Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 2 z 3
  • 1167 / 13 / 0
ja mam coś podobnego ale jak już zasypiam to ni z gruchy podskoczę albo nogami podrzucę coś jak nagle przebudzenie z koszmaru.
  • 18 / / 0
KeFaS pisze:
Ja nic nie sugeruję, staram się tylko określić jakoś przyczynę problemu. Jakbyś miał rzeczywiście poważną NN (bo lekkie natręctwa to prawie każdy ma) to by były świadome powtarzane czynności (np. do jakiejś określonej liczby) i przede wszystkim ciągłe myślenie o nich.
Witam... Przykul moja uwagę Twój post, bo jakbym czytał o sobie.... Muszę poczytać więcej na temat tej NN. Już Od długiego czasu mam jakieś takie poryte zachowania, nie odruchy, ale myśli, że muszę 'to zrobić'... Np. Oglądanie się za siebie - obejrze się do tylu przez lewą stronę, to muszę dwa razy obejrzeć się z drugiej strony(nawet teraz przy pisaniu o tym- przypomniałem sobie...)- jeśli tego nie zrobię to kurvva przestać myśleć o tym nie mogę. Wiele różnych innych czynności tak samo... Nie wszystkie są ciągle tymi samymi - często tak z nienacka mnie 'chwyci', np podczas wchodzenia po schodach w bloku, muszę się cofnąć 'bo nie spodobało mi się że ostatnia schode zacząłem/skończyłem z lewej nogi' - wiec sie cofnę.... /czy tez wychodzenie z łóżka nawet kilkanaście razy by sprawdzić czy np zamknąłem drzwi/zakrecilem gaz... /itp. Nie wiem nawet jak dokładnie opisać to wszystko, nie potrafię... Czy (jeżeli byłaby to NN) to rozwinąć się potrafi/jakiś sposób być groźne? Nasili się że odjebie mi do reszty?:P Czasami potrafię przez długi czas powtarzać jakąs bezsensowną czynnosc, że az mnie to męczy i mówiąc sobie że mnie powalilo kompletnie.(Ale właśnie 'najgorzej' to będąc samemu, coś jakby 'nadrobienie' ? Czasu w którym staram się kontrolować i wszystko ogarniac - przy ludziach. Itp..
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2012 przez LoCo-, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1456 / 19 / 0
LoCo, To jest na 100% nerwica natręctw, ale nie martw się, nic Ci nie odjebie. Kiedyś w innym wątku (właśnie z natręctwami) opisałem trochę jak to wygląda i jak można próbować to "zaleczać". W każdy razie nie wkręcaj sobie nic złego, jeżeli przestaniesz myśleć o tym jako o problemie to będzie lepiej. Jeżeli będziesz sobie wkręcać od razu ciężkie choroby psychiczne to będzie gorzej.
Najtrudniej jest określić przyczynę problemu, ale przeważnie początku takich zachowań można zauważyć już w dzieciństwie lub w okresie dojrzewania. Powodują je stłumione emocje, które w jakiś sposób muszą się "uwolnić". Oczywiście to duży skrót, bo każdy ma trochę inaczej. W każdym razie da się z tym funkcjonować bez problemu, tylko trzeba nauczyć się w pewien sposób ignorować te myśli.

Oczywiście możesz się zgłosić na jakaś psychoterapię (podobno najlepsze efekty przy NN daje behawioralno-poznawcza, ale trwa przeważnie kilka lat), ale musisz być do tego pozytywnie nastawiony i zaakceptować to, że ktoś Ci będzie zmieniać światopogląd, inaczej to nie ma sensu, jak będziesz z góry negatywnie nastawiony do terapii czy samych psychologów/psychoterapeutów. Poza tym, jeżeli jesteś w pewnym sensie indywidualistą to bardzo trudno będzie Ci znaleźć odpowiednie osoby do pomocy, ale zawsze jest możliwość, że trafisz na osobę kompetentną i taką, z którą się dogadasz, więc warto próbować.

Można też brać "leki" (pisze w cudzysłowie, bo te często robią większe spustoszenie niż ćpanie), ale to będzie służyć jedynie do "zaleczania", oczywiście to też w pewien sposób pomaga ludziom, ale trzeba sobie uświadomić fakt, że farmakologią nie da się tego całkowicie wyleczyć, więc żeby się lepiej czuć trzeba by łykać tabletki do końca życia.

Tylko jeszcze raz, nie pogrążaj się w myślach, że jesteś psychicznie chory. NN to już praktycznie choroba cywilizacyjna, ale to nie oznacza, że każdy z taką dolegliwością ma być niezdolny do funkcjonowania, wręcz przeciwnie, tylko trzeba sobie uświadomić, że to nie musi być problem. (wiem, że może to dziwnie brzmieć, ale nie umiem tego inaczej opisać po prostu).
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 133 / 2 / 0
Jeżeli brałeś dużo stymulantów to nie dziw się ,że pozostały tiki nerwowe.
Przez moją kariere z proszkami mam dużo tików , skurczów itp.
Średnio raz na 5min musi mi podskoczyć noga albo coś innego a jak sie najaram to się kurewsko nasila.
  • 1081 / 32 / 0
ekstrakt z kozla lekarskiego polecam, jest naturalny i dziala podobnie do benzo.
  • 116 / 1 / 0
mam kolege ,co od amfetaminy zostaly mu tiki nerwowe ale nie takie jak opisuje kazdy z was....... o jakims podskakiwaniu nogi czy cos..... tylko takie prawdziwe tiki (przypomina bardzo tego goscia od MDMA w tym filmie o parkinsonie co bral L-DOPE moze nie zachowuje sie az tak ale ma b. podobne zaciachy). zegnie mu sie morda(rzuchwa) co chwile, mrugnie oczami, przekrzywi twarz itp. a jak chodzi to mam wrazenie jakby bardzo delikatnie tanczyl (buja sie ,ale nie wozi sie jak dresu tylko tak jakby wewnetrzny taniec).
Uwaga! Użytkownik flashback2 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 104 / 1 / 0
bardzo dawno temu kiedy zaczynalem przygode z mj, ujaralem sie do tego stopnia ze zygalem dalej niz widzialem, helikoptery itp .;) na nastepny dzien lewe powieke mialem mocno zauwazalnie opadnieta a do tego dosc czesto "tikowala" minelo to po pol roku. Zapewene bylo to jakies porazenie nerwu, a dzisiaj mimo tylu lat nietrzezwsci wygladam calkiem calkie i bez zadnych tikow ;) hehe
  • 1179 / 9 / 0
@C9H13N: Teorytycznie może to być też początek zespołu Tourette'a.
Ostatnio zmieniony 14 marca 2012 przez pyzg, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 586 / 8 / 0
nie może być, ponieważ tiki w zespole Tourette'a są świadome, to jest coś na zasadzie drapania gdy swędzi. można je powstrzymać i czujemy kiedy pojawi się następny. w dodatku Tourette'a nie można dostać, bo jest wrodzony. można go za to nie zauważyć jak jest lekki.

tak w ramach ciekawostki: popularny obraz Tourette'a (czyli ludzie dotykający innych ludzi nagle, podskakujący czy przeklinający bez powodu) to tak naprawde bardzo ostra postać tego zespołu i występuje bardzo, bardzo rzadko.
szatan
  • 1450 / 18 / 0
Odświeżam.

Przeszło. Jem dużo magnezu i się uspokoiło. Jakiś dziwny objaw niedoboru tego pierwiastka. Pierwszy raz z takim czymś się spotykam.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 2 z 3
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.