Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 176 • Strona 1 z 18
  • 250 / 1 / 0
Jakieś macie obserwacje na ten temat? Niby oczywistym jest że jak się pali często to można spalić więcej. Ale to chyba raczej kwestia obycia świadomości z hajem a nie odporność organizmu. Jak zaczynałem palić zauważyłem nawet że z każdym paleniem łatwiej jest się upalić. I przy częstym paleniu ganja wygina szybciej. A po przerwie palę i trochę trwa zanim złapię za głowę. Jakieś obserwacje w tym temacie? Szczególnie interesuję mnie spojrzenie tych którzy przerabiają naprawdę duże ilości.

Ja odnoszę wrażenie że na początku bania łapie przy pierwszych buchach słabiej a potem z każdym coraz mocniej. A przy pewnym stażu odrazu wchodzi na pewien pułap i już niewiele da się do tego dodać.
  • 640 / 7 / 0
Ziomek mówi że to jak ze szlugami.Najpierw się kręci w głowie potem już nikomu się nie kręci.
  • 156 / 11 / 0
Dopóki paliłem to tolerancja niestety cały czas rosła. Kilka lat temu na początku przygody z mj jedno grube nabicie fifki starczało żeby być completely stoned - teraz grubo ponad sztukę z jointa, czyli pewnie z 5-6 razy tyle.
  • 232 / / 0
/\ jebana przykra prawda, magia znika zostaje tylko chill i chęć zajebania więcej aż uśniesz. Jak nie robisz przerw to lipa.
  • 13 / / 0
Jak zaczynałam przygodę z ganją to potrzebowałam bardzo mało, 2 - 3 buszki i było dobrze, a teraz potrzebuję już więcej 4 - 5 jointów, żeby się dobrze zaj...bać, a już w ogóle jak od roku jaram prawie dzień w dzień, oczywiście były przerwy, ale krótkie.
  • 370 / 13 / 0
Tolerkę trzeba szanować, nie pozwolić urosnąć. Jak dla mnie 2 tygodnie palenia, 2 przerwy to idealny, stabilny system.
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1290 / 7 / 0
Mi tam zawsze, 1, 2 buchy z tłoka i zawsze klepie jak powinno. Później jakiś inny wynalazek, ale nie blant i wychodzi po pół grama na łba i gra gitara, ale i tak jak już się pali, to sztukę do kieszonki się chowa.
A tłoczek zawsze klepie, złapie się jednego, a drugiego już się robić nawet nie chce. :)
Ostatnio zmieniony 29 sierpnia 2011 przez SzatanskiSkoczek, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 26 / / 0
Gdyby nie ta tolerka to palił bym non-stop. Palę zwykle ciągami po kilka tygodni/miesięcy i ilości spalanego stafu pod koniec ciągu są straszne. Ahh pierwsze lufki - 1 porządny buch i pizda zeszła po 10 godzinach %-D Wtedy jeszcze był zjazd. Teraz po trzech miesiącach palenia niemal cały czas po skopceniu blanta z połówki trzyma nie więcej jak 20 minut :'( Jeszcze jakiś rok temu przy ciągłym paleniu 1-2 wiaderka robiły dzień w dzień tak samo i faza powoli skracała się w czasie. Teraz nie tylko jest coraz krótsza, ale i coraz słabsza :-/
  • 1456 / 19 / 0
Jak pale to nigdy nie więcej niż 4-5 dni pod rząd, przeważnie już po trzecim dniu kilka kolejnych jest trzeźwych. Ale to nie tylko ze względu na tolerancję, ale po prostu szybko mi się nudzi jaranie dzień w dzień.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 186 / 1 / 0
Machine205 pisze:
Tolerkę trzeba szanować, nie pozwolić urosnąć. Jak dla mnie 2 tygodnie palenia, 2 przerwy to idealny, stabilny system.
również podzelam ten system :)
A co do tolerancji, to rośnie i nie spada za szybko (o ile w ogóle spada) jak się przestanie nagle palić. Potwierdzone X razy z autopsji.
Nie dochodzą PMki.
ODPOWIEDZ
Posty: 176 • Strona 1 z 18
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.