Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 261 • Strona 2 z 27
  • 128 / 5 / 0
Wyciąg z dziurawca w moim przypadku robi robotę. Trochę mniej intensywnie niż "normalne" antydepresanty, ale jednak.
  • 167 / 8 / 0
Miks waleriany, vitaminy b6 (50mg) i melatoniny. Taki najprostszy apteczny mix. Moze nie na swiadome snienie, ale zapamiętanie snu z pewnością i bogatą fakturę szczegółów jakie mozna ujrzec ^_^
  • 638 / 10 / 0
alkohol blokuje występowanie snu REM, jak już zostaje po części wydalony działa efekt odbicia i faza snów jest intensywniejsza. Po ostrym jak i umiarkowanym piciu zdarzały mi się wyjątkowo klarowne i bogate, czasem mistyczne i świadome sny. Podobnie po benzodiazepinach.

Raz świetne LD miałem gdy spożyłem nasionka powoju hawajskiego po czym zmęczony, jeszcze przed nadejściem fazy zasnąłem.

Od czasu do czasu wysokie dawki multiwitaminy(takiej dla sportowców, dawki to kilkaset % do tysiąca dobowego zapotrzebowania) poprawia u mnie jakość snów. Działa to tylko jak nie jem tych witamin co dziennie.

Po 2C-P jak usnąłem jeszcze na fazie miałem przepiękne sny. Obrazy na których dostrzegałem kolejne obrazy. Dużo detali i całkowicie odmienna atmosfera snów od tego co mam na co dzień.

Po amanitach miałem sny z miliardami detali, percepcja poszerzona do granicy, nowy wymiar. Niestety nie wiele z tego pamiętam, było to przeżycie z innego świata.

Testowałem Silene Capensis czyli afrykański korzeń snów. Jest wyraźny wpływ na śnienie, działanie pojawia się po kilku dniach żucia korzenia. Łatwiej zapamiętać sny, aczkolwiek nie było to jakieś spektakularne działanie. Częstowałem też kolegę, też poczuł poprawe zapamiętywania.

A takie Calea zacatechichi nie działo na mnie ani trochę, poza tym procedura aplikacji była nieznośna(bardzo gorzki napar).
  • 451 / 2 / 0
jeśli mam być szczery to najbardziej wyraziste, realistyczne sny miałem po mieszankach ziołowych z dopalaczy. ale i po mj zdarzały się ciekawe :)
Uwaga! Użytkownik boberator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 418 / / 0
Po 2C-P sny są w chuj dłuższe, bardziej zamotane i dużo się pamięta. Nawet do miesiąca po tripie. I nie tylko ja tam mam. Kumple z którymi brałem też to zaobserwowali.
Ω
  • 1587 / 11 / 0
Mi najbardziej pomogła paroksetyna, prawie codziennie miałam LD.
rchiro the best
  • 285 / 2 / 0
Ja tam polecam mieszankę około pół grama dziennie african dream root + Synaptolepis kirkii :)
- sny uno-perfecto!
  • 520 / 18 / 0
A ja polecam opio w dawkach rekreacyjnych - takich, żeby się przyjemnie noddowało. Wtedy to dopiero są zajebiste sny, nie wiesz, czy to się dzieje naprawdę, czy tylko śnisz... Coś pięknego.
  • 91 / 15 / 0
Calea zacatechichi z natury, xanax z apteki, poparte wcześniejszym treningiem rzeczywistości. Nie próbowałem ich razem, ale odnoszę wrażenie że obie te substancje wykazują takie właściowości.
  • 55 / 1 / 0
Polecam Silene Capensis stosowane regularnie 3h przed snem. Powoduje ciekawe sny i łatwiejsze ich zapamiętywanie do tego można dorzucić piracetam.
ODPOWIEDZ
Posty: 261 • Strona 2 z 27
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.