawke to wiedzialem na co sie pisze i czy dam rade.

@kapii
Co z Twoimi nerkami? Ich stan się poprawia? Jaki wpływ wywarło to na Twoje życie?

Właśnie tak mi się wydawało, że fenyloetyloaminy mogą mieć zły wpływ na nerki. Bo nawet czasem przy standardowych dawkach niektórzy skarżą się na ból w plecach. Oczywiście tutaj również ogromna dawka zrobiła też swoje.
Właśnie o to chodzi, że taka maksymalna dawka jest nieznana. Nie zaleca się brać na pierwszy raz więcej niż 10mg
a jak się czuje niedosyt to następnym razem można ją o trochę zwiększyć np do 12mg i zobaczyć jak się będzie reagować.
Dawkowanie 2c-p to sprawa bardzo indywidualna. Shulgin zatrzymał się już na dawce 12mg ze względu na fizyczne nieprzyjemności, inny trip raport określał 16mg jako fizyczną katastrofę.
Kapo pisał, że jego kega po 10mg miał drgawki, wymiotował i czuł się tragicznie.

Zresztą tutaj standardowa dawka nie ma takiego znaczenia co stosunek dawki dające normalne przeżycie do dawki mogącej spowodować śmierć lub trwały uszczerbek na zdrowiu. A tutaj ten stosunek wydaje się być dosyć mały.

Psychodeliczne fenyloetylaminy ogolnie sa dosc silnie toksyczne. Mnie rowniez bola nerki po 2c-p

Poza tym: Chroni nas na szczescie potencjal substancji; bardzo małe dawki wywołują pożądane efekty. Ciekaw jestem jak z neurotoksycznością.
Pozdro,
Blue.

Ja zaobserwowałem, że picie dużej ilości zielonej herbaty(w liściach, nie torebkach, długo parzonej - ok 8 min po zalaniu wodą w temp ~80 stopni!) i jedzenie żurawiny na tripie uspokaja nery(nie mam na myśli tempa przerabiania płynów określiłbym to "naoliwieniem"). Nie sprawia mi to przyjemności, bo jak większość, jestem na tripie pokarmowo zablokowany. Ale zmusić się nie trudno. Warto.

KapitanAizen, wcześniej mnie bolały strasznie, ale teraz już jest git. miałem jeszcze jakieś problemy z kwasami w mięśniach, trząsłem się cały i w ogóle. nie wiem dokładnie co, jak mi lekarz mówiła, to nie słuchałem, chciałem stamtąd po prostu jak najszybciej wyjść.

wiadomość do męskiej części hyperreal: nie przesadzajcie z 2c-p. nie to, że chcę moralizować, uchronić, zbawić. po prostu chcę Was uchronić przed cewnikiem, który w szpitalu miałem dwa dni, bo nie pozwalali mi wstać. najgorsze uczucie na świecie.

[UWAGA, PORADA] przeczytajcie, bo jeśli kiedyś będziecie mieć cewnik, to Wam się przyda. jak już macie rurkę tam, gdzie nie powinniście mieć, to przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych zwanych dalej "psipsi", musicie pamiętać, aby nie napinać się żeby leciało. to musi być takie go with the flow, musicie się kompletnie wyluzować, jakbyście mieli popuścić. w innym wypadku wewnątrz rurki powstanie próżnia i będzie tak boleć, że sobie kuhwa nie zdajecie sprawy.
no, to tyle. :D

A wiesz że to wyjątki raczej postępują tak jak Ty? Większość ma gdzieś ten łeb w okolicy szyji i go używa. Jak będzie za słabo to kiedyś będzie kolejna okazja i wtedy można w korytko prosiaczkwi nasypać trochę więcej.

Hmm nigdy nie korelowałem nerek z 2C-P. Bardziej obstawiałem uczucie zimna, bo jak sobie przypominam to przerabiam sagany herbat na tripie, szczególnie w początkowej części, spokojnie około 2-3l, które to łatwo weszły, łatwo wyszły ;) Ale, że z organizmem się nie kłócę to dostaje tyle płynów ile potrzebuje, chociaż to chodzenie jest upierdliwe.