Jak nie masz doświadczenia z substancją i psychodelikami ogolnie to kilka dni pod rząd można pojechać beż dużej straty jakości tripa ale wszystko co dobre się kończy i efekty przestaną być zadawalajace .
Dużo też daje stosowanie roślinnych maoi . Sam Stosowałem nieświadomie i to podbija efekty .

Co ciekawe, strukturalnie substancja jest podobna do meskaliny , a meskalina ma potencjał w leczeniu uzależnienia od alkoholu .
Tutaj również po paru sesjach zauważyłem że znacząco mi przeszła chęć na upijanie się
A wręcz kończę na 1 piwie. I to bardziej dla smaku .
W ogóle jak porównać potencjał tripu na.psychodeliku to alkohol wydaje się trucizna.
alko jako depresant daje z odbicia gorsze samopoczucie na drugi dzień a po suto zaprawianej imprezie wręcz u mnie nasila nerwicowe i lęki.
Na chęć palenia tytoniu niestety nie działa.
A szkoda .

Po pierwszych testach trochę jestem zawiedziony pierwszy raz ok 10-13mg jeszcze nie miałem tak dokładnej wagi oralnie bl zauważalny i trochę męczący a jestem uodporniony na takie rzeczy. Po ok 1:20 zaczęło się falowanie obrazu późnej po ok 2h ciekawe cevy ale nie potrafię opisać. Jakby mentalnie rzeczywiście lekko przy tej dawce, takie myślenie matematyczne się włączyło i pokazało mi nowe słowo określające ilość, miałem wrażenie że kiedyś lata temu miałem coś podobnego i teraz do tego wróciłem. Tak z opisu tutaj spodziewałem się trochę podobnego do 6-APB jednak tu euforii nie zauważyłem muzyka też nie brzmi jakoś specjalnie lepiej. Co ważne takie dawki miałyby pobudzać libido działać jako afrodyzjak może delikatnie ale jakiejś większej ochoty po tym nie zauważyłem. Będe testował w większej ilości i inną drogą podania.

Wziąłem już 2 razy pixy 2seebee (nie mogę nigdzie u mnie dostać proszku), nie łączyłem z niczym. Sprawa jest taka: niby mają 25mg, ale to raczej nieprawda, za pierwszym razem wziąłem jedną i nic, tylko lekkie poprawienie nastroju. Dałem 2 ziomkom spróbować, też nie mieli nic, chmurki szybciej latały i inne takie bzdety, ale nic poważniejszego. Pewnego dnia wróciłem i uznałem a dobra walę to, wlatują 2 pixy i może coś da. Jak nie jebło, jak nie pierdolnęło, po pół godzinie falowanie, poświaty jakby RGB na kątach obrazu, rozszerzenia wizji, widok 2d jakby dalekie rzeczy były strasznie blisko (może dostałem zeza rozbieżnego albo coś w tym stylu, nikt mnie nie obserwował więc nie wiem). Ogólnie zadziałały i to zajebiście. I teraz się zastanawiam: wiem że z fetą raczej niebezpiecznie łączyć, ale zrobiłbym nexusflipa. Mam dostęp do mocnej Mki, też przetestowana, miałem od niej dłuższą przerwę więc raczej kopnie. Nie wiem tylko ile dołożyć tego seebeeka potem żeby mnie totalnie nie wgniotło w fotel ani żebym nie miał, jak gdzieś czytałem "geometrycznego piekła". Jedna pixa "25"mg starczy bo efekty będą silniejsze, połówka, półtora, 2? Jak ktoś robił to chętnie bym posłuchał