sgt 151 super kannabinoid(biorąc pod uwagę całą resztę) , aczkolwiek krzywych jazd po nim nie brak.

Z doświadczenia wiem, że jeżeli chodzi o syntetyczne kannabinoidy to wachlarz efektów jest na prawdę szeroki :) Począwszy od psychodelików poprzez dysocjanty, skończywszy na opioidach. Odnośnie nowszych synt. kanna. myślę że oprócz pełnego agonizmu (czasem kilkusetkrotnie silniejszego od THC) receptorów kannabinoidowych stają się również agonistami innych receptorów a czasami może nawet więcej niż tylko jednej dodatkowej grupy. Bo nie raz paląc towar budziłem się na podłodze z lufą w ręku i powiem, że to nie było takie złe w porównaniu do innych syntetyków. Bo innym razem paląc towar traciłem świadomość, wtedy biłem głową w szyby, przywołując diabła i w międzyczasie puszczając bełta z czystej krwi.

Mnie odcina 4f ADB ostatnio... Ale odcina tak, ze portafilem trafic 2 x w ciagu dnia na sor a w ciagu tygodnia 4 hospitalizacje (i wez tlumacz tym jebanym ratownikom ze nie chcesz jechac do szpitala), ale kurwa kocham ten stan. To jest pojebane, ale lubie odciac sie z lufa w lapie, miec w glowie swoj film i ogolem nie wiedziec co jest 5. Ave zakon

Te chemole działają ile 3h max? Ostatnio dostalem nowy temat od zaufanego i mnie wyjebalo z kapci i myslalem ze to chemol.Teraz mam traume do jarania mj i przerwa roczna minimum.To bylo straszne,leki jezu no straszna psychodela.Zeszlo po jakichs 6h.Chociaz to moze przez tolerke bo od ponad miesiąca jaram 2 razy na tydzien ale ten buch byl w chuj dziwny.

Syntetyki działają raczej krócej, może ta maczanka nie była na kanna.
Eh szkoda mi Was Zakonnicy, nie pamiętacie starych, dobrych kanna tylko te co są obecne.
Nie wszystkie syntetyki to gówno.

KTO PAMIETA KWADRATOWE OPAKOWANIE ZLOTE OKO EGIPSKIE Z NAPISEM SPICE ? (CZYT. SPAJS)

ZSpajs byl kozak pozniej lecial czeszacy grzebien i te inne zwykle maczanki.

Kwestia maczanek jest taka robimy butle zapalamy zaciagamy sie i od razu wypuszczamy z pluc - maczanki sa tak mocne ze nie ma sensu trzymac tego w plucach moze to hrozic przejjaraniem i uczuciem jakby sie bylo w piekle. Zaciagamy sie i od razu wypuszczamy pzdr

Ja nie miałem przyjemności poznać osobiście Spice'a ani tak chwalonego dawniej Tajfuna. Mam jednak swoje trzy ulubione maczany, których trochę w życiu przepaliłem: Bonzai Winter/Summer Boost i Monkees. Wszystkie były kozackie, dla mnie to była magia.

to co opisujesz jako piekło to typowa kara po kanna, sam zazwyczaj tak konczylem (a gdy juz lecialo vapo to zawsze)
pierwsze maczanki musiały być w miarę okej, ja tylko spróbowałem Rasty ze stacjonarek i też pamiętam to jako potężne odklejenie

Tak bardzo za tym tęsknie.
Zaczęło się od AM-2201. Piękna sprawa "pierdolnięcie w łeb obuchem". Faza prima sort. Było też coś takiego jak MAM-2201. Trochę wolniej wchodziło. Jak cudownie było wbić się w ten fajny okres. Przegapiłem THJoty ale nie narzekam.

A potem UR-144. Ja pierdoleeee... Bardziej dysocjacyjne, najlepiej palić w ciemności, też dużo przejarałem.
Jakieś dziwne PB-22 i BB-22, co za piękne czasy. Ale jebane ustawy zniszczyły zabawę.

Przepaliłem 30g czystego (ok pół kilo maczanki) NM-2201 przez prawie rok. Co miesiąc maczanka z 3g- 60g palenia.

A teraz? Co jest teraz? Posucha.
Faza mi się zawiesiła. Jak palę to wystarczy, że się skupię na tym co czuję i nic nie czuję.

Ja trenuję po jaraniu syntetycznych kannabinoidów. Potrafię zrobić serię 200 przysiadów po lufie. Przegadałbym lekarzy i polityków, nikt mi nie wmówi, że to jest szkodliwe, narkotyk, dopalacze, śmierć. No kurwa, pewnie jest, jak wszystko ale..

Jarać trzeba umieć, tak jak pić. Weź kup pół litra i wypij na raz. Ktoś powie "ale tego tak się nie dawkuje". No kurwa ale synt kanna też się tak nie dawkuje. Nigdzie nie ma napisanej dawki, tak jak nie ma na flaszce.

Jebani politycy.

Spice to było coś zajebistego. Delikatne, zero problemów ze schizami, nikt wtedy nie znał pojęcia „karanie”, była tylko dobra zabawa i smiechawa. Ja pierdole, to były czasy.